[#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota [Zakamarki]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota [Zakamarki]

Jak ja lubię rodzinę Obrabków! Uśmiecham się na sam dźwięk tego nazwiska i z radością siadam do lektury, gdy tylko Obrabkowie trafiają pod mój dach. To jedna z tych książek, która rozbawi całą rodzinę, a dzieciaki zaczynające przygodę z samodzielnym czytaniem zachęci do lektury. A seria się rozrasta i powiększyła się właśnie o Rodzinę Obrabków i klątwę gipsowego kota.

Obrabkowie to bardzo oryginalna rodzina. Tata Zbirosław (zwany Zbiro), mama Cela, córka Kryminelka... wszyscy bardzo lubią zabierać cudze rzeczy. W garażu mają ich mnóstwo, bo zwyczajnie nie mogą się powstrzymać. Nawet babcia. Tylko Ture jest inny. Lubi robić tylko to, co jest dozwolone, i płacić za każdą rzecz, którą zabiera. Oj, dostarcza swej rodzinie nie mało zmartwień. 

Tym razem Ture i Elka, zupełnie niechcący, rozbijają gipsową figurkę kota w sklepie ze starociami. Zaraz potem zaczynają się dziać bardzo dziwne rzeczy. Mama Cela jest przerażona. Czyżby na rodzinę Obrabków spadła ta sama klątwa, która przed laty dotknęła ich przodka Kradzisława? Jeśli tak, to ich złodziejska przyszłość stoi pod znakiem zapytania! Czy uda im się odwrócić klątwę gipsowego kota?


[#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota [Zakamarki]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota [Zakamarki]

Znów naśmialiśmy się przy tej lekturze! Ogromnie cenimy oryginalny pomysł na bohaterów, którzy są zupełnym przeciwieństwem młodych detektywów pojawiających się w najróżniejszych powieściach dla dzieci. No i - choć nie postępują tak, jak chcielibyśmy, by postępowały nasze dzieci - są po prostu na swój sposób sympatyczni.

Doceniam, że autorowi wciąż nie brakuje pomysłów na fabułę i to, jak zgrabnie wpisuje zdarzenia w stworzony przez siebie świat Obrabków. Z humorem i lekkością nagina i przełamuje oczekiwania, a to pozwalając dzieciakom odwiedzić babcię w więziennej celi, a to odwracając role. 

Obrabkowie to trochę taki miks rodziny Daltonów z serii komiksów o Luckym Lucku (ze względu na profesję i outfit) oraz rodziny Adamsów (ze względu na odwrócenie ról i stworzenie protagonistów z familii antybohaterów). Ma to swój wydźwięk iście komiczny, ale i budzący sympatię. 


[#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota [Zakamarki]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota [Zakamarki]


Każde spotkanie z Obrabkami to okazja do szerokiego uśmiechu. W tym tomie jest o tyle ciekawiej, że Turego i Elkę dopada klątwa, która odmienia ich charaktery. Nagle Elka nie potrafi kraść, a Ture... po raz pierwszy kłamie. Do tego mamy okazję poznać oryginalną rodzinną historię i zobaczyć, jak dzieciaki poradzą sobie w tej nietypowej sytuacji.

Ilustracje Pera Gustavssona doskonale wpisują się humorystyczny klimat opowieści o Obrabkach, ożywają na nich bohaterowie i komiczne sceny. W ten sposób całość jest kompletna, dopracowana. Cieszy zarówno pod względem fabularnym, jak i wizualnym.

Nie twierdzę, że książki spodobają się każdemu, ja mam jednak do nich słabość właśnie za stworzenie rodziny antybohaterów jako protagnistów historii i przez skojarzenia z Daltonami. Zawsze dobrze bawię się przy tej luźnej, niezobowiązującej lekturze. Książka doskonale nadaje się do głośnego wspólnego czytania lub jako wprawka dla dzieci, które już zaczęły samodzielnie czytać. A my... wciąż nie mamy dość spotkań z Obrabkami.

Autor: Anders Sparring
Tytuł: Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota
Ilustracje: Per Gustavsson
Tłumacz: Agnieszka Stróżyk 
Wydawca: wydawnictwo Zakamarki

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty