[#zwojtkowejbiblioteczki] Rafał Kosik, Amelia i Kuba. Mgliste podejrzenia [Powergraph]

 

[#zwojtkowejbiblioteczki] Rafał Kosik, Amelia i Kuba. Mgliste podejrzenia [Powergraph]

Amelia i Kuba to seria książek Rafała Kosika skierowana do czytelników w wieku 6-12 lat. Liczy sobie już 8 tomów, które cieszą się sporą popularnością. Co dziwne, mnie i Wojtka jakoś ta znajomość ominęła. Pewnie dlatego, że nieco wcześniej wpadł już w świat Felixa, Neta i Niki i to ich przygody go pochłaniały, gdy pojawiali się bohaterowie serii dla młodszych odbiorców. Ale, jak to mówią, co się odwlecze... i przy okazji premiery 8. tomu to ja zawieram znajomość z dzieciakami.

Amelia, Kuba, Mi i Albert obserwują dziwne poczynania nowego sąsiada – rzeźbiarza. Z gęstej mgły, która zawisła nad ich podwórkiem, wyłoni się zupełnie nieoczekiwane rozwiązanie zagadki.

Zdążyłam już się zorientować, że poszczególne tomy serii mają różną objętość, a ósmy należy raczej do tych mniejszych (co może być zachęcające w przypadku czytelników zaczynających swoją przygodę z samodzielną lekturą). Można je czytać niezależnie od siebie (o czym sama się przekonałam), a każdy tom obraca się wokół jakiegoś interesującego zagadnienia - jak konsumpcjonizm, empatia, radzenie sobie w nowym środowisku, bezpieczeństwo w sieci, ochrona przyrody, ratowanie bezdomnych zwierząt itp. Tym razem cała historia dotyczy podejrzeń i plotki, która potrafi urosnąć do sensacyjnych rozmiarów.

Właściwie od razu polubiłam małych bohaterów książki - ciekawskich, rezolutnych i pomysłowych, a także lekkość, z jaką autor prowadzi narrację. Ta książka niemal czyta się sama. Jednocześnie intryga jest na tyle wciągająca, by zachęcić odbiorców do lektury, i choć dotyka spraw istotnych, nie ma w niej odrzucającego dydaktyzmu. 

Kosik prowadzi czytelnika ku konkretnym wnioskom, pokazując, jak niebezpieczna może być plotka, której nie sposób kontrolować, a powtarzane domysły często bywają krzywdzące i przede wszystkim oderwane od rzeczywistości. Zachęca też do porzucania teorii spiskowych i szukania najbardziej prawdopodobnych rozwiązań. Jednak opowieść nie jest moralitetem, historia jedynie skłania do wyciągania własnych wniosków, bez wtłaczania ich do młodych głów na siłę. Zdecydowanie można dobrze bawić się w czasie lektury, a jednocześnie poddać refleksji po jej zakończeniu.

A zabawa jest przednia dzięki umiejętności autora do kreowania sympatycznych bohaterów oraz prowadzenia wciągającej akcji. I okraszania wszystkiego sporą dawką humoru - takiego, który jest zrozumiały dla najmłodszych, ale udzieli się też rodzicom. Myślę, że jeśli przeczytacie tę książkę, już nie dacie kolejnych dzieciakom do samodzielnego czytania, tylko uczynicie z serii lekturę na wspólnie spędzany czas.

Mnie nie pozostaje nic innego, jak czytać kolejne tomy, a was zachęcam do szukania w powieści śladów czeskiej i warszawskiej Pragi, sprawdzenia, co kombinuje podejrzany sąsiad i jakie plany w związku z nim mają młodzi bohaterowie. Nie zawiedziecie się. 

Komentarze

Popularne posty