[#zwojtkowejbiblioteczki] Sophie Souid, Thomas Hjorthaab, Kot Kmiot. Zemsta jest słodka i cuchnie rybą! [Nowa Baśń]
Bardzo lubię przewrotne, nieuładzone opowieści dla dzieci i młodzieży, toteż nie mogłam się oprzeć Kotowi Kmiotowi. Jak tylko zobaczyłam okładkę książki Sophie Souid i Thomas Hjorthaaba Kot Kmiot. Zemsta jest słodka i pachnie rybą!, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Tym bardziej że to żadne opasłe tomisko, a raczej zeszyt o komiksowej objętości. I ubawiłam się w czasie lektury, choć pewnie część rodziców uzna, że to nieco kontrowersyjna rozrywka.
Wiecie dlaczego dorośli mają dzieci? Właśnie dlatego, żeby mieć na kogo zrzucać winę. A im więcej dzieci, tym więcej winy do zrzucania. Biedny Sivert! Jego rodzice nie wykazali się bystrością, bo mają tylko jego. I jako jedynak obrywa za wszystko. Nie żeby nie zasługiwał. No ale są jakieś granice.
Wszystko miało się zmienić, gdy w domu pojawił się słodki kocurek, czyli ja. Sivert był pewien, że dam sobą pomiatać, bo niby koty nie nakablują, więc zwierzak jest idealnym kandydatem na nowego kozła ofiarnego? Niedoczekanie! Moja cierpliwość szybko się skończyła. A zemsta to potrawa, która smakuje najlepiej, kiedy jest wredna i boli, i cuchnie! Zacząłem od drobnych pranków: martwa mysz na schodach, szczur w pojemniku z kakao… Ale ten gość niczego nie zakumał.
Nadszedł więc czas na radykalne działania! Wraz z ziomalami – Mopsem Mikim, Myszą Smródką i Krwawą Karen – wymierzymy sprawiedliwość! A plan jest prosty: pozbyć się Siverta raz na zawsze.
Komentarze
Prześlij komentarz