[#zwojtkowejbiblioteczki] Monika Maciewicz, Mali Słowianie [SQN]
Rosnące zainteresowanie kulturą słowiańską sprawia, że temat wychodzi już od dawna poza kręgi akademickie, stąd coraz większy wysyp książek naukowych, popularnonaukowych, ale też beletrystyki wykorzystującej wątki słowiańskie. Ten trend przenika też do literatury dziecięcej, warto więc i najmłodszych zaznajamiać z tematem, by umieli te motywy rozpoznawać w czytanych przez siebie powieściach. Poza tym dlatego, że to sam w sobie interesujący temat. I w tym miejscu polecić mogę kolejną już książkę skierowaną do najmłodszych, czyli Małych Słowian Moniki Maciewicz.
Niemój i Nielubka mieszkają w drewnianym domu w słowiańskiej osadzie. Żyją w zgodzie z naturą, pomagają rodzicom, psocą i biorą udział w uroczyście obchodzonych obrzędach. Nawet gdy bywa groźnie, przygody stają się wymagające i trudne – nie tracą odwagi i hartu ducha. W końcu strzegą ich słowiańscy bogowie i mądrzy członkowie osady, a i oni sami mają dość sprytu i odwagi, by przechytrzyć niejednego złego ducha!
Do tego właśnie zbliża się wielki dzień, którego rodzeństwo oczekuje ze zniecierpliwieniem. Przed nimi zapleciny i postrzyżyny – to wtedy dostaną nowe imiona!
Jest to książka, która wykorzystuje formę opowiadań do przekazywania młodym czytelnikom tego, co wiemy o życiu i zwyczajach naszych przodków. Żeby było przystępnie i naturalnie, przewodnikami po tym dawnym świecie staje się para młodych bohaterów - rodzeństwo, które najpierw poznajemy pod ich pierwszymi imionami, a potem zostajemy świadkami nadania imion oficjalnych.
Zresztą towarzyszymy im w wielu ważnych i pozornie mniej ważnych momentach. W dziecięcych zabawach i psotach i domowych obowiązkach. Podczas rytuału postrzyżyn i zaplecin. A że i mali bohaterowie czasem potrzebują objaśnień, są one wplecione w fabułę, przez co naturalnie wiedza przekazywana jest młodym odbiorcom.
Dziewięć historii pozwala przyjrzeć się dawnemu światu i temu, jak żyli ówcześni ludzie. Daje częściowy obraz ich wierzeń, pragnień i marzeń. Uchyla drzwi do świata tajemniczych istot, które - zgodnie wiarą Słowian - żyły w ich bezpośrednim otoczeniu. A wszystko to jest częścią ciekawych, czasem zabawnych, wciągających, ale i nieprzesadnie rozbudowanych historyjek, które w przystępny dla młodych odbiorców sposób pomagają zgłębić temat.
Bardzo podoba mi się pomysł na "przypisy boczne", trochę jak w podręcznikach do polskiego, gdzie objaśniane są słowa, które potencjalnie mogą dla czytelnika brzmieć obco. Świetnie uzupełniają one objaśnienia wpisane w tkankę fabularną i wzbogacają lekturę (a także, nie oszukujmy się, wyręczają rodziców, którzy zapewne musieliby sami zająć się objaśnianiem). Do tego uwagę zwracają cieszące oko ilustracje Katarzyny Witerscheim. Radosne, ciepłe i kolorowe - doskonale zgrywają się z tekstem i pozwalają zobaczyć te elementy słowiańskiej codzienności, o których traktuje książka.
To pozycja wartościowa zarówno pod względem merytorycznym, jak i literackim, pozwalająca w przystępny i lekki sposób zebrać wiedzę o życiu i wierzeniach naszych przodków, a jednocześnie cieszyć się perypetiami bohaterów. Pięknie wydana i opracowana, wzbogacona o strony do kolorowania, z pewnością ucieszy niejedno dziecko.
Autor: Monika Maciewicz
Tytuł: Mali Słowianie
Ilustracje: Katarzyna Witerscheim
Wydawca: wydawnictwo SQN
Egzemplarz recenzencki
Komentarze
Prześlij komentarz