Ida Żmiejewska, Spalona ziemia [Skarpa Warszawska]
Kiedy kilka lat temu sięgnęłam po Warszawiankę Idy Żmiejewskiej, odkryłam, że bardzo odpowiada mi styl pisarki i mieszanka gatunkowa, która łączy w sobie elementy powieści historycznej, obyczajowej i kryminalnej. Potem pojawiła się nowa seria - Zawierucha - i jej pierwszy tom Iskry na wiatr. A że po raz kolejny się na autorce nie zawiodłam, niecierpliwie czekałam na kontynuację, czyli Spaloną ziemię.
Jest lato 1915 roku i trwa Wielka Wojna. Carska armia ponosi w niej klęskę za klęską, więc wycofuje się na wschód. Rosjanie ewakuują w głąb cesarstwa ludzi i urzędy, wywożą nawet fabryki z całym wyposażeniem. Poza stolicą ewakuują wsie i palą plony, żeby nic nie padło łupem nacierających wojsk niemieckich.
Trudy wojennego życia i wszechobecny, narastający niepokój coraz bardziej dają się we znaki także siostrom Keller, które jednak próbują wieść normalne życie. Zofia prowadzi tajną działalność, ale odkrywa, że jej czyny mogą wiele kosztować całą jej rodzinę. Nina martwi się o swoje małżeństwo, a gdy Stanisław zostaje wysłany na wojnę, obawia się, że już go nie zobaczy. Julia dokonuje wyboru między dwoma starającymi się o nią mężczyznami i musi pogodzić się z konsekwencjami tego wyboru. A wchodząca w dorosłość Pola widzi znacznie więcej, niż wydaje się jej rodzinie.
Książkę Idy Żmiejewskiej nazwałam wcześniej bardzo kobiecą ze względu na jej bohaterki. Trzy pokolenia, sześć kobiet. Każda inna, każda wyrazista, każda z własnym temperamentem i poglądami. W pewien sposób każda reprezentuje jakiś fragment tamtego świata z początku XX wieku, przełomu epok, odchodzącego świata i tego, który właśnie się rodzi. Czasem mam wręcz wrażenie, że mężczyźni stanową dla nich tło, konieczne do zaakcentowania ich cech charakteru i wyborów. Reprezentują nieco bardziej pewne archetypy niż zindywidualizowane osobowości, ale nie jest to jakaś wielka wada. Widać, że to na postaciach kobiecych skupia się autorka i to kobiecość w ramach tamtych czasów chciała przede wszystkim pokazać.
Autorka świetnie kreuje swoje postaci, wprowadza je, różnicuje i rozwija. Dba o to, by nie były jednowymiarowe, dlatego i sympatię do nich można różnicować. Żmiejewska świetnie wydobywa kobiece piękno wykraczające poza kwestie estetyczne, stawia na siłę, chęć działania, pragnienie samostanowienia. Pokazuje, że w niełatwych okolicznościach i niełatwych czasach kobieta może odnaleźć swoją drogę i zawalczyć o swoją przyszłość. W kontynuacji widać konsekwencję w tworzeniu postaci, ale też pokazuje, jak zmieniają się pod wpływem okoliczności. Jak znajdują w sobie siłę i biorą sprawy w swoje ręce.
Tak jak w Warszawiance, tak i tym razem Ida Żmiejewska świetnie portretuje Warszawę. W innym czasie i z innym, również dobrze prowadzonym tłem historycznym. To nie powieść historyczna, ale elementy historii są istotne dla fabuły i rozwoju bohaterek, prowadzone są z dbałością. Nie przyćmiewają wątków obyczajowych, ale z nimi współgrają, stając się integralną częścią gatunkowej kompozycji. Najbardziej rozbudowana jest tu warstwa obyczajowa, świetnie portretująca postaci i relacje między nimi. Całości dopełniają elementy zagadki związanej z przyczyną samobójstwa ojca i jego bankructwa.
Powieść napisana jest z lekkością, dbałością o detale, ale nie przytłacza nadmiernie rozbudowanymi opisami. To zgrabna kompilacja gatunkowa, ale przede wszystkim świetna historia. To powieść o czterech młodych kobietach, które niesprzyjające okoliczności pozbawiły wygodnego, przewidywalnego życia i które nauczyły się żyć zdane same na siebie. Mogły się załamać, ale każda na swój sposób odkryła, jaka drzemie w niej siła i próbuje wytyczyć nową ścieżkę dla swojego życia. Teraz zaś budują swoje dorosłe życie mimo niesprzyjających okoliczności. Nie mogą opierać się toczącej się w tle wielkiej historii i wojenna zawierucha staje się integralną częścią ich codzienności. Tło historyczne i obyczajowe, świetnie rozłożone akcenty, dobrze budowane napięcie i portretowane skomplikowane relacje rodzinne, w których jednak ważna jest siostrzana miłość, tajemnica, która czeka na odkrycie, dojrzewanie, walka o niepodległość... To jedna z tych książek, które świetnie się czyta, które wciągają od pierwszych stron i pozostawiają czytelnika z chęcią do sięgnięcia po kolejne tomy. A że pani Ida zakończyła powieść w ogromnie dramatycznym momencie i wysoko podbiła stawkę.
Autor: Ida Żmiejewska
Tytuł: Spalona ziemia
Seria: Zawierucha
Wydawca: Skarpa Warszawska
Egzemplarz własny.
Komentarze
Prześlij komentarz