[#notogramy] DING! ...i pozamiatane [Egmont]

 [#notogramy] DING! ...i pozamiatane [Egmont]

Wszelkiego rodzaju gry planszowe i karciane do doskonały pomysł na atrakcyjne spędzanie czasu z przyjaciółmi czy rodziną. Niestety wiele z nich wymaga przygotowania stołu i zajmuje nieco miejsca. A że piękna pogoda kusi do wypraw w plener, pikników czy wakacyjnych wyjazdów, warto zaopatrzyć się też w gry, które z łatwością zmieszczą się do plecaka. I tu warto zainteresować się grą stworzoną przez Kaspera Lappa Ding!

Cała gra to zaledwie 81 kart w kartoniku trochę tylko większym od smartfona, za to gotowa zabawa dla grupy od 2 do 7 graczy powyżej 7 lat. Zdecydowanie bez górnej granicy wieku. Jest tak pomyślana, że spokojnie mogą w niej brać udział gracze w różnym wieku i nie zawsze ci starsi będą na lepszej pozycji, bo odrobina sprytu i spostrzegawczość pozwolą też wygrywać najmłodszym. Ważne, by umieli przeczytać krótkie teksty wypisane na poszczególnych kartach i już mogą włączyć się do gry.


[#notogramy] DING! ...i pozamiatane [Egmont]

Na początku każdy z uczestników dostaje po 8 kart na rękę. Karty mają różne nominały i kolory. Ze stosu pozostałych kart, przygotowanych do dobierania, odsłaniamy jedną i tworzymy początek rundy i stosu kart odrzuconych. Po kolei każdy z graczy może pozbyć się jednej ze swoich kart z ręki, jeśli nominałem lub kolorem pasuje do tej na wierzchu stosu odrzuconych. Jeśli jednak nie mamy karty gotowej do odrzucenia, musimy jedną dobrać ze stosu. Wygrywa ten, kto pierwszy będzie miał puste ręce. Proste, prawda?

Ding! jednak ma coś, co odróżnia ją od innych tego typu karcianek. Gracze mogą zmodyfikować przebieg rozgrywki, jeśli mają na ręku kartę pasującą do okoliczności i w dowolnym momencie rundy zauważą to i krzykną "Ding". Mogą wtedy pozbyć się karty poza kolejnością, a jednocześnie zmienić kolejność tury. Kiedy krzyczymy "Ding"? Na przykład kiedy na naszej karcie widnieje hasło "ktoś prostuje nogi" i zauważymy, że tak się właśnie dzieje". Albo gdy ktoś ziewa, ktoś coś pije, patrzy w telefon, albo kładzie kartę o 4 wyższą niż poprzednia. Haseł na kartach i pomysłów na interakcje jest sporo, tym bardziej że możemy niektóre zdarzenia sprowokować. I wtedy jest jeszcze zabawniej.

[#notogramy] DING! ...i pozamiatane [Egmont]

Przetestowaliśmy grę w opcji dwuosobowej i tu też się ona sprawdza, choć tak naprawdę zabawa zaczyna się od trzech graczy, kiedy łatwiej stracić czujność. Plusem - poza faktem, że gra zmieści się w plecaku czy walizce i można zabrać ją zarówno na wycieczkę rowerową, jak i lot za granicę, rodzinną wyprawę czy obóz - jest fakt, że pojedyncza runda nie trwa zbyt długo, zatem można wcisnąć rozgrywkę między wiele innych aktywności lub też spędzić na rozgrywaniu całej ich serii dłuższy czas - wszystko zależy od okoliczności.

Bardzo lubię takie gry, których zasady łatwo wyjaśnić i opanować niezależnie od stopnia zaawansowania graczy i dopasować zabawę do zróżnicowanej wiekowo grupy. Kompaktowy rozmiar też nie jest bez znaczenia. My już wiemy, że to będzie jeden z podstawowych wyjazdowych pakietów rozrywkowych w najbliższym czasie. A wy - możecie się jeszcze o tym przekonać.

Gra: DING! ...i pozamiatane
Interaktywna gra karciana
Liczba graczy: 2-7
Wiek graczy: 7+
Wydawca: Egmont


Egzemplarz recenzencki

Komentarze

Copyright © zaczytASY