[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Zguba w kosmosie [Agora dla dzieci]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Zguba w kosmosie [Agora dla dzieci]

Chętnie znielubiłabym tę książkę. Żeby mi jakaś kosmitka niecnie obśmiewała Gwiezdne Wojny! Skandal. :D Tylko że... za bardzo lubię Stuarta Gibbsa i współtworzony przez Zgubę w kosmosie cykl o Bazie Księżycowej Alfa. I choć ogromnie lubię Szkołę szpiegów autora, to uważam serię księżycową za znacznie bliższą mojemu sercu.

Nazywa się Dashiell Gibson, ma dwanaście lat i tak się składa, że mieszka na Księżycu…

Być może myślicie, że to supersprawa? Bujda z chrzanem! Życie w Bazie Księżycowej Alfa jest pełne wyzwań. Zwłaszcza kiedy pewnego dnia znika dowódczyni lunarnautów Nina Stack. Czy została porwana? Zaginęła w deszczu meteorytów? A może ktoś z załogi chciał się jej pozbyć? Pech chciał, że akurat Dash widział ją jako ostatni, i chyba tylko on może znaleźć rozwiązanie tej mrocznej zagadki…


[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Zguba w kosmosie [Agora dla dzieci]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Zguba w kosmosie [Agora dla dzieci]

Bardzo czekałam na powrót do Bazy Księżycowej Alfa i na kolejną przygodę w tej fascynującej acz ograniczonej przestrzeni. Byłam ciekawa, czym autor nas zaskoczy, bo że to potrafi, już nie raz się przekonałam. I rzeczywiście - w znaną już czytelnikowi scenerię i znane, ograniczone grono bohaterów wplata kolejną naprawdę ciekawą intrygę.

Ze względu na miejsce akcji (Księżyc) i czas (niedaleka przyszłość) powieść gatunkowo kwalifikowałaby się jako science fiction. Jednak fabularnie blisko jej do powieści detektywistycznej z elementami historii przygodowej. Ten miks gatunkowy jest bardzo zmyślny i wypada bardzo naturalnie, pozwalając czytelnikowi cieszyć się dojrzałą opowieścią dla niedojrzałych czytelników (ale dla tych dojrzałych też).

Ogromnie podoba mi się, że autor pokazuje, z iloma niedogodnościami wiąże się życie kolonii na Księżycu. To, co pozostałym może wydawać się przygodą życia i okazją do szalonych zarobków, zupełnie inaczej wygląda na miejscu, zwłaszcza dla dzieciaków, które zostały poniekąd skazane na własne towarzystwo niezależnie od preferencji. Pomijam już praktycznie brak prywatności i możliwości do pozostawania sam na sam z własnymi myślami.

[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Zguba w kosmosie [Agora dla dzieci]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Zguba w kosmosie [Agora dla dzieci]

Młodzi bohaterowie są naprawdę świetni i mimo że mieszkają w bardzo nietypowym miejscu, wciąż mierzą się z typowymi dla nastolatków problemami - zarówno w grupie rówieśniczej, jak i w kontaktach z dorosłymi. Humoru, którym okraszona jest wartka, pełna zwrotów akcja, jest tu mniej niż w serii szpiegowskiej, co nie znaczy, że powieść jest mniej atrakcyjna. Gibbs pisze z lekkością i tworzy wciągającą fabułę, od której nie można się oderwać, wyciskając jak cytrynkę zarówno walory kryminalne, jak i fantastycznonaukowe. A przy tym całość pozostaje przystępna dla młodszych nastolatków. Dorzućmy jeszcze do tego świetne ilustracje Marty Krzywickiej, które wspaniale dopełniają obrazu publikacji.

Ważna jest też sama zagadka - zaginięcie jednego z lunarnautów wydaje się niemal niemożliwe w tak ograniczonej przestrzeni, a jednak Gibbs udowadnia, że nie tylko wprowadza je do fabuły, ale wykorzystuje do poruszenia też wielu innych interesujących kwestii. Zaginięcie jednej osoby to zagadka, którą pozostali lunarnauci muszą rozwiązać, ale jednocześnie katalizator wielu innych zdarzeń, które mają wpływ na całą społeczność. Siłą rzeczy w centrum tego wszystkiego stoi Dash, który próbuje skorzystać z pomocy swojej pozaziemskiej przyjaciółki. A na czytelnika czeka mnóstwo zwrotów akcji i niewiadomych.

Powieść spełniła wszystkie moje oczekiwania i fantastycznie bawiłam się w czasie lektury. Mogłabym powiedzieć, że wchodzi gładko jak masełko, ale to niewiele mówi o nie samej. A Zguba w kosmosie to świetna młodzieżówka detektywistyczo-przygodowa osadzona w futurystycznych realiach i sprytnie czerpiąca z różnych gatunków literackich. Ma wyrazistych, budzących sympatię bohaterów i - ponownie - zaskakujące zakończenie. Bywa zabawna, ale też jest całkiem dojrzałą historią skierowaną do młodszych nastolatków. Zapewnia iście kosmiczną rozrywkę. 

Autor: Stuart Gibbs
Tytuł: Zguba w kosmosie 
Tłumacz: Aleksandra Szkudłapska
Ilustracje: Marta Krzywicka
Seria: Baza Księżycowa Alfa
Wydawca: Agora dla dzieci

Egzemplarz recenzencki.


Komentarze

Popularne posty