[#dlamalucha] Monika Pawlica, Wielka podróż Ime [Nowa Baśń]

 

Książki dla dzieci, także tych najmłodszych, poruszają wiele ważnych i czasem trudnych tematów. Pomagają zrozumieć, czym jest autyzm i depresja, skąd biorą się dzieci i dlaczego rodzice czasem się rozstają. Czasem mówią o problemach bardziej powszechnych, czasem o tych odrobinę bardziej niszowych. Jednak nie trafiłam jeszcze na książkę dla dzieci opowiadającą o dzieciach przedwcześnie urodzonych. Choćby z tego powodu cieszę się, że trafiła do mnie Wielka podróż Ime. O chłopcu, który przyszedł na świat zbyt wcześnie Moniki Pawlicy.

Według danych statystycznych w Polsce w 2022 roku 7,35% wszystkich urodzeń to urodzenia przedwczesne. Wydaje się, że to niewielki odsetek, ale to oznacza, że 24 523 dzieci przyszło na świat przed terminem, a znaczna część będzie mierzyć się w życiu z różnymi trudnościami spowodowanymi tym faktem. Ta liczba dzieci - a to tylko jeden rocznik - będzie wymagała nie tylko opieki lekarzy i rehabilitantów, ale też będzie chciała zrozumieć, czym różnią się od innych dzieci, swoich rówieśników. Biorąc pod uwagę, że z roku na rok liczba przedwczesnych urodzeń rośnie, książka skierowana do dzieci, a podejmująca temat jest jak najbardziej potrzebna.

Oczywiście nic nie zastąpi rozmowy rodzica z dzieckiem, ale o ile starsze dzieci rozumieją całkiem spore, to tym młodszym przyda się jakiś punkt odniesienia, do którego będą się odwoływać, szukając odpowiedzi lub zrozumienia. I tu idealnym narzędziem będzie właśnie stworzona przez Monikę Pawlicę opowieść.

Przybiera ona kształt baśni, w której na łodydze owocu miłości rodziców dojrzewa mały chłopiec. To Ime, na którego już czeka przytulny pokoik, pluszak, pozytywka. Jednak okrutny los sprawia, że owoc urywa się przedwcześnie, a Ime musi pokonać długą drogę, by trafić w ramiona rodziców.

Pawlica stawia na metaforę podróży, która jest odzwierciedleniem zmagań wcześniaka w walce o życie i zdrowie. Procedur wspomaganych przez medycynę, ale i niezwykłej woli walki, jaką wykazują maleńkie dzieci "dojrzewające" w inkubatorach na neonatologii. Dzięki tej opowieści, rodzic może pokazać dziecku, że wszystkie obecne trudności, z jakimi się zmaga, są niczym, gdy weźmie się pod uwagę, ile już przeszedł. Ta opowieść objaśnia świat, ale i dodaje otuchy, pokazuje dzieciom, że są wojownikami i nawet o tym nie wiedząc, wiele przeszkód już pokonały.

Sama opowieść nie jest przesadnie rozbudowana, ale nie o to przecież tu chodzi. Najważniejsze jest, że tworzy przestrzeń do rozmowy z najmłodszymi o wcześniactwie - własnym, ale też rodzeństwa czy dzieci z otoczenia. Buduje punkt odniesienia i w prosty, niewymuszony sposób pokazuje małym czytelnikom to, co znają może jedynie z niezrozumiałych rozmów między dorosłymi. Do tego literacko książka, choć prosta, również jest przemyślana. Ma łagodny, kojący rytm i delikatnie porusza trudne tematy, ale jest interesująca i urzekająca. Bardziej dosłowne tytuły rozdziałów wprowadzają w podejmowane w nich zagadnienia, a metaforyka pozwala ująć je bardziej obrazowo. Duży plus za przypisy objaśniające metafory, bo te wytłumaczenia ułatwiają pracę z tekstem i nie skazują rodzica na konieczność szukania własnej interpretacji.

Wielka podróż Ime to książka ważna i potrzebna. Ale też przygotowana z dbałością o język i warstwę graficzną. Jej lektura - choć wprowadzająca w trudne zagadnienia - będzie dla dziecka i rodzica przyjemnością. Pozwala zaznajomić się z wywołującymi dyskomfort sprawami w możliwie komfortowych warunkach i nie ukrywając prawdy, przekazać ją z empatią i łagodnością. Mam nadzieję, że równie jak mnie zachwyci rodziców wcześniaków, a maluchom pozwoli znaleźć odpowiedzi na nurtujące je pytania.

Autor: Monika Pawlica
Tytuł: Wielka podróż Ime 
Ilustracje: Monika Pawlica
Wydawca: wydawnictwo Nowa Baśń

Egzemplarz recenzencki.