[#zwojtkowejbiblioteczki] Katarzyna Wierzbicka, Wakacje pełne magii [Mięta]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Katarzyna Wierzbicka, Wakacje pełne magii [Mięta]

Gdy mówimy o powieściach dla młodzieży rozgrywających się na granicy świata realnego i magicznego, pierwsze skojarzenie to Harry Potter. Warto jednak wyjść poza oczywistości i przekonać się, jakie bogactwo ma w sobie fantastyka dziecięca, także nasza rodzima. Bo znaleźć można niejedną perłę, jak nowa powieść Katarzyny Wierzbickiej pt. Wakacje pełne magii.

Trzynastoletnia Magda odziedziczyła po ojcu nie tylko kolor włosów i wadę wzroku, lecz także umiejętność czytania w myślach. Niestety musi ją ukrywać przed mamą i rodzeństwem, zwykłymi ludźmi nieświadomymi istnienia magii.

Tuż przed zakończeniem roku szkolnego dziewczynka dowiaduje się, że tym razem, zamiast spędzić lato u swojej babci czarownicy, wyjedzie z rodziną na kemping nad jeziorem. Na domiar złego uwagę taty całkowicie pochłaniają problemy w pracy: z Instytutu Badań i Analiz Użytkowego Zastosowania Magii, do którego został ostatnio przeniesiony, skradziono cenne magiczne artefakty.

Czy ma to związek z tym, że Magda coraz częściej staje się świadkiem zjawisk paranormalnych, a na kempingu pojawiają się słowiańskie demony? Dlaczego wokół rodzinnej przyczepy zaczyna węszyć krwiożerczy inspektor z Biura do spraw Bezpieczeństwa Magii?

Gdy najmłodsza siostra Magdy zostaje porwana, dziewczynka musi stawić czoło grożącemu jej rodzinie niebezpieczeństwu…

[#zwojtkowejbiblioteczki] Katarzyna Wierzbicka, Wakacje pełne magii [Mięta]

Katarzyna Wierzbicka ma na swoim koncie całkiem sporo książek dla dzieci i kilka dla dorosłych, ale to Wakacje pełne magii podbiły moje czytelnicze serce. Ma wszystko, czego oczekiwałabym po powieści fantastycznej skierowanej do młodszych nastolatków - rewelacyjną bohaterkę, która mimo daru, który posiada, nie jest wszechmocna, wciągającą fabułę, dobrze zarysowany system magiczny, magiczne istoty przeniesione na grunt literacki z podań i wierzeń, a do tego przystępny, plastyczny język. Autorka właściwie odhaczyła wszystkie punkty na mojej checkliście i zaserwowała nam historię, która spodoba się zarówno dzieciom, jak i niejednemu dorosłemu.

Ale po kolei. Zacznijmy od tego, że to historia niezwykle kameralna, zakładająca, że gdzieś tam jest większy świat, w którym obok siebie żyją "normalni" ludzie oraz obdarzone magicznymi zdolnościami iskry, a do tego fantastyczne stworzenia jak wampiry i inne potwory, wodniki, polne czarty i kto wie, co jeszcze, a jednocześnie wprowadzająca w ten świat w skali mikro, za pośrednictwem jednej mieszanej rodziny. Dzięki temu, że autorka nie mnoży bohaterów i bardzo zgrabnie wplata zasady rządzące wykreowanym przez siebie światem w fabułę, nawet mniej doświadczony czytelnik ma szansę rozeznać się w panujących w tym świecie zależnościach, ale też nie poczuć przytłoczenia. A że ta mikro skala zostaje wypełniona całą masą interesujących magicznych spotkań i zdarzeń, książka będzie atrakcyjna także dla odbiorców bardziej wymagających.

[#zwojtkowejbiblioteczki] Katarzyna Wierzbicka, Wakacje pełne magii [Mięta]

Język powieści - prosty, plastyczny, żywy - zdecydowanie sprzyja odbiorcom, którzy mogą podziwiać bogactwo powieściowego świata, ale też podążać za rozwojem fabuły z każdym jej zwrotem i zawirowaniem, doskonale się przy tym bawiąc. Autorka bardzo świadomie równoważy całą akcję momentami oddechu, oddając sielską atmosferę wakacji, którą burzą nieprzewidziane zdarzenia, a także balansuje pojawiające się fakty i nowe postaci odpowiednią dawką opisów. Mam wrażenie, że wszystko pojawia się tu w doskonale odmierzonych proporcjach, przez co powieść sprawia wrażenie przemyślanej i dopracowanej, bez zbędnych komplikacji, ale i nadmiernych uproszczeń.

Ale jej największą siłą jest sama intryga. Mamy tu bowiem ciekawy przypadek mieszanej, czyli magiczno-niemagicznej rodziny, w której - zgodnie z narzuconymi przez tajemniczą Radę zasadami - iskry ukrywają przed niemagicznymi członkami rodziny nie tylko fakt istnienia magii, ale i swoje zdolności, co jest tym trudniejsze, im więcej niesamowitych zdarzeń zaczyna ich dotyczyć. Lawirując między próbami ukrycia prawdy o iskrach a potrzebą chronienia bliskich, młoda bohaterka usiłuje odróżniać dobro od zła i działać jak najskuteczniej.

[#zwojtkowejbiblioteczki] Katarzyna Wierzbicka, Wakacje pełne magii [Mięta]

Ale nie tylko magia liczy się w tej historii. Z dużą dozą empatii autorka portretuje poczucie wyobcowania nastoletniej bohaterki, które oznacza nie tylko wykluczenie w grupie rówieśniczej, ale też poczucie niedopasowania do własnej rodziny. Zdolności, o których zamarzyłby pewnie niejeden czytelnik, są dla Magdy balastem, który nie pozwala jej na nawiązanie prawdziwie mocnej relacji z mamą i starszą siostrą. Ta historia pokazuje, jak destrukcyjnie na młodą osobę wpływać potrafią tajemnice narzucone przez dorosłych.

Ta powieść to nie tylko konfrontacja bohaterki i jej rodziny z magicznym światem, ale też preludium obszerniejszej (mam nadzieję) historii, w której jest wiele tajemnic do odkrycia, niełatwych decyzji do podjęcia, przeciwności do pokonania. A w tym wszystkim wpisana metafora dojrzewania, zobrazowana odkrywaniem przez Magdę prawdy o własnej rodzinie, magicznych zasadach i rodzącym się buncie przeciw narzuconym zasadom. Czyta się tę książkę rewelacyjnie i już nie mogę doczekać się kontynuacji.

Na koniec dodam, że lekturę młodym odbiorcom uatrakcyjniać będą kolorowe, całostronicowe ilustracje Wiolety Herczyńskiej, która idealnie uchwyciła i oddała klimat tej wakacyjnie sielskiej, ale też dynamicznej opowieści. 

Autor: Katarzyna Wierzbicka
Tytuł: Wakacje pełne magii 
Ilustracje: Wioleta Herczyńska
Wydawca: wydawnictwo Mięta

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty