[#cotamwkomiksie] Sabine Lemire, Rasmus Bregnhoi, Mira #3 [Dwie Siostry]

 [#cotamwkomiksie] Sabine Lemire, Rasmus Bregnhoi, Mira #3 [Dwie Siostry]

Postawmy sprawę jasno - z premedytacją nazywam Mirę dziewczyńskim komiksem i nie ma w tym określeniu żadnych pejoratywnych konotacji. Sabine Lemire i Rasmus Bregnhoi stworzyli po prostu opowieść o dziewczynce wchodzącej w wiek dojrzewania i prezentują w nim czasem bardzo uniwersalne zagadnienia, ale przede wszystkim w wycinku dziewczyńskiego świata i z dziewczyńskiej perspektywy. I to jest taki komiks, którego zazdroszczę współczesnym czytelniczkom, bo świetnie łączy w sobie pewne stereotypowe kwestie ze wcale nie stereotypowym spojrzeniem. A że trzeci tom pojawił się niedawno na rynku, chwyciłam zań z dziką przyjemnością.

Życie w dwóch rodzinach naraz nie jest proste! Tu nieznośny młodszy brat, tam nadopiekuńcza mama, której zebrało się na rozmowy o dojrzewaniu. Całe szczęście, że Mira ma jeszcze przyjaciół. 

Mira kłóci się z małym Brorem i ma poczucie, że tata wcale jej nie rozumie. Czyżby to jednak nie był jej tata? A może w pamiętnikach mamy z burzliwej młodości kryje się jakaś wskazówka? I jeszcze ciało robi jej dziwne niespodzianki… Jak to dobrze, że przyjaciele Miry zawsze są w pobliżu! I właśnie wpadli na świetny pomysł: zakładają klub artystyczny i postanawiają przygotować prawdziwą wystawę nowoczesnych dzieł sztuki. Ale nie jest łatwo skupić się na tworzeniu instalacji, kiedy w okolicy pojawia się Jonas, uroczy kuzyn Livy.


[#cotamwkomiksie] Sabine Lemire, Rasmus Bregnhoi, Mira #3 [Dwie Siostry]

[#cotamwkomiksie] Sabine Lemire, Rasmus Bregnhoi, Mira #3 [Dwie Siostry]

Autorka rewelacyjnie wykorzystuje hashtagi w funkcji podtytułów swoich komiksów. Pozwalają one zorientować się, jakich tematów dotyka dana część, a jednocześnie nawiązują do Instagrama, na którym swój profil prowadzi Mira. Tym razem w podtytule mamy więc #artyści, #rodzina i #pocałunki Znów sporo będzie się działo.

Ogromnie cenię sposób, w jaki wykreowana została postać Miry. I nie mówię tu tylko o uroczym choć niekonwencjonalnym wizerunku graficznym. Chodzi też o całą jej osobowość. Mira jest dziewczynką z jednej strony taką jak wszystkie - chodzi do szkoły, spotyka się z przyjaciółmi, ma swoje własne problemy w relacjach z rówieśnikami i z rodziną, a jednocześnie jest życzliwa i otwarta na innych. Tym, co jest jej największą zaletą, jest jednak fakt, że nie wpisuje się na siłę w sztywne "dziewczyńskie" standardy, nie powiela stereotypów, nie dopasowuje do narzucanego zewnętrznie wizerunku. Jest po prostu sobą - z zaletami i wadami, i nauczyła się, że nie warto postępować wbrew sobie.

[#cotamwkomiksie] Sabine Lemire, Rasmus Bregnhoi, Mira #3 [Dwie Siostry]

[#cotamwkomiksie] Sabine Lemire, Rasmus Bregnhoi, Mira #3 [Dwie Siostry]

W trzecim tomie mamy zagadnienia, które bliskie będą wchodzącym w dojrzewanie dziewczynkom - jak zawstydzenie spowodowane przez rosnące piersi i niechęć do rozmawiania z mamą o nadchodzącym okresie i środkach higienicznych. Do tego mamy też bardziej uniwersalne zagadnienia - jak odnajdywanie się w nowej relacji rodzinnej z dopiero co poznanym ojcem i przyrodnim młodszym bratem. Autorzy nie koloryzują rzeczywistości i pokazują problemy, jakie mogą pojawiać się w takich sytuacjach, ale też w bardzo ciepły i życzliwy sposób pokazują, jak je można oswajać.

Sposób, w jaki w komiksie pokazane zostaje pierwsze zauroczenie, które przeżywa Mira, jest tak pełne uroku, że stopi chyba serce z kamienia. Podczas lektury poczułam się znów jak mała dziewczynka, a przypuszczam, że młodsze nastolatki, które chwycą za tę publikację, będą również poruszone. To jest zdecydowanie lektura do wielokrotnego przeżywania.

To jeden z tych komiksów, który łączy uniwersalne i ważne tematy z lekką formą i okraszoną humorem fabułą. Jednak ten humor nie obśmiewa dziecięcych problemów, a raczej w zabawny sposób ukazuje świat dorosłych widziany oczami dziecka. W tym wszystkim nie ginie esencja historii i prawdziwe, czytelne dla odbiorcy emocje.

Sabine Lemire wymyśliła naprawdę świetną historię, która z czułością i wnikliwością spogląda na dziecięce (a właściwie wczesnonastoletnie) problemy i towarzyszące im emocje. Do tego przedstawia je w sposób budzący sympatię, szczerze, prosto, ale i poruszająco. Młodzi odbiorcy stają się przyjaciółmi Miry i mogą żywo przeżywać jej osobiste dylematy, szukając w tych emocjach cząstki siebie. A moje wewnętrzne dziecko odnajduje się w tej historii niezgorzej :-D

Tekst: Sabine Lemire
Ilustracje: Rasmus Bregnhoi
Tytuł: Mira #3 
Tłumacz: Zuzanna Zywert
Wydawca: wydawnictwo Dwie Siostry

Egzemplarz recenzencki.




Komentarze

Popularne posty