Amal El-Mohtar, Max Gladstone, Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu [Uroboros]

 Amal  El-Mohtar, Max Gladstone, Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu [Uroboros]

Bookmedia mają w obecnych czasach - czy nam się to podoba, czy nie - ogromną siłę marketingową, czego efektem często jest kreowanie zainteresowania książką jeszcze przed jej premierą. Oczywiście nie zawsze jest ono adekwatne do wartości literackich samej publikacji, ale to już temat na większą analizę. Bookmedia mogą także dać książce drugie życie, jak stało się z powieścią Amal El-Mohtar i Maxa Gladstone'a Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu, która po premierze cieszyła się dość umiarkowanym zainteresowaniem, mimo że w 2019 roku została uhonorowana nagrodami Hugo i Nebula. Jednak to tweet jednego z zachwyconych nią czytelników sprawił, że nagle powieść zaczęła znikać z półek w księgarniach i magazynach. Polskie wydanie pojawiło się już po zagranicznej fali entuzjazmu, otwierając możliwość lektury także przed nami.

Red i Blue działają na rzecz konkurujących ze sobą imperiów i bez przerwy poruszają się w czasie, przeskakując między epokami. Raz za razem zmieniają historię krajów, planet i wszechświatów, dokonując pozornie drobnych modyfikacji w niciach czasu. Ścierając się ze sobą, zaczynają zostawiać sobie nawzajem wiadomości - początkowo szydercze, potem wyrażające zaciekawienie, a stopniowo rozwijające się we flirt i następnie w miłość. Kiedy dowódca Red wykrywa interakcję między Red i Blue, zmusza Red do wysłania Blue wiadomości, która ją zabije.

Amal  El-Mohtar, Max Gladstone, Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu [Uroboros]

Ta mikropowieść ma niespełna 200 stron objętości, ale dostarcza naprawdę mnóstwa emocji. Dość niecodzienna jak na science fiction jest jej forma, ponieważ autorzy postawili na model powieści epistolarnej. Bohaterki za pośrednictwem litowych monologów prowadzą ze sobą niezwykły, wciągający dialog, budując relację na odległość. 

Wspaniałym doświadczeniem jest dla czytelnika możliwość obserwowania, jak stopniowo szydercze, pełne pychy i przekonania o własnej racji wiadomości zamieniają się w intymną, pełną ciepła i szczerości korespondencję. Jak buńczuczny ton łagodnieje i przechodzi w nieśmiały flirt. Jak Red i Blue zaczynają obnażać przed sobą własne dusze, po raz pierwszy w życiu odkrywając, że nie muszą być wrogami, że stanowią awers i rewers tej samej monety. W tym odkryciu kryje się tęsknota, marzenie nie tyle o połączeniu wspólnym celem, ile o więzi wynikającej z dogłębnego zrozumienia i akceptacji.

W tej powieści dzieje się zarówno wiele i niewiele. Historia płynie spokojnie i nieustępliwie jak czas. Raz po raz wyłaniają się z tego nurtu fakty i zdarzenia, z których sami musimy zbudować sobie pełny obraz. O Red i Blue wiemy tak naprawdę niedużo, a jednocześnie zyskujemy poczucie bliskości, wynikające z przypatrywania się tworzonej przez nie relacji, ujawnianych drobnych elementów ich codzienności, ale też tęsknoty i marzeń. Jest to urzekające i ciepłe niczym słoneczne światło w złotej godzinie, wydobywające ze wszystkiego subtelny urok.

Amal  El-Mohtar, Max Gladstone, Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu [Uroboros]

Świat przedstawiony jest tu kreślony zdawkowo - nie poznajemy bliżej tych dwóch wielkich sił, które ścierają się ze sobą, nie wiemy o co i dlaczego walczą. Nie znamy ich przywódców i polityki. Wiemy tyle, ile powiedzą sobie Red i Blue. Widzimy zarys opozycji cywilizacji bardziej technokratycznej i tej bliższej natury. I choć historia tych przeciwstawnych sił mogłaby być materiałem na spektakularną powieść, to tu przestaje mieć znaczenie. Liczą się jednostkowe losy dwóch istot wtłoczonych w tryby sił od nich większych i niezrozumiałych. Istot, które w tym nieprzyjaznym dla nich świecie wykradają drobne szczęśliwe chwile. 

Losy Red i Blue przeplatają się ze sobą, tak jak przeplatają się ich listy. Opowieści o tym, jak drobne zmiany w osi czasu potrafią zmienić los całych również są fascynujące, a wiele z nich mogłoby wyewoluować w osobne, interesujące opowiadania. Jednak w tym przypadku stanową jedynie tło, które pozwala zbudować  postaci i pomaga jeszcze lepiej wybrzmieć ich osobowościom.

Jest w tej powieści delikatność i subtelność, doskonałe panowanie nad tekstem i środkami wyrazu. Spektakularne misje w czasie nie przykrywają delikatnej nici relacji, która tworzy się między obcymi sobie istotami, a spokojne tempo narracji jedynie sprzyja budowaniu napięcia i pozwala w pełni wybrzmieć emocjom, które w kulminacyjnym punkcie sprawiają, że coś chwyta czytelnika za gardo i wstrzymuje bicie serca. Wyczuwam w tym wszystkim pewną elegancję, która wynika ze świadomości dwojga autorów, o czym jest ich opowieść i jak ma być poprowadzona. Z tą elegancją tekstu współgra wydanie książki, w którym drobne detale odwołują się do obu bohaterek, a jednocześnie nie ma w tym przesady ani krzykliwości.

Tak jak uwielbiam powieści z motywem podróży w czasie i wpływu drobnych zmian na przyszłość, tak w tym wypadku nie żałuję, że stał się on jedynie tłem do opowiedzenia pięknej, poruszającej i skłaniającej do refleksji historii miłosnej. Do opowiedzenia jak rywalizacja przeradza się w fascynację, a ta w dużo głębsze uczucie. A także o potrzebie kochania i bycia kochanym, silniejszej niż wszystkie inne moce wszechświata. Nawet niż czas. El-Mohtar i Gladsone stworzyli urzekającą powieść science fiction, która ma potencjał, by przemówić do czytelników także od tego gatunku stroniących. To powieść dla tych, którzy kochają nierozbudowane, intymne, kipiące od emocji historie, w których kluczowe są relacje, a nie tylko zdarzenia. Odnalazłam się w tym klimacie doskonale, czego i wam życzę.

Autor: Amal  El-Mohtar, Max Gladstone
Tytuł: Tak właśnie przegrywasz Wojnę Czasu
Tłumacz: Anna Warso
Wydawca: Uroboros


Komentarze

Popularne posty