[#zwojtkowejbiblioteczki] Agata Romaniuk, Kocia szajka i czarne złoto [Agora dla dzieci]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Agata Romaniuk, Kocia szajka i czarne złoto [Agora dla dzieci]

Czy po ośmiu tomach Kociej Szajki czuję znużenie? Nie ma opcji. Agata Romaniuk pisze takie książki, że choćby wyszło ich pięćdziesiąt, to będę czytać więcej. Tymczasem jednak ruszam całą naprzód ku nowej przygodzie z tomem Kocia Szajka i czarne złoto.

Do stu tysięcy polnych myszy! W kopalni węgla Guido w Zabrzu dzieją się rzeczy, o których nie śniło się nawet kotom. Sztygar Alojzy Uszok, zapalony przewodnik i znawca historii górnictwa, znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy to porwanie?! Kocia Szajka rozpoczyna dyskretne śledztwo. W planach jest pierwsza szychta, zwiedzanie podziemnych korytarzy i sztolni, a także spotkanie z wrębiarką. Koty już czują węgiel na wąsach! W ciemnych zaułkach napięcie wisi w powietrzu. Po Uszoku, jak ogonem sięgnąć, śladu nie widać. Komu zawadzał stary sztygar? Czy to żart złośliwego Beboka? A może faflok kanarek coś w tej sprawie wyśpiewa? Wszystkie łapy na pokład! Zagadkę trzeba rozwiązać przed nadchodzącym świętem Barbórki.


[#zwojtkowejbiblioteczki] Agata Romaniuk, Kocia szajka i czarne złoto [Agora dla dzieci]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Agata Romaniuk, Kocia szajka i czarne złoto [Agora dla dzieci]

Pomysł na serię autorka miała rewelacyjny. Opowieści detektywistyczne z szajką kotów w roli głównej? Kto by nie chciał tego czytać. Tym bardziej że każdy z kocich bohaterów ma swój charakter i choć działają w grupie, przydają się ich indywidualne zdolności. A gdy dorosłe koty dostały jeszcze pod opiekę małego wesołego kociaka, zrobiło się jeszcze ciekawiej. 

A żeby nie było nudno - w końcu ile można rozwiązywać spraw kryminalnych w jednym ieście, to chyba tylko Ksiądz Mateusz w Sandomierzu potrafi, nasze koty zaczęły sobie podróżować po kraju. W ten sposób lektura opowieści detektywistycznej daje też możliwość odbywania krajoznawczych wycieczek. Był już Toruń i pierniki, było Studio Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, była nawet wyprawa za granicę do Wenecji. Teraz zaś przyszedł czas na odwiedzenie... Zabrza.


[#zwojtkowejbiblioteczki] Agata Romaniuk, Kocia szajka i czarne złoto [Agora dla dzieci]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Agata Romaniuk, Kocia szajka i czarne złoto [Agora dla dzieci]

A w Zabrzu koty odwiedzają kopalnię Guido i przeżywają w niej swoje wciągające i zabawne przygody, poznając jednocześnie tajniki górnictwa. Co ważne - kopalnia jest obiektem udostępnionym do zwiedzania (byliśmy tam i polecamy, podobnie jak Sztolnię Królowa Luiza), dzięki czemu lektura może być inspiracją do realnej rodzinnej wyprawy. W końcu to doskonałe przeżycie, móc na żywo zobaczyć miejsca, o których się czytało.

W nowym tomie jest wszystko, za co serię lubię - kocie neologizmy, dopasowane do kocich bohaterów przedmioty z "ludzkiego" świata, fantastycznie wykreowani i budzący sympatię bohaterowie... No i zagadka! Zagadka oraz prawdziwie detektywistyczne śledztwo w sam raz dla dziecięcej (i kociej) percepcji. A do tego szczypta humoru i niemało emocji. Słowem - nudy nie ma.

Kocia Szajka jak zwykle ujmuje jako połączenie powieści detektywistycznej z warstwą komediową. Jednocześnie eksplorując przygotowaną przez autorkę zagadkę, pozwala czytelnikowi poznawać nowe miejsca i pośrednio zachęca do podróży. Jej lektura to świetna rozrywka dla całej rodziny. Jest lekka, wciągająca i przy okazji motywuje do główkowania.  Uwielbiam, mimo że lat mam dużo więcej niż przeciętny jej odbiorca.

Autor: Agata Romaniuk
Tytuł: Kocia Szajka i czarne złoto
Seria: Kocia Szajka
Ilustracje: Malwina Hajduk
Wydawca: Agora dla dzieci

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Copyright © zaczytASY