Neal Shusterman, Thunderhead [Uroboros]
Co nas najbardziej przeraża w sztucznej inteligencji? To, że może uznać nas za niegodnych życia? Czy to, że może chcieć zapanować nad światem? Myślimy o SI, mierząc ją własną miarą i w kolejnych dziełach popkultury - książkach, serialach, filmach - obserwujemy toczące się raz po raz starcia między ludzkością a maszynami. Neal Shusterman także eksploruje motyw sztucznej inteligencji, ale w nieco odmienny od większości sposób. W cyklu Żniwa śmierci najbardziej wyraziste staje się to w tomie drugim - Thunderhead.
Po Zimowym Konklawe Citra i Rowan rozdzielają się. Obydwoje czują, że skostniałe struktury Kosodomu wymagają gruntownych zmian, ale każde z nich ma inny plan działania.
Citra będzie próbowała walczyć z zepsuciem od środka. Trzyma się blisko swojej mentorki, sędzi Curie, i zyskuje szacunek wśród kosiarzy. Tymczasem Rowan staje się mrocznym bohaterem, kosiarzem Lucyferem, który samozwańczo wymierza sprawiedliwość – używając ognia, niszczy skorumpowanych kosiarzy, niegodnych pełnionej w społeczeństwie funkcji.
Obydwoje zdają sobie sprawę z tego, że są zbyt słabi, by wygrać z tak zwanym „nowym porządkiem” w Kosodomie. Przyglądający się wszystkiemu z boku Thunderhead znajduje sposób, aby skontaktować się z Rowanem. System to jedyny na tyle mądry byt, który mógłby rozwiązać dramatyczne problemy tego pozornie doskonałego świata.
Tak jak pierwszy tom cyklu jest w znacznej mierze powieścią inicjacyjną, tak kontynuacja staje się okazją do znacznie głębszej eksploracji utopijnego świata przyszłości. Akcja nie skupia się już bowiem wyłącznie na kosiarzach - choć wciąż odgrywają tu kluczową rolę - ale też na przedstawicielach innych grup społecznych i tytułowym Thunderheadzie, sztucznej inteligencji, która czuwa nad ludzkością i całym światem.
Ogromnie podoba mi się, jak do tematu SI podszedł Shusterman i jak umiejętnie podkreśla, że każda próba mierzenia poczynań Thunderheada ludzką miarą mija się z celem. SI wyewoluowała z ludzkiego tworu, ale wzniosła się ponad typowe dla ludzi motywacje. Jego nadrzędnym celem jest ochrona świata, ale ingeruje weń jedynie w ramach ściśle wytyczonych granic, nie łamiąc żadnego z praw, których złamanie ludzie dawno by usprawiedliwili. Jest więcej niż człowiekiem, ale mniej niż Bogiem, ponieważ z większością ludzi pozostaje w stałym kontakcie. Jego działania i decyzje, podejmowane w toku rozwoju fabuły, mogą się ludziom wydawać pozbawione empatii czy niejasne, ale to dlatego, że przemawia przez nich natura człowieka, której nie sposób się pozbyć. Trudno mierzyć moralność SI wg ludzkich standardów, ale wyzwanie, jakim jest przewidywanie, dokąd zaprowadzi bohaterów Thunderhead (zwłaszcza niedoszłego agenta Nimbusa), to prawdziwa frajda dla czytelnika.
Drugi tom podoba mi się bardziej od pierwszego. Zdaje się dojrzalszy i daje okazję do lepszego zgłębienia mechaniki świata przedstawionego i odkrywania nowych jego obszarów. Tempo akcji nie spada, rozwija się odpowiednio miarowo, a intryga jest znacznie bardziej złożona. To nie jest już tylko historia o dwóch adeptach sztuki kontroli wielkości populacji, ale ciekawie prowadzona opowieść o konflikcie interesów, zaufaniu, polityce wewnątrz "zakonu" kosiarzy, a przede wszystkim o starciu dawnych idei i szlachetnych intencji z bardzo ludzką potrzebą dążenia do władzy i realizowania własnych, przyziemnych ambicji i potrzeb.
Fabuła porywa tu od pierwszej do ostatniej strony, a gąszcz intryg sprzyja powstaniu dusznej atmosfery. Kolejni bohaterowie tracą swoją niewinność, a śmierć w świecie bez śmierci staje się coraz bardziej obecna. Shusterman pokazuje polaryzację wewnątrz grupy kosiarzy, ale też odrębne grupy w społeczności ludzi. Objaśnia zasady działania społeczeństwa i tego, jak Thunderhead wspiera dobrostan ludzi (także tych, których wewnętrzne potrzeby wykraczają poza spokojne, wyznaczone społecznymi normami życie). Bardzo to interesujące i atrakcyjnie przedstawione.
Shusterman wspaniale eksploruje wykreowany przez siebie świat i napędzające go mechanizmy, wplatając ekspozycję w wartką, pełną zwrotów akcję podsycaną gęstniejącą atmosferą i poczuciem zagrożenia. Świetnie rozwija też swoich bohaterów, stawiając przed nimi wyzwania i moralne dylematy, a także w niekonwencjonalny sposób podejmuje tematykę wpływu sztucznej inteligencji na świat i jej interakcje z człowiekiem. Dobitnie pokazuje, że nic nie stanowi dla ludzkości większego zagrożenia niż ona sama, a zwłaszcza pełni przesadnych ambicji ludzie, którzy mają w zasięgu ręki odpowiednie narzędzia. Finał łamie serce i pozostawia czytelnika głodnego kontynuacji, która - na szczęście - jest już w zasięgu ręki.
Autor: Neal Shusterman
Tytuł: Thunderhead
Seria: Żniwa śmierci
Tłumacz: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawca: Uroboros
Egzemplarz własny.
Komentarze
Prześlij komentarz