Maggie Shipstead, Zaskocz mnie [Znak]
W zalewie wydawniczych nowości tak łatwo przegapić warte uwagi pozycje. Czasem zastanawiam się nawet, ile wspaniałych historii przeszło mi koło nosa, w końcu doba nie jest z gumy, a obowiązki jakoś pójść sobie nie chcą. Ale obok nazwiska finalistki Bookera i Women's Prize for Fiction trudno przejść obojętnie i tym razem bardzo mnie to cieszy, bo Zaskocz mnie to historia, którą potrzebowałam przeczytać.
Joan całe swoje życie związała z baletem. Długotrwałe treningi doprowadziły ją na deski teatru i do profesjonalnego zespołu. Podążając tą właśnie ścieżką, skrzyżowała swoje drogi z obłędnym, utalentowanym tancerzem z Rosji. Uwodzicielski baletmistrz zawładnął jej uczuciem, sprawił, że gotowa była dla niego na niemal wszystko. Jednak Arslan nie był gotów, by ją uszczęśliwić, a daleka od szczytu kariera nie spełniła jej oczekiwań. Dlatego Joan zdecydowała się na małżeństwo z przyjacielem z dzieciństwa i przedłożyła rodzinne życie nad zawodowy rozwój.
Nauka baletu stała się dla Joan namiastką dawnego życia, ale kiedy jej syn zaczął przejawiać niezwykły w tej dziedzinie talent, ponownie zanurzyła się - choć pośrednio - w świecie morderczych reżimów i ostrej rywalizacji, niebezpiecznych związków i tęsknoty za tym, co zawsze będzie nieosiągalne. Po raz pierwszy od lat miała też spojrzeć w oczy geniuszowi, dla którego nigdy nie była wystarczająco dobra.
Komentarze
Prześlij komentarz