[#zwojtkowejbiblioteczki] Urlich Hub, Kulawa kaczka i ślepa kura [Dwie Siostry]
Urlich Hub jest mistrzem. Bez dwóch zdań. Mistrzem historii zabawnych, przewrotnych i jednocześnie mądrych, ze zwierzęcymi bohaterami na pierwszym planie. Nadal najbardziej zachwycająca jest dla mnie - czytana wielokrotnie - Ostatnia owca - ale wcale nie tak bardzo ustępują jej O ósmej na arce czy Lisy nie kłamią. Teraz do kolekcji dołączają Kulawa kaczka i ślepa kura.
Kulawa kaczka mieszka sobie na zatęchłym podwórku i jest bardzo samotna bo nikt jej nie odwiedza. Chociaż czekajcie... Chyba ktoś się zbliża. Tak, to... ślepa kura. Ślepa kura, która jest w drodze do miejsca, gdzie spełniają się wszystkie marzenia. Ślepa kura, która potrzebuje psa przewodnika, ale w ostateczności przygarnie i kulawą kaczkę. Razem mają szansę dotrzeć tam, gdzie... No, w sumie, to nie mają pojęcia gdzie. A do tego kaczka strasznie boi się wystawić dziób poza granice podwórka.
Jednak ta historia to coś więcej niż zabawna przygoda i barwni bohaterowie. To także historia mówiąca o samotności i potrzebie budowania relacji. O fizycznych ułomnościach, które nie powinny nas definiować. O tym, że sami narzucamy sobie ograniczenia, gdy zbyt się na tych defektach skupiamy. Kaczka tak bardzo ubolewa nad kulawą nogą, że nie zauważa, że może latać.
Jest to także opowieść o marzeniach, o tym, że warto marzyć, ale też warto być marzycielem z odrobiną rozsądku. Przebojowa, radosna kura wcale nie marzy o tym, by znów widzieć, wie, że wtedy byłaby taka jak wszystkie inne kury, a nie chce być przeciętna. Jednak jej marzenia także wymagają weryfikacji.
Książka Huba, podkręcona zabawnymi ilustracjami Jorga Muhle, to nietuzinkowa propozycja książkowa dla całej rodziny. Przesycona humorem i błyskotliwymi dialogami, skłaniająca do refleksji opowieść o drodze do zrozumienia siebie i nawiązania relacji, o ułomnościach, które nas nie definiują, samotności, ale przede wszystkim przyjaźni, która - jak zapowiada wydawca - "dodaje skrzydeł i otwiera oczy". Świetna czytelnicza rozrywka z mądrym przesłaniem, które z łatwością przełożyć możemy na świat rzeczywisty, w którym się obracamy. To książka, przy której buzia śmieje się sama, a jednocześnie w oku kręci się łza.
Komentarze
Prześlij komentarz