Przemysław Semczuk, Nieuchwytni. Odtajnione dokumenty, niewyjaśnione śledztwa PRL [Świat Książki]
Przemysław Semczuk to autor, który od lat zajmuje się tematyką kryminalną z czasów PRL-u. Na koncie ma książki o ówczesnych seryjnych mordercach, ale nie tylko. I nie jest tylko jeszcze jednym autorem z nurtu true crime, który skupia się wyłącznie na sensacyjnych wątkach, a jego książki poprzedzone są prawdziwie dziennikarskim śledztwem, analizą akt i dokumentów, dzięki czemu czytelnik zawsze może liczyć na pojawienie się wątków, których nie odnajdzie nigdzie indziej, a także dobrze uzasadnionych teorii. Tym razem oddaje w nasze ręce opowieść pt. Nieuchwytni. Odtajnione dokumenty, niewyjaśnione śledztwa PRL.
Na warszawskich ulicach rozgrywają się sceny niczym z amerykańskich filmów gangsterskich. Bandyci strzelają bez ostrzeżenia. Rabują utarg ze sklepu, napadają na strażników przed pocztą i atakują konwój z utargiem z Centralnego Domu Towarowego.
Bezpieka i milicja podejrzewają, że za „napadami warszawskimi” mogą stać ci sami ludzie, którzy dla okupu porwali Bohdana Piaseckiego, syna wpływowego polityka, przewodniczącego Stowarzyszenia PAX, a przed wojną przywódcy faszystowskiej Falangi.
Wśród tysięcy podejrzanych są ludzie z pierwszych stron gazet, aktorzy, politycy, dziennikarze, a nawet seryjny zabójca kobiet. W końcu na trop bandytów wpada oficer z prowincji. W nagrodę zostaje… wyrzucony z milicji.
Dokumenty odtajnione w 2019 roku przez Główne Archiwum Policji, ujawniają nieznane wątki i sensacyjny finał najdłuższego śledztwa kryminalnego w historii PRL.
Nie będę omawiać szczegółowo, na jakich sprawach koncentruje się autor i jakie śledztwa bierze na tapet, bo to najlepiej odkrywać samemu. Tym bardziej że książkę czyta się równie płynnie jak rasowy kryminał, a jednocześnie pozostaje nieustannie w sferze faktów. Jeśli już autor wysuwa przypuszczenia, to wyraźnie o tym mówi i - co ważne - objaśnia, które informacje czy dokumenty skłaniają go do stawiania tej czy innej tezy. Pozostawia czytelnikowi przestrzeń do własnej refleksji i przyjęcia lub odrzucenia przypuszczeń. Przede wszystkim jednak zapoznaje z arcyciekawą historią, która poniekąd odeszła już w zapomnienie.
Bardzo doceniam sposób wydania książki. Wzbogacenie jej o zdjęcia pomaga w budowaniu klimatu i wyobrażeń o czasie, w jakim rozegrały się wydarzenia. Do tego dostajemy reprodukcje dokumentów i gazet, których słowa są co prawda przytoczone w treści, ale możliwość zobaczenia ich w książce podnosi jakość lektury.
Bardzo cenię rzeczowość książek Przemysława Semczuka połączoną z umiejętnością kreślenia plastycznych obrazów i opowiadania o faktach w sposób angażujący i emocjonujący, bez popadania w przesadny dramatyzm i naciągania faktów. Nieuchwytni po raz kolejny dowodzą, że autor jest świetnym reportażystą i ma nosa do okrywania interesujących spraw z przeszłości. Choć znaczna część jego czytelników o sprawach przedstawionych w książce usłyszy po raz pierwszy w życiu, z pewnością da się porwać lekturze i z wypiekami na twarzy zagłębi się w świat śledztwa, zbrodni, fałszywych tropów i zacieranych śladów. Dbałość o szczegóły, jakość, staranny research i wyciąganie na światło dzienne mało znanych faktów to już znak firmowy autora i po raz kolejny to wszystko znalazłam w jego książce. Dla pasjonatów historii PRL-u, reportaży true crime, miłośników kryminałów i historii. I must have dla fanów autora.
Autor: Przemysław Semczuk
Tytuł: Nieuchwytni. Odtajnione dokumenty, niewyjaśnione śledztwa PRL
Wydawca: wydawnictwo Świat Książki
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz