[#zwojtkowejbiblioteczki] Marcus Emerson, Dziennik YouTubera. Spoko ze mnie gość [Muza]
Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Oceny powoli są wystawiane, sprawdzianów ubywa, a i zadań domowych i nauki coraz mniej. To jest ten moment w naszym domu, kiedy robi się więcej czasu na czytanie (poza treningami i wszelkim kopaniem piłki na dworze) i nieustannie rozglądamy się za pakietem lektur na lato. Wśród wielu propozycji, jakie przeglądamy, znaleźliśmy coś lekkiego i naprawdę zabawnego, czyli Dziennik Youtubera Marcusa Emersona.
Bohaterem książki jest jedenastoletni Davy Spencer, który właśnie przeprowadził się z rodziną w nowe miejsce. Obecnie wraz z rodzicami i młodszą siostrą mieszka w motelu, ponieważ tata jeszcze nie znalazł dla nich odpowiedniego domu. To oznacza, że większość jego rzeczy jest w magazynie, a on nie dość, że gnieździ się z rodzicami, to jeszcze musi dzielić łóżko z małolatą.
Davy ma szczęście, bo znalazł już dwoje nowych przyjaciół, jednak nie chce zacząć nauki w nowej szkole jako ktoś kompletnie anonimowy. Chce być znany i popularny, a drogą do celu ma być... własny kanał na YouTubie. Na kanale chłopaka znajdzie się absolutnie wszystko a Davy w pogoni za nagraniem godnym zostania viralem jest gotów zrobić naprawdę wiele.
Lekka i przyjemna fabuła przedstawia naszego bohatera w najróżniejszy sposób zrealizować swój plan zdobycia sławy, ale i jego codzienność w domu i szkole. Davy co rusz pakuje się w tarapaty, a jego nie do końca przemyślane działania często mają odwrotny od zamierzonego skutek. Jest w tej historii masa humoru słownego i sytuacyjnego, a barwnego bohatera nie sposób nie lubić. Ciekawym elementem jest kontrast między tym, co o sobie myśli i co planuje Davy z tym, jak wygląda jego codzienność, między jego parciem na szkło i pewnością siebie a pewną nieudolnością w działaniu. Jednocześnie wyłania się z tej historii lekcja o prawdziwych wartościach w erze YouTuba i rozdźwięku między kreacją a rzeczywistością.
To idealna książka rozrywkowa dla wszystkich, którzy chcą miło spędzić czas i nie boją się zakwasów mięśni od uśmiechu. Idealna książka do wrzucenia w plecak i czytania choćby w czasie podróży (ostrzegam: współpasażerowie mogą podejrzliwie patrzeć na wasze salwy śmiechu). Miks komiksu z fabułą. Książka pełna anegdot, gagów, z sympatycznym bohaterem z ambicjami, ale i niepozbawiona wartościowego przesłania. O fascynacji YouTubem, próbie odnalezienia się w nowym miejscu, przyjaźni, pogoni za sławą i właściwych wyborach. Wojtek rekomenduje ją z całego serca, a i ja przyznam, że dobrze się podczas lektury bawiłam.
Autor: Marcus Emerson
Tytuł: Dziennik YouTubera. Spoko ze mnie gość
Tłumacz: Wojtek Cajgner
Wydawca: wydawnictwo Muza
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz