[#notogramy] Radek Rak, Dunder albo kot z zaświatu [Muduko]
Uwielbiam gry książkowe. Odkrywam je dla siebie na nowo od jakiegoś czasu, zachwycając możliwościami i rosnącym wyborem. Ale to na książkę paragrafową Radka Raka pt. Dunder albo kot z zaświatu czekałam ostatnio najbardziej niecierpliwie. No bo czy to nie brzmi wspaniale? Jeden z najlepszych, a już na pewno jeden z moich ulubionych autorów wypuszcza opowieść, o której ostatecznym przebiegu zdecyduję ja sama? Dla mnie to jest rewelacja.
Na swoje własne, zupełnie amatorskie potrzeby, rozróżniam dwa typy paragrafówek - książki paragrafowe i gry paragrafowe. Te pierwsze to historie rozbite na paragrafy, w których kolejność poruszania i układ historii zależy od decyzji czytelnika podejmowanych w konkretnych momentach. Te drugie korzystają z elementu losowości, m.in. obdarzając bohatera listą punktowanych cech, które w starciu z przeciwnikiem pozwalają na jedno z kilku rozstrzygnięć, i/lub wykorzystują chociażby kości do gry, od wyniku rzutu uzależniając, w którą stronę potoczy się historia. I przy tym rozróżnieniu opowieść stworzona przez Radka Raka jest właśnie książką paragrafową, a do śledzenia i decydowania o przebiegu historii nie potrzeba czytelnikowi niczego poza jego intuicją.
Radek Rak ma dar to tworzenia historii nietuzinkowych, zaskakujących i angażujących. Nie inaczej jest w przypadku Dundera, w którym daje nam poprowadzić skonstruowany przez siebie pojazd. Czerpiąc z różnych motywów - czy to słowiańskich, czy popkulturowych, oddaje w nasze ręce opowieść zabarwioną zarówno nutą grozy, jak i szaleństwa, a przy tym wciągającą od pierwszej do... no właśnie wcale nie ostatniej strony. Bo trudno przewidzieć, w którym momencie dotrzemy do kresu lektury.
Nie powiem wam, o czym jest Dunder, bo każdy z nas podąży inną ścieżką, otrzymując finalnie zupełnie inną opowieść, której punktem wspólnym będzie rewelacyjnie wykreowany bohater w postaci czarnego kota - który zgodnie z kocią naturą lubi chadzać własnymi ścieżkami. W trakcie lektury napotkacie jedne fantastyczne stwory, a inne pozostaną poza waszą drogą i traficie może na nie przy innym podejściu do opowieści. Ja bawiłam się przednio, choć zakończenie wcale mi się nie podobało (znaczy... podobało, ale nie chciałam, by historia zakończyła się właśnie tak) i dlatego ruszyłam na ponowną wędrówkę.
Dla miłośników autora to rzecz niemal obowiązkowa. Dla pasjonatów książek paragrafowych - również (choć warto zauważyć, iż wydawca poleca ją czytelnikom powyżej 14. roku życia). Brawurowo napisana, dająca szereg fabularnych możliwości i zaskoczeń, czerpiąca garściami z popkultury na swój własny, oryginalny sposób. Opatrzona klimatycznymi ilustracjami Tomasz Bolika wykorzystuje wszystkie możliwości tego gatunku książek. Świetna rozrywka, doprawiona humorem i dająca moc sprawczą czytelnikowi. Rewelacja.
Autor: Radek Rak
Tytuł: Dunder albo kot z zaświatu
Ilustracje: Tomasz Bolik
Wydawca: wydawnictwo Muduko
Egzemplarz recenzencki
Komentarze
Prześlij komentarz