[#notogramy] Hari Conner, W mroku podziemi [Muduko]

 

Lubicie gry paragrafowe? Moim zdaniem to doskonała rozrywka dla wszystkich, którzy lubią czytać, a zarazem grać w gry - czy to komputerowe, czy też analogowe. Bo wprowadzenie do fabuły elementów grywalności i pozostawianie czytelnikowi możliwości decydowania o losach postaci w ramach ustalonych zasad to rewelacyjny pomysł. Dodatkowym atutem jest też fakt, że taką rozgrywkę można przeprowadzić samodzielnie, nie czekając na znalezienie odpowiedniej liczby partnerów do gry. Wybór propozycji jest w tym gronie coraz większy, my natomiast ostatnio testowaliśmy W mroku podziemi Hariego Connera.

Słyszeliście opowieści o tym miejscu… o przejściu ukrytym w ruinach zapomnianego zamku. Prowadzi ono w gmatwaninę starożytnych tuneli pełnych niewysłowionych zagrożeń, lecz także – o ile odważycie się po nie sięgnąć – bezcennych skarbów.

Wyjściowa historia nie jest może bardzo nowatorska - oto bohater staje u wejścia do podziemi, które zamierza eksplorować. W czeluściach czekają nań przygody, pułapki, potwory i artefakty, czyli wszystko, czego można się spodziewać po takim miejscu. Istotne jest to, że w wybranego przez siebie bohatera wcielać się ma czytelnik, czemu sprzyja pisana w drugiej osobie narracja, i to czytelnik w kluczowych momentach będzie podejmować decyzję o tym, jakie działania wykona.

Instrukcja obsługi zamieszczona na dwóch stronach jest przystępna i pozwala zrozumieć, czym jest gra paragrafowa i co ma robić w jej trakcie gracz/czytelnik. A do zabawy potrzebujemy jedynie ołówka, żeby notować, jaki artefakty posiadamy i jak zmienia się stan naszych punktów zdrowia. Do wyboru mamy cztery stworzone postacie, ale kiedy już je przetestujemy (lub zanim to zrobimy) możemy pokusić się o wymyślenie własnego bohatera oraz umieszczenie go na specjalnej karcie. Ich wzory znajdziemy z tyłu książki.

Ponieważ nie wszyscy jeszcze wiedzą, jak działają gry paragrafowe, wydawca zadbał o to, by stworzyć specjalne demo, które pozwoli niezdecydowanym przetestować tę pozycję. Znajdziecie je pod linkiem https://muduko.com/wmroku/ 

Pozycja wykorzystuje mechanikę gry do umożliwienia czytelnikowi wielokrotnego eksplorowania fikcyjnych podziemi i przeżywania coraz to nowych przygód, przez co nie jest lekturą jednorazową. Nieprzesadnie rozbudowana fabuła świetnie oddziałuje na wyobraźnię, a zapewniając graczowi możliwość podejmowania decyzji o jej przebiegu, pozostawia też element zaskoczenia i pewien stopień losowości. Zależnie od atrybutów wybranej postaci i podjętych decyzji za każdym razem rozgrywka przebiega inaczej i sprawia sporo frajdy, mimo że opiera się na dość znanych tropach literackich.

Mechanika gry i sama akcja nie są zbyt skomplikowane, przez co w zabawie odnajdą się gracze w różnym wieku (wystarczy, że potrafią czytać) i o różnym stopniu obeznania w tego typu tytułach. Można też pokusić się o rodzinną rozgrywkę lub całą sztafetę zmagań. Niewielkie rozmiary samej książki nie odstraszą młodszych, a przy tym samą publikację łatwo jest zabrać wraz z ołówkiem do plecaka w dowolną podróż. Wyobrażam sobie, że to świetna propozycja na zabicie czasu w pociągu czy samolocie. Nam sporo zabawy dostarczyło wymyślanie własnych postaci i testowanie ich w akcji.

Jestem fanką gier paragrafowych, a ten tytuł - opatrzony ilustracjami Felixa Mialla, Faye Stacey i Letty Wilson to doskonała propozycja dla całej rodziny. Przetestowaliśmy go na trzech pokoleniach i każdy był zadowolony. Pewnie dla tych bardziej wymagających graczy będzie odrobinę za prosta, ale ja doceniam jej familijny wymiar i możliwość przeprowadzenia niezbyt czasowo angażującej rozgrywki. Polecam na luźne popołudnia i wakacyjne wyjazdy, rodzicom i dzieciakom, wszystkim, którzy lubią przygody z magią w tle.

Autor: Hari Conner
Tytuł: W mroku podziemi 
Tłumacz: Łukasz Małecki
Wydawca: wydawnictwo Muduko

Egzemplarz recenzencki.