Tiffany D. Jackson, Biały dym [WeNeedYa]

 

Tiffany D. Jackson, Biały dym [WeNeedYa]

Literatura young adult to masa przeróżnych publikacji. Szerokie spektrum tematów i gatunków, a także - bardzo różna jakość. Wydawane są w jej ramach książki, które nam, dorosłym, wydają się infantylne, ale też wiele dość przyzwoitych i całkiem dobrych tytułów, które po prostu ze względu na skupienie na młodych bohaterach niekoniecznie będą do nas przemawiać. Najbardziej jednak lubię moment, kiedy odkrywam w literaturze YA dojrzale napisane powieści, które z jednej strony pozostają atrakcyjne dla docelowych czytelników, ale robią też wrażenie na tych starszych. Do tego ostatniego grona zaliczam poprzednio wydaną u nas powieść Tiffany D. Jackson Monday nie przyjdzie, która podobała mi się do tego stopnia, że niecierpliwie czekałam też na Biały dym.

Marigold ucieka przed duchami. Widma jej dawnego życia wciąż ją prześladują, ale przeprowadzka z rodziną, w zupełnie inne otoczenie, może być dla niej nowym początkiem. Jej mama przyjęła nową pracę, która zapewnia bezpłatne zakwaterowanie, a Marigold musi teraz dzielić przestrzeń ze swoją nową rodziną, w tym nieznośną, dziesięcioletnią przyrodnią siostrą Piper.

Odnowiony, piękny dom, położony w mieście pełnym ruin, ma swoje sekrety. Przedmioty znikają, drzwi otwierają się same, a w pomieszczeniach unosi się nieprzyjemny zapach, który zdaje się zauważać tylko Marigold. Co gorsza, Piper ciągle mówi o nowej przyjaciółce, która nie chce w posiadłości nowych lokatorów, a w szczególności Marigold.

Mari dowiaduje się, że zagrożenie nie ogranicza się do ulicy, przy której teraz mieszka. Miasteczko też ma swoje tajemnice. A one zawsze wyjdą na jaw. Nawet przez najmniejsze szczeliny.

Ale „uciekać przed duchami” to tylko metafora, prawda?

Od razu zaznaczę, że nie jestem miłośniczką horrorów, zdecydowanie wolę thrillery. Natomiast jestem pod ogromnym wrażeniem, jak świetnie Jackson połączyła elementy obu tych gatunków, tworząc ciekawą i przede wszystkim pełną ekscytującego napięcia opowieść, która ma szansę spodobać się nie tylko czytelnikom z docelowej grupy odbiorców.

Całą historię poznajemy z perspektywy Marigold, która jest narratorką powieści. To interesująca bohaterka, w niełatwym życiowym momencie. Nastolatka przenosi się ze swoją patchworkową rodziną w zupełnie nowe miejsce, ma zacząć naukę w nowej szkole, a jednocześnie zmaga się zarówno ze stanami lękowymi, jak i nieprzyjemnymi wydarzeniami z niedalekiej przeszłości, które sprawiają, że rodzina jest wobec niej nieufna. Marigold jest ciekawą bohaterką, która nie od razu zdradza nam wszystko o sobie, a elementy jej biografii, tak mocno rzutujące na teraźniejszość, poznajemy - jak na dobry thriller przystało - dopiero stopniowo. Bohaterka budzi sympatię, choć nie jest pozbawiona wad, a więź, jaką nawiąże z nią odbiorca, jeszcze bardziej przykuwa do samej opowieści.

Pierwszoosobowa narracja i zmagająca się z wieloma problemami - także psychicznymi - bohaterka to elementy znane z thrillera, ale bardzo umiejętnie kreowane przez autorkę. Do tego dodać należy wątki zdecydowanie z pogranicza horroru - niepokojące opowieści o nawiedzonym domu, w którym zamieszkała Marigold z rodziną, dziwne zachowanie przyrodniej siostry, mrożące krew w żyłach znikanie przedmiotów czy tajemnicza piwnica, do której nikt nie wchodzi. To tylko sprawia, że niepokój towarzyszy czytelnikowi na każdym kroku, a atmosfera zagęszcza się coraz bardziej.

Autorka użyła do skonstruowania fabuły znane motywy i elementy, ale połączyła je ze sobą z naturalnością i swobodą, a przede wszystkim na tyle pomysłowo, by zaintrygować i zachęcić do poddania się nastrojowi. Jeśli dorzucimy do tego wątki z pogranicza kryminału, związane z podejrzaną działalnością wpływowych ludzi w okolicy, to otrzymujemy naprawdę niebanalną młodzieżówkę. I to taką, która potrafi zaskoczyć! 

Jackson nie skupia się jedynie na intrydze czy emocjach typowych dla thrillera, ale też na pełnych niuansów relacjach w rodzinie, które wcale nie są zero-jedynkowe, a także w grupie rówieśniczej. Porusza też, nienachalnie i bez dydaktyzmu, wiele realnych, ważnych dla młodych ludzi tematów. Znajdziemy tu, poza wspomnianymi wcześniej wątkami relacji w patchworkowej rodzinie czy grupie rówieśniczej, wątki dotyczące nierówności społecznych, zawiedzionego zaufania, uzależnienia, stanów lękowych, niesprawiedliwego traktowania, a nawet rasizmu. Wątki obyczajowe są zgrabnie wkomponowane w tkankę powieści, a całość czyta się po prostu rewelacyjnie.

Dla mnie Tiffany D. Jackson to, obok Holly Jackson, jedna z najlepszych autorek powieści young adult, które zachwycają nie tylko docelową grupę odbiorców. A Biały dym to świetna rozrywka połączona ze aktualną tematyką społeczną i obyczajową. To napisany z lekkością, ale i rozwagą, świetnie skomponowany miks gatunkowy, w którym do końca nie wiadomo, który z aspektów przeważy i jakie będzie rozwiązanie zagadki. Nie mogłam się od lektury oderwać, a ciarki, jakie raz po raz przebiegały mi karku to fizyczny dowód na to, że autorce udało się osiągnąć to, co zamierzała.

Autor: Tiffany D. Jackson
Tytuł: Biały dym
Tłumacz: Artur Łuksza
Wydawca: WeNeedYa

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty