Jeśli kiedyś będę bogata i stać mnie będzie na dzieła sztuki, powieszę sobie na ścianie jeden z obrazów Rocha Urbaniaka. Uwielbiam oniryczną estetykę jego prac i charakterystyczny styl i byłabym przeszczęśliwa, gdybym mogła pozwolić sobie na jedną z prac tego niezwykłego artysty. Na razie jednak do bogactwa droga daleka, jednak mogę mieć Urbaniaka w domu, tyle że w książkowej postaci. A to całkiem mi odpowiada, tym bardziej że poniekąd to jego książka przyczyniła się do powstania tego bloga. To Papiernik zachwycił mnie na tyle, że zapragnęłam go lepiej zaprezentować. Później dodałam tom drugi - Targowisko opowieści - a teraz z dumą prezentuję książkę, którą objęliśmy wyczekanym patronatem - Zaklinacza tygrysów.
Jej bohaterem jest Ari, wędrowny mistrz gry na flecie, który trafia na kraniec świata, do Najdalszej Zatoki. W tym miejscu życie toczy się nocą, a gwiazdy są na wyciągnięcie ręki. Pewnej nocy, kiedy Ari gra cudowny koncert, czarując swoją muzyką wszystkich wokół, na jednym z dachów pojawia się tygrys. Zwierzę nie tylko pustoszy okolicę, ale przede wszystkim zamierza zaatakować Ariego. Muzykowi udaje się ujść z życiem, jednak teraz musi dowiedzieć się, skąd w mieście wziął się zdezorientowany tygrys i dlaczego tak bardzo rozjuszył go widok Ariego.
Po raz kolejny Roch Urbaniak stworzył książkowe dzieło sztuki, dopracowane zarówno pod względem wizualnym, jak i literackim. Książkę, która będzie perłą w domowych zbiorach i która zachwyci tych młodszych oraz tych sporo starszych czytelników. Obiekt westchnień, powód wzruszeń, książkę, która warta jest każdej złotówki.
Dla wszystkich, którzy znają wcześniejsze książki autora, nie będzie zaskoczeniem oniryczno-liryczny styl narracji i baśniowość prezentowanej opowieści. Ta historia jest jak sen, z którego nie chcesz się obudzić, przesycony melancholią, o niespiesznej i poruszającej fabule. Autor prowadzi nas w niej śladami bohaterów, kreśląc wizje niesamowitych, niepowtarzalnych lokacji i niepowtarzalnych bohaterów.
Zaklinacz tygrysów jest w pewnym sensie powieścią drogi, w której para głównych bohaterów przemieszcza się w poszukiwaniu odpowiedzi, gromadząc doświadczenia i wiedzę, których nie mogliby zdobyć w innych okolicznościach. Jednak jest to droga niezwykła, pozwalająca odkrywać zarówno nowe miejsca, jak i historie tych, których bohaterowie spotykają w czasie swej wędrówki.
Tę poetycką historię z pogranicza snu można czytać i odbierać na wielu różnych warstwach. Z jednej strony jest bowiem baśniową historią o poszukiwaniu odpowiedzi i drodze do celu. Z drugiej - skłaniającą do refleksji oniryczną baśnią, której odniesienia do świata realnego bardzo łatwo odnaleźć. Jest opowieścią o rodzącej się przyjaźni oraz próbie autodefiniowania, zrozumienia siebie. O doświadczeniach zbieranych w czasie wspólnej podróży. O prawdzie, która ma więcej niż jedno oblicze i można jej dotknąć, jedynie mierząc się z każdym z nich. O katastrofie ekologicznej, spowodowanej przez rabunkową eksploatację terenu. Ale też o złotych klatkach, które tworzymy z dobrych intencji, nie bacząc na rację tych, którym staramy się pomóc. Wieloaspektowa, poruszająca, wyjątkowa.
Jak pozostałe książki autora - także ta jest przepięknie zilustrowana. Prace autora mają swój własny, wyrazisty styl, który łączy w sobie baśniowość i liryzm, doskonale współgrające z bijącą z tekstu melancholią. Niesamowite graficzne kreacje, nasycone, świadomie stosowane kolory zdają się wciągać czytelnika w głąb snu, który urzeka. Niepowtarzalny styl autora podkreśla klimat bijący z tekstu i współtworzy jego aurę.
Zaklinacz tygrysów to mądra baśniowa historia, która skłania do refleksji. Można ją czytać na wielu poziomach i rozkoszować się jej wdziękiem. Jest fantasmagorią, która znajduje swoje odbicie w realnym świecie. Z jednej strony podejmuje tematy związane z katastrofą ekologiczną czy sensem istnienia rezerwatów przyrody, z drugiej opowiada o potrzebie zrozumienia siebie, dążeniu do wolności oraz prawdziwej przyjaźni i zaufaniu. Tak bardzo poetycka, jak tylko może być proza, ciepła, słodko-gorzka opowieść o istocie prawdy i drugich szansach. Książkowe dzieło sztuki dla odbiorcy w każdym wieku. Zachwycające.
Autor: Roch Urbaniak
Tytuł: Zaklinacz tygrysów
Ilustracje: Roch Urbaniak
Wydawca: wydawnictwo Dwukropek
Egzemplarz patronacki.
Komentarze
Prześlij komentarz