Nathaniel Hawthorne, Szkarłatna litera [Nowa Baśń]

 

Nathaniel Hawthorne, Szkarłatna litera [Nowa Baśń]

Wśród powieści zaliczanych do klasyki literatury Szkarłatna litera Nathaniela Hawthorne'a zajmuje miejsce szczególne. Z jednej strony nie odmawia jej się przynależności do tego kanonu, z drugiej jest zdecydowanie rzadziej czytywana przez osoby niezwiązane zawodowo z historią literatury niż klasyki Dumasa, Austen, Tołstoja czy inne. A jednak myślę, że warto się z nią zapoznać choćby z tego tylko powodu, że na przestrzeni lat znalazło się w dziełach literackich nieco do niej nawiązań.

W siedemnastowiecznej Nowej Anglii Hester Prynne zostaje publicznie upokorzona za cudzołóstwo i urodzenie nieślubnego dziecka. Purytańska społeczność skazuje ją na noszenie znaku hańby: szkarłatnej litery A. Bohaterka skrywa w sercu sekret, zmagając się z mroczną prawdą o mężu i kochanku. Po długich latach piętna dostrzega w sobie silną i inspirującą kobietę, mającą odwagę marzyć, wbrew koszmarom rzeczywistości.

Książka ta nazywana jest jedną z najwybitniejszych powieści amerykańskich, a nawet pierwszą wielką powieścią psychologiczną. Powstała w połowie XIX wieku, a jej tłem jest życie w purytańskiej społeczności Nowej Anglii XVII wieku, jej głównym tematem zaś – problem winy i kary, grzechu oraz religijności stanowiącej prawo. Niewątpliwą zaletą nowego wydania przygotowanego przez wydawnictwo Nowa Baśń są oryginalne ilustracje Mary Hallock Foote, które oddają ducha epoki, w której dzieło powstało.

Niewątpliwie dla części czytelników barierą będzie archaiczny styl, jakim powieść jest napisana, na który składa się nie tylko sama historia nieszczęsnej Hester, próbującej odpokutować grzech wśród purytańskiej społeczności, ale także narrator nie tylko zdradzający swoją obecność, ale licznymi dygresjami wykładający swój stosunek nie tylko do samej historii, ale też zwyczajów panujących w XVII-wiecznej kolonii. 

A jednak te oceny, będące wykładnią XIX-wiecznej moralności zestawianej z obyczajowością purytanów, są interesującym obiektem do analizy, zwłaszcza gdy przykładamy do nich współczesną miarę. Z jednej więc strony dostajemy powieść skupioną na psychologii postaci, może i nieco względem nas archaicznej, ale siłą rzeczy wynikającej z ówczesnej obyczajowości, z drugiej - wgląd w XIX-wieczną perspektywę. I chyba ten aspekt jest dla mnie najbardziej interesujący, bo - niezamierzenie - powieść staje się świadectwem zmian w moralności i spojrzeniu na to, co determinuje życie jednostki.

Poza tym mamy tu historię o życiu w bardzo surowej społeczności, w której nie ma miejsca na zboczenie z wytyczonych dla każdego szlaków, a każdy czuje się upoważniony do okazywania wyższości nad tymi, którzy zbłądzili, nie wnikając w ich motywy, poczucie winy i potrzebę wsparcia. To opowieść o skrytych namiętnościach, chwilach załamania, miłości, poczuciu winy i zemście. O walce o odkupienie i życiu ze stygmatem. Może nie porywająca, może nie taka, którą można pokochać, ale niewątpliwie interesująca i warta uwagi.

Autor: Nathaniel Hawthorne
Tytuł: Szkarłatna litera 
Tłumacz: Tomasz Tesznar
Ilustracje: Mary Hallock Foote
Wydawca: wydawnictwo Nowa Baśń

Egzemplarz recenzencki.


Komentarze

Popularne posty