Emily Henry, Book Lovers [Wydawnictwo Kobiece]
Na tym jednak autorka nie poprzestaje, za pośrednictwem siostry wciągając bohaterkę w kolejny romansowy schemat i wysyłając ją do małego sielskiego miasteczka. To świetny zabieg, zwłaszcza w połączeniu z rozbudzoną świadomością Nory wynikającą z jej dobrej znajomości literatury. Z jednej strony bohaterka wie, że jest zmuszona do odegrania roli, z drugiej dla siostry jest się gotowa jej poddać. I kiedy tylko czytelnik stwierdza, że teraz już akcja rozwinie się sztampowo, Henry ponownie wykazuje się wyczuciem, nie zmieniając Nory w kolejną postać gotową do porzucenia wielkiego miasta, co byłoby zaprzeczeniem wszystkiego, w co Nora wierzy.
W pewnych elementach, jak każdy romans, jest to książka przewidywalna, ale w uroczy, subtelny sposób. I jest w niej dostatecznie dużo świadomej zabawy konwencją, by odebrać powieść jako świeżą i dobrze się przy niej bawić.
Atutem jest też umiejętność autorki do przedstawiania trudnych, zawiłych relacji międzyludzkich - zarówno w wątkach romansowych, jak i pozaromansowych. Pięknie nakreślona została przecież także skomplikowana relacja Nory z siostrą, pełna miłości, lęku, nadopiekuńczości. Przypomina nieco relację matki z wchodzącym w dorosłość dzieckiem, co również ma swoje uzasadnienie w fabule.
Jeśli chodzi o wątek romansowy, to jest on równie rozmyślnie prowadzony. To nie nagły przeskok motywu "enemies to lovers", ale rozwijająca się w czasie i - co najważniejsze - dobrze umotywowana. Uczucia, jakimi się bohaterowie obdarzają, nie biorą się znikąd. Jednocześnie nie brak tu wcale drobnych zaskoczeń, które urozmaicają lekturę.
Podoba mi się swoboda, z jaką toczy się narracja, pozbawiona ckliwości i patosu, za to z lekkimi dialogami i okraszona humorem. Ujmujący nastrój powieści udziela się czytelnikowi i sprawia, że lektura jest przyjemnie relaksująca. Tym bardziej że równie ważna jak wątek romansowy - jeśli nie ważniejsza - jest miłość do rodziny.
Book lovers to lekka powieść obyczajowa z wątkiem romansowym i niesztampowym podejściem do schematycznych ucieczek na prowincję w poszukiwaniu siebie. Napisana z gatunkową świadomością i bawiąca się delikatnie konwencją, skoncentrowana na relacjach międzyludzkich, nie tylko miłosnych. Z udanymi bohaterami, wciągającą fabułą i żywymi dialogami. Świeża, relaksująca i urzekająca lektura, która sprawiła mi mnóstwo przyjemności. Idealnie wpisuje się w nurt "cozy reading", a jednocześnie nie obraża inteligencji czytelnika.
Autor: Emily Henry
Tytuł: Book Lovers
Tłumacz: Agnieszka Wyszogrodzka-Gaik
Wydawca: Wydawnictwo Kobiece
Egzemplarz własny.
Komentarze
Prześlij komentarz