Neal Shusterman, Żniwo [Uroboros]

 

Neal Shusterman, Żniwo [Uroboros]

Napisać dobrą trylogię wcale nie jest tak łatwo. Nawet jeśli autor stworzy intrygujący tom pierwszy i ciekawie rozwinie wątki w tomie drugim, to, jak jego praca zostanie oceniona, zależy od trzeciego tomu. Nie dość, że trzeba zebrać rozpoczęte wątki, to jeszcze zakończyć całą historię w sposób wiarygodny i satysfakcjonujący dla jak największej grupy czytelników. Z tego powodu trochę obawiałam się Żniwa Neala Shustermana, choć jednocześnie nie mogłam doczekać się lektury. Finalnie jednak serię mogę szczerze polecić.

Wyspa Niezłomnego Serca zatonęła. Citra i Rowan zniknęli. Bezwzględny kosiarz Goddard rozpętuje masakry, łamie wszystkie przykazania kosiarzy i sięga po władzę absolutną.

Thunderhead milczy, a pogłosy Wielkiego Rezonansu ciągle wstrząsają Kosodomem.

Czy przetrwał ktoś, kto stanie do walki. Ktoś, kto będzie wystarczająco idealistyczny i… naiwny.

Czy w świecie, który miał być najlepszym ze światów, ludzkość zostanie unicestwiona przez system, który sama stworzyła?

Tak jak pierwszy tom wprowadzał czytelnika w świat Kosiarzy i zasady działania Kosodomu, tak drugi powiedział nam więcej o władającej światem sztucznej inteligencji, a także innych grupach społecznych. Trzeci tom zaś nie rozwija już światotwórstwa, ale skupia się na zebraniu otwartych wątków i doprowadzenia opowieści do finału.

Do opanowania jest całkiem sporo wątków, które wreszcie, stopniowo i z rozmysłem, krzyżują się coraz mocniej i rozbudowana historia staje się spójniejsza. Widać tu świetnie przemyślaną koncepcję, która zmierza do określonego celu, a rozstawione wcześniej na szachownicy figury zaczynają zmierzać do celu. 

Bohaterowie, których poznaliśmy, polubiliśmy bądź znienawidziliśmy wciąż mają tu przestrzeń albo na rozwój, albo są dookreślani dzięki retrospekcjom, co nadaje im wielowymiarowości, a intencje i czyny są dla czytelnika bardziej zrozumiałe. W fabule znalazło się też miejsce dla kilku nowych postaci, które nie stanowią jedynie wypełnienia pustej przestrzeni, ale mają do odegrania konkretne role i wypadają w nich znakomicie. Pogłębione relacje między znanymi i nowymi postaciami nie tylko uzupełniają część fabularną, ale mają znaczenie dla jej finalnego efektu.

Główną osią fabuły jest tu oczywiście walka między frakcją kosiarzy skupionych wokół antagonisty, a frakcją, która pozostaje wierna starym ideom Kosodomu. Jest to opowieść o starciu ideałów z bardzo ludzkim pragnieniem dominacji, powiększania i utrzymania raz zdobytej władzy, która pozwala realizować własne cele, zachcianki i egoistyczne potrzeby. Ta bardzo ludzka walka w świecie przyszłości może wpłynąć na życie wszystkich, dlatego tak istotna jest dla dbającej o dobrostan planety sztucznej inteligencji. Thunderhead pozornie nie jest stroną tego konfliktu, ale stara się zrealizować swój nadrzędny cel, jakim jest ochrona ludzi przed samozagładą. 

Ta historia daje nam wgląd nie tylko w aktualną rozgrywkę toczoną na wielu umownych frontach, ale też dopełnia wiedzę o przeszłości Kosodomu i twórcach idei, na których latami opierała się jego działalność. To szalenie interesujące, jak autorowi udaje się łączyć wartką, dynamiczną akcję z wieloma elementami skłaniającymi do refleksji. O tym, co zainteresowało mnie najbardziej, nie mogę mówić bez spojlerowania fabuły, powiem zatem tylko, że to była ogromnie satysfakcjonująca lektura.

Żniwo jest świetnym zamknięciem trylogii Żniw śmierci, w którym wciąż istotne są refleksje moralne i dotyczące rdzenia ludzkiej natury, która jest największym zagrożeniem dla każdej utopii i każdego świata, jaki człowiek stara się zbudować, a jednocześnie z kapitalnie prowadzoną fabułą i podtrzymywanym napięciem. Doskonale splata i domyka kolejne warstwy historii, wciągając czytelnika w głąb intrygi. Samo zakończenie jest po trosze przewidywalne, a po trosze zaskakujące, ale przede wszystkim dobrze umotywowane i wiarygodne. To, co dzieje się w finale, wynika z ciągłości zdarzeń wszystkich tomów i jak dla mnie pozostaje doskonale słodko-gorzkie. Shusterman mnie nie zawiódł, dzięki czemu z przyjemnością mogę trylogię polecać kolejnym czytelnikom. 

Autor: Neal Shusterman
Tytuł: Thunderhead
Seria: Żniwa śmierci
Tłumacz: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawca: Uroboros

Egzemplarz własny.

Komentarze

Popularne posty