[#posłuchane] Joanna Kuciel-Frydryszak, Chłopki. Opowieść o naszych babkach [Marginesy]

 

[#posłuchane] Joanna Kuciel-Frydryszak, Chłopki. Opowieść o naszych babkach [Marginesy]

To była najlepsza książka, jaką przeczytałam (choć właściwie powinnam napisać: jakiej wysłuchałam) w maju. Służące Joanny Kuciel-Frydryszek - mimo pozytywnych opinii - wciąż jeszcze tkwią na mojej liście "to be read", ale nie oparłam się Chłopkom. Opowieści o naszych babkach i bardzo się z tego cieszę.

Wydawca zachęca: "Autorka Służących do wszystkiego wraca do tematu wiejskich kobiet, ale tym razem to opowieść zza drugiej strony drzwi chłopskiej chałupy. Podczas, gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach. Marzące o własnym łóżku, butach, szkole i o zostaniu panią. Modlące się o posag, byle »nie wyjść za dziada« i nie zostać wydane za morgi. Dzielące na czworo zapałki, by wyżywić rodzinę. Często analfabetki, bo »babom szkoły nie potrzeba«.

Nasze babki i prababki".

Czytelnik dostaje dokładnie to, co wydawca zapowiada w opisie książki, ale kluczowa jest tu jakość przekazu. Bo tu autorka dała pokaz klasy - cały zgromadzony materiał zostaje czytelnikowi podany w klarownej, przystępnej formie i w teki sposób, że lekturę czyta się płynnie jak dobrze napisaną powieść, a jednocześnie umysł pracuje na najwyższych obrotach, chłonąc wszystkie zgromadzone informacje.

A tych jest tu niemało, ponieważ autorka bada temat z każdej możliwej perspektywy. Zerka w przeszłość, przygląda się życiu naszych babek i prababek, z empatią opisując blaski i - niestety przede wszystkim - cienie ich dawnego życia, a jednocześnie dokonuje analizy. Bo Kuciel-Frydryszak nie pyta jedynie "jak" żyły nasze babki, ale także "dlaczego" tak żyły. Analizuje wpływy patriarchalnego modelu społeczeństwa, kościoła, układów politycznych. Sprawdza, jak wiele musiało się zmienić nie tylko w sytuacji materialnej, ale też mentalnej, by nasze przodkinie miały szansę swoją sytuację odmienić. Przygląda się kobietom i mężczyznom, relacjom rodzinnym i społecznym, wpływom tradycji i nakazom wiary, kreśląc wielowymiarowy i niezwykle wnikliwy portret wiejskich kobiet.

Autorka podąża za swoimi bohaterkami od kołyski na ślubny kobierzec, wędruje po chacie, zagląda do garnków, śledzi obrządek, a także zerka pod kołdrę. Wie, jak były wychowywane, wie, jak wychowują swoje dzieci. Z jednymi przemierza drogę od chaty rodziców do mężowskiego domu, za innymi ucieka do miasta w nadziei na poprawę lodu, a nawet przemierza ocean. Wszystko po to, by opowiedzieć nam o nich jak najwięcej, pozwolić pochylić się nad naszymi korzeniami, zrozumieć, ile się zmieniło, ale też co wciąż kładzie się cieniem na teraźniejszości.

To dość przygnębiająca lektura, ukazująca los kobiet jako pasmo nieustających zmagań i jednym ruchem przekreślająca mity o sielskim życiu na wsi. Kuciel-Frydryszak mówi bowiem o ciężkiej pracy, głodzie, biedzie, pokazuje tragiczne skutki rozszalałego patriarchatu i braku dostępu do edukacji. Jednocześnie przywraca chłopkom godność, nie uszlachetniając i nie romantyzując ich cierpienia, za to pokazując drzemiącą w nich siłę, determinację, z jaką walczyły często nie tylko o swoje przetrwanie, ale o lepsze życie dla swoich dzieci. Akcentuje oddanie rodzinie, ale też dokumentuje całą nierówną walkę w zdominowanym przez mężczyzn społeczeństwie.

Jest to ogromnie wartościowa pozycja z tak naprawdę niskim progiem wejścia. Autorka zadbała o to, by całość była czytelna dla przeciętnego odbiorcy. Jej siłą jest zarówno wnikliwa analiza tematu, jak i sposób jej przedstawienia. Bo Chłopki to świadectwo historii, które wciąga, fascynuje, uwiera i boli. Od lektury trudno się oderwać, choć coś ściska trzewia. To historia autentyczna i bolesna, zwraca naszą uwagę na nie aż tak odległą przeszłość i pozwala inaczej spojrzeć na historie własnych rodzin. Pokazując mechanizmy, które wpłynęły na nasze babki, łatwiej nam zrozumieć nie tylko je same, ale też zidentyfikować naleciałości, których echo jeszcze nie umilkło. Autorka dotyka ważnych, a jednocześnie bardzo pomijanych tematów związanych z historią naszych rodzin i robi to fenomenalnie. Zachowując rzeczowy ton porusza do głębi, a o książce długo nie można zapomnieć.

Autor:  Joanna Kuciel-Frydryszak
Tytuł: Chłopki. Opowieść o naszych babkach 
Wydawca: wydawnictwo Marginesy

Audiobook dostępny na Storytel.

Komentarze

Popularne posty