[Patronat] Julie Pike, Ostatnia Tchnąca Magią [Dwukropek]
Ta książka oczaruje was słowami Cios kamienia albo kija kości me rozbija Ale słowa... to już inna jest rozmowa... Zawsze powtarzałam, że słowa są magiczne. I zawsze uwielbiałam poddawać się magii słów. Dlatego, kiedy pojawiła się książka, w której tak ważna jest moc zaklęta w słowach, zakochałam się od pierwszej strony. I nie mogłam nie objąć jej patronatem, tym bardziej że to książka dla młodszej młodzieży, idealna dla Wojtka (który jest jej dumnym współpatronem). Rayne, bohaterka książki, ma dwanaście lat i mieszka w Penderinie. Jej mama Meleri jest Tchnącą Magią i posługując się Magią Słów, chroni mieszkańców osady przed panoszącą się w świecie plagą i pomaga im w codziennym życiu. Teraz przyucza Rayne do roli Tchnącej Magią, by ta kiedyś mogła ją zastąpić. Jednak dziewczynka nie chce być Tchnącą, nauka nie sprawia jej przyjemności i znacznie częściej coś psuje niż tworzy. Mieszkańcy Penderinu są skryci za magiczną barierą. Nikt nie może się przez nią przedostać bez wiedzy Meleri,