Catriona Ward, Sundial [Czwarta Strona Kryminału]

 

Catriona Ward, Sundial [Czwarta Strona Kryminału]

Macie czasem tak, że jednocześnie bardzo jakąś książkę chcecie przeczytać i nie możecie się do niej zabrać? Ja miałam tak z Sundial Catriony Ward. Przyciągała mnie okładką - piękną w swym minimalistycznym stylu, z dynamiczną, połyskującą grafiką i nic niemówiącym tytułem. O jej jakości mówiły pojawiające się tu i ówdzie zachęcające recenzje. A jednocześnie strach przed rozczarowaniem sprawiał, że książka czekać musiała na swoją kolej. I po lekturze powiem jedno: zbyt długo zwlekałam.

Rob, bohaterka książki, jest cenioną i lubianą nauczycielką. Z pozoru ma wszystko, czego można chcieć od życia. Męża, dwie córeczki i ładny dom na przedmieściach. Normalność, o jakiej kiedyś marzyła. Teraz jednak boi się o starszą córkę, Callie, która rozmawia z wyimaginowanymi przyjaciółmi i zbiera kości zwierząt. Rob widzi w dziewczynce mrok, który tak dobrze rozpoznaje. Jest w nim przeszłość, od której uciekła i to skłania ją do powrotu do Sundial.

Sundial to miejsce, które Rob bardzo chciała zostawić daleko za sobą, wymazać z pamięci, ale ono znów wyciąga ku niej swoje macki. Wydaje się, że to jedyne miejsce, do którego może zabrać Callie, by spróbować ochronić to, co dla niej najcenniejsze. Tam, na pustyni Mojave, przyjdzie jej dokonać niełatwego wyboru.

Opis fabuły, zawarty na okładce, wydaje się niezwykle tajemniczy i taki musi pozostać. Każda dodatkowa informacja ujawniłaby przed czytelnikiem szczegóły, które musi poznać w odpowiednim czasie, wraz z bohaterką mierząc się z przeszłością. Ward bowiem tworzy swój thriller niezwykle precyzyjnie, odkrywając kolejne karty dopiero we właściwej chwili, doskonale podbijając stawkę, o jaką toczy się gra.

Książka Ward to coś więcej niż thriller z pierwszoosobową narracją i niestabilną emocjonalnie bohaterką. To doskonale zbudowana opowieść przede wszystkim o bardzo toksycznych relacjach. Kameralna, ale dostatecznie rozbudowana, by uwikłać czytelnika w sieć wzajemnych powiązań, w których niejednokrotnie kryje się mrok i ból. Te napięte nici powoli oplatają bohaterkę, przewodząc rażące impulsy, niczym sieci neuronów, to odbierając jej siły, to pobudzając do działania. Elektryzują też odbiorcę, który zatraca się w gęstniejącej scena po scenie atmosferze opowieści.

Świetnym pomysłem jest dodanie do fabuły drugiej perspektywy, która wprowadza w brzmienie głównej narracji fałszywe tony, dysonans, wytrącający odbiorcę z równowagi, wymuszający kwestionowanie już wyciągniętych wniosków czy zaburzenie oceny sytuacji. Druga perspektywa, poddająca w wątpliwość wszystkie elementy, które już udało się uporządkować, podkręca napięcie do maksimum i wydobywa szereg kolejnych znaków zapytania.

Książka Ward w nie do końca uchwytny sposób wyróżnia się na tle gatunkowym. Jest w niej pewna surowość, podkreślona prostotą języka, a jednocześnie widać w niej doskonałe opanowanie autorki, która nie pozostawia niedomkniętych wątków, a niejasność sytuacji zawsze jest tutaj celowa. 

Lektura powieści jest niczym kroczenie przez kolejne kręgi piekielne, jak odkrywanie kolejnych warstw mroku, który ostrym cieniem pada na sytuację Rob. Decyzje bohaterki, które początkowo wydają się absurdalne, stają się coraz bardziej zrozumiałe, jednocześnie nie dając jedynej słusznej odpowiedzi odnośnie do przyszłych wydarzeń. Ward sprytnie kluczy między przeszłością i teraźniejszością, budując dramaturgię strzępami informacji, które raz po raz zmieniają ogląd całości.

To prawda, powieść jest zawiła, meandrująca pomiędzy wyjaśnieniami a kolejnymi twistami, a intryga ogromnie zagmatwana - czy zbyt? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Jednocześnie czyta się ją doskonale, a dobrze zbudowane napięcie i gęstniejąca atmosfera dają mnóstwo czytelniczej frajdy. I to bez przesadnie krwawych scen. Ward porusza tu moralnie kontrowersyjne tematy i choć może nie wykorzystuje do końca ich potencjalnej głębi, tworzy magnetyczną opowieść o mierzeniu się z przeszłością, od której nie sposób uciec, toksycznych relacjach i decyzjach, które wymagają ofiar. Ja od niej nie mogłam się oderwać i czuję potrzebę nadrobienia poprzedniej książki autorki.

Autor: Catriona Ward
Tytuł: Sundial
Tłumacz: Martyna Tomczak
Wydawca: Czwarta Strona Kryminału

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty