[#zwojtkowejbiblioteczki] David Owen, Alex Neptun. Złodziej smoków [Wilga]
Czy w wieku, kiedy dzieciaki wyrastają już z wiary w magię i fantastyczne stworzenia warto podsuwać im historie o morskich potworach, smokach i niezwykłych mocach? Jak najbardziej! W końcu nie trzeba wierzyć w prawdziwość magii, by z lubością oddawać się lekturze opowiadających o niej książek. A jeśli jeszcze mamy do dyspozycji historie takie jak Alex Neptun. Złodziej smoków Davida Owena, to nie ma co się wahać.
Alex Neptun ma tylko jednego zaciekłego wroga, a jest nim... ocean, który przy każdej okazji próbuje wciągnąć chłopca w śmiertelną pułapkę. Alex trzyma się więc z dala od wody, co nie jest łatwe, gdy mieszka się w nadmorskim miasteczku. Wkrótce jednak będzie musiał pokonać swój lęk, by uratować wodnego smoka uwięzionego w starym miejskim akwarium na szczycie wzgórza. Szybko zrozumie, że z pradawną istotą łączy go głęboka, tajemnicza więź, a ocean wcale nie jest tak straszny, jak mogłoby się wydawać.
Z pomocą najlepszej przyjaciółki, utalentowanej technicznie Zoe, miłośnika legend i świetnego nurka Anila, wyjątkowo silnej siostry, skrywającego wiele sekretów dziadka, nietuzinkowej ośmiornicy, czterech zabawnych wydr i szalonej mewy Alex zaplanuje brawurową akcję ratunkową, by wykraść smoka i zwrócić mu wolność. A przy okazji odkryje, że potęgę oceanu ma na wyciągnięcie ręki?
Chyba najlepszym określeniem dla tej historii będzie... brawurowa. Bo jest to opowieść, która ma dobre tempo, wiele zwrotów akcji, wyrazistych bohaterów i świetnie łączy elementy świata rzeczywistego z nadnaturalnym. Do tego autor sprawnie łączy literackie motywy, tworząc historię oryginalną, porywającą i wciągającą.
Mamy tu młodego bohatera, który pozornie niczym się nie wyróżnia. To zwykły dzieciak z małego miasteczka, który nie jest ani specjalnie popularny, ani nie pochodzi z majętnej rodziny. Mimo to nie waha się działać, i to jeszcze zanim odkryje, że drzemią w pewne moce. Owen tym samym pokazuje młodym, że warto działać i warto walczyć w to, w co się wierzy.
Oprócz Alexa mamy tu więcej sympatycznych postaci. Bardzo polubiłam Zoe z jej zacięciem do konstruowania wynalazków, co często kończy się w nieprzewidziany sposób. Strasznie przypomina mi pod tym względem jednego z moich ulubionych bohaterów z dzieciństwa - małego szalonego konstruktora z filmu Goonies. Ten duet wieloletnich przyjaciół świetnie uzupełnia Anil, "ten nowy" w klasie, ekscentryczny, przyjacielski i szczery. Dorzućmy do tego siostrę-siłaczkę, której obecność dodaje akcji komizmu, ale jest naprawdę sympatyczną postacią.
Choć w opowieści roi się od elementów fantastycznych, dawnej klątwy, nietypowych mocy w połączeniu z fantastyczną istotą jaką jest morski smok, książka ma też swój wydźwięk społeczny, jako że zwraca uwagę na dewastowanie środowiska i konsekwencje, jakie mieć może np. dla nadmorskiej miejscowości.
Cała historia napisana jest z lekkością, a dzięki wartkiej akcji pełnej twistów i podlanej dawką humoru, jest atrakcyjną propozycją dla młodych czytelników. To pełna przygód opowieść o ratowaniu niesamowitej istoty, jaką jest smok, przyjaźni, wspólnocie, rodzinnych tajemnicach i sile, jaką znaleźć można we wspólnocie.
Autor: David Owen
Tytuł: Alex Neptun. Złodziej smoków
Wydawca: wydawnictwo Wilga
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz