[#zwojtkowejbiblioteczki] Boguś Janiszewski, Agnieszka Jankowiak-Maik, Skąd się wzięła Polska? [Agora dla dzieci]
Ojczyznę kochać trzeba i szanować - jak śpiewał T.Love. Ale czy można mówić o niej bez zadęcia? Bez tej nasyconej patosem otoczki patriotycznej dumy, która ma prostować zgarbione plecy i prężyć pierś, ale nie pozwala zastanowić się, ile o historii, zwłaszcza tej najdawniejszej, tak naprawdę wiemy? Przy okazji świąt narodowych słuchamy o odwadze naszych przodków, którzy przelewali krew za naszą ojczyznę i niejednokrotnie za wolność oddawali życie. Ale czy zastanawiamy się nad tym, skąd ta cała Polska się właściwie wzięła? Bo przecież nie spadła nam z nieba. Umielibyście wyjaśnić tę kwestię dzieciom? Już nie musicie, bo robią to za was za pomocą książki Skąd się wzięła Polska? Boguś Janiszewski, Agnieszka Jankowiak-Maik i Max Skorwider.
Na początek muszę powiedzieć, że takich dwóch, jak tych trzech, to nie ma ani jednego. A przynajmniej nie przychodzi mi do głowy nikt, kto w lepszym stylu poszukiwałby odpowiedzi na pytanie o początki istnienia Polski. Bogusia i Maxa wielbię, odkąd w moje ręce trafiła arcywspaniała książka Mury (a potem kolejne w tym cyklu i w osobnych), a Agnieszka, która szaleje w social mediach jako Babka od histy, już nie raz udowodniła, że świetnie sprawdza się w roli edukatorki. Ten wcale nie egzotyczny tercet zabiera teraz nas i nasze dzieciaki (albo dzieciaki i nas, bo my tu bardziej pasażerem na gapę jesteśmy) w odległe czasy, żeby przyjrzeć się temu, jak powstała Polska.
Jeśli mieliście kiedyś w rękach jakąkolwiek książkę duetu Janiszewski & Skorwider, wiecie, że ich styl jest nie do podrobienia. I że świetnie radzą sobie z łączeniem dużej dawki wiedzy z równie sporą dawką humoru. Jeśli więc dołączymy do tych dwojga osobowość medialną o ogromnej wiedzy, to mamy gwarancję świetnej lektury dla małych i dużych. Choć słowo "merytorycznie" rymuje się z "pompatycznie", to przy całej merytorycznej jakości książki nie ma tu ani krzty patosu. Cała ta naprawdę ważna dla nas historia opowiedziana jest ze swadą, młodzieżowym językiem - i to takim niewymuszonym. Nie czuć w nim sztuczności, za to świetnie oddaje fascynację, jaką budzi tematyka. A ona się udziela.
Humor i luz obecne w publikacji są w takim wymiarze, by uczynić lekturę atrakcyjną, ale nie przyćmić tego, co istotne i przekazać czytelnikowi wiedzę. Wiedzę, którą przyswaja się z prawdziwą przyjemnością i która dzięki atrakcyjnej formie budzi jeszcze większy apetyt. Autorzy świetnie panują nad proporcjami i tworzą nietuzinkową popularnonaukową pozycję dla najmłodszych. Tekstowi, który pozostaje merytoryczny przy całym swoim luzie, towarzyszą zabawne komiksowe kadry, które swoim niezaczarowanym (jeszcze) ołówkiem wyrysował Max Skorwider. Zabawne dialogi w dymkach, niepowtarzalne scenki i nie tylko to prawdziwa wisienka na torcie.
Autorzy w brawurowym stylu udowadniają, że o historii naszej ojczyzny można pisać bez zadęcia, a przy tym przekazać ogrom wiedzy. Ta publikacja dosłownie uczy i bawi, syci głód wiedzy i ma szansę rozbudzić pasję. Świetna pod względem językowym, przystępna, podlana sosem z niewymuszonego humoru, takiego, który będzie przemawiał zarówno do tych młodszych, jak i całkiem dorosłych czytelników (o ile nie mają kija... i nie korzystają tylko z wyuczonych formułek). Mam nadzieję, że doczeka się kontynuacji, bo jeszcze sporo wieków historii czeka na opowiedzenie. I na odczarowanie. Ja już robię dla takiej hipotetycznej serii miejsce na regale.
Autor: Boguś Janiszewski, Agnieszka Jankowiak-Maik
Tytuł: Skąd się wzięła Polska?
Ilustracje: Max Skorwider
Wydawca: Agora dla dzieci
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz