Mówi się, że strach ma wielkie oczy, ale to niewiele zmienia. Kiedy się pojawia, trudno przejść nad nim do porządku dziennego. Znacie to uczucie? Spocone dłonie, szeroko otwarte oczy, a może właśnie odwrotnie - zaciśnięte, i to przytłaczające uczucie gdzieś w środku... Pewnie każdy z nas ma jakieś sposoby na radzenie sobie z lękiem. Ale co w sytuacji, gdy lęk opanowuje nasze dzieci? Jak im wyjaśnić, czym jest lęk i że można go pokonać? Możecie przeczytać z nimi właśnie Bajkę o Lęku Agnieszki Jucewicz.
W tej historii spotykamy państwa Człowieczyńskich, którym właśnie rodzi się pięcioro dzieci: Radość, Złość, Smutek, Wstręt i Lęk. Każde z dzieci jest inne i każde wymaga od rodziców nieco innego traktowania. Jednak tym dzieckiem, z którym rodzice sobie zupełnie nie radzą, jest Lęk. Nie mają pomysłu, jak dotrzeć do tego zamkniętego, wycofanego dziecka.
Agnieszka Jucewicz to dziennikarka i autorka książek o tematyce psychologicznej. Bajka o Lęku jest jej pierwszą książką dla dzieci. Jak pisze autorka, "wzięła się z bezsilności, ale też z wiary w to, że do zrozumienia lęku trzeba poszukiwać drogi poprzez słowa. I w ten sposób trochę odebrać mu jego moc". Nie od dziś w końcu wiadomo, że to, co nienazwane, przeraża najbardziej. Opisanie zjawiska za pomocą słów natomiast jest pierwszym krokiem do jego okiełznania.
Bajka o Lęku jest jedną z najpiękniejszych alegorii tego uczucia z jakimi się spotkałam. Za pomocą czytelnej, zrozumiałej metafory przybliża dzieciom podstawowe emocje, by zarazem pokazać, dlaczego to lęk wydaje się najtrudniejszą z nich. Z jednej strony czytamy opowieść o rodzinie z pięciorgiem różnych od siebie dzieci, z drugiej dowiadujemy się, jak się one objawiają i z czym wiążą. W tym kontekście dostrzec można, że nawet złość czy wstręt wydają się "proste w obsłudze", a lęku obawiają się nawet dorośli.
Autorka pięknie operuje słowami, budując swoją metaforę i wplatając w nią punkty odniesienia. Wybierając nazwisko dla rodziny, jednocześnie wskazuje, że wszystkie emocje są częścią nas, ludzi. Odrzucając je, odrzucamy własne człowieczeństwo.
Historia zbudowana jest jak klasyczna bajka, ze spokojną, baśniową narracją, w której prostych, pięknych słowach zawarto znaczące przesłanie. W ten sposób powstała świetna historia, która może pełnić rolę terapeutyczną, objaśniającą świat, tworzy płaszczyznę porozumienia, budując podstawę, do której można się odnieść, rozmawiając o lęku z dziećmi. Uświadamia małym czytelnikom (i przypomina dużym), że wszyscy czegoś się boimy, a dorośli czasem czują się bezradni. Pokazuje, że lęk nie jest sam w sobie zły, to po prostu nieprzyjemna emocja, której nie należy odrzucać czy bagatelizować. Jest częścią nas samych, tak jak Lęk jest częścią rodziny Człowieczyńskich, a znalezienie sposobu na jego oswojenie jest ważne i potrzebne.
Jestem tą książką zachwycona i oczarowana. Pomiędzy pięknymi, świetnie wpisującymi się w przekaz książki ilustracjami Marianny Sztymy, znajdziemy wspaniałą, mądrą, empatyczną opowieść, która trafia prosto w serce. Porusza i daje nadzieję. Uczy i bawi. Zmusza do refleksji nad własnymi lękami i cementuje więzi, zachęcając do rozmowy o obawach. Dzięki niej temat lęku zarówno rodzicom, jak i dzieciom nie powinien już być straszny.
Autor: Agnieszka Jucewicz
Tytuł: Bajka o Lęku
Ilustracje: Marianna Sztyma
Wydawca: Agora dla dzieci
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz