Roch Urbaniak, Papiernik. Targowisko Opowieści, czyli dzieło sztuki w dziecięcej biblioteczce

książka, okładka

Kiedy rok temu do biblioteczki Wojtka trafił Papiernik Rocha Urbaniaka od wydawnictwa Tadam, oszalałam na punkcie tej książki. To była jedna z najbardziej zachwycających książek, jakie czytałam mojemu dziecku. Obdarowałam nią, kogo mogłam, komu mogłam o niej opowiadałam (czy słuchacz tego chciał, czy nie). I wiedziałam, że musi, po prostu musi powstać kolejna. Minął rok i oto mam w swoich rękach część kolejną - Papiernik. Targowisko opowieści.

W pierwszej książce poznaliśmy niezwykłą postać - tytułowego Papiernika. Tak właściwie nie wiemy, jak ma na imię, to, jak się określa, jest odzwierciedleniem niezwykłego zawodu, którym się para. Otóż papiernicy zajmują się zbieraniem opowieści z całego świata, by później mogli poznać je ludzie. Nasz bohater robi to, wypuszczając w świat setki papierowych ptaków, które powróciwszy z drogi, oddają mu poznane historie. 

książka, wyklejka

Drugie spotkanie z Papiernikiem to podróż jeszcze bardziej niesamowita. Bo wyobraźcie sobie, że nasz bohater zabiera nas na najbardziej niezwykłe targowisko, o którego istnieniu wiedzą nieliczni. To miejsce, w którym raz na dwa lata swoje stragany rozstawiają papiernicy z najróżniejszych krain i wraz ze swoimi opowieściami oczekują na kupujących.

Tytułowy Papiernik jest naszym przewodnikiem po tym bajkowym miejscu. Wraz z nim przemierzamy uliczki kamiennego miasta Ubar i poznajemy historie innych papierników. Czyż to nie brzmi fascynująco? A jeśli powiem Wam, że każda z tych historii prowadzi do innej historii i jest zarazem historią papiernika, jak i baśnią, którą ten mógłby nam opowiedzieć?

książka, ilustracja

Czytanie Papiernika to jak wkroczenie do jaskini pełnej skarbów. Tyle że nie znajdziecie tu złota, a opowieści. Najprawdziwsze współczesne baśnie, pełne magii, niesamowitych bohaterów, trudnych wyborów. Każda z tych opowieści jest jak szkatułka, która skrywa kolejne i kolejne. Punktem wyjścia jest zawsze spacer po targowisku i kolejny z papierników, a za każdym z papierników stoi jakaś niesamowita historia, być może bardziej niezwykła od każdej, którą znaleźlibyśmy na jego straganie.

książka, ilustracja

Każda ze zgromadzonych w zbiorze baśni jest jedyna w swoim rodzaju i niezapomniana. Autor umiejętnie łączy w nich motywy z różnych kręgów kulturowych, splatając je umiejętnie w zupełnie nową i oryginalną opowieść. Jak na baśnie przystało, pojawia się w tych opowieściach zło i dobro, trudne wybory i przeciwności losu, ale autor unika oczywistości. Oto lis - baśniowy symbol przebiegłości - staje się jedynym ratunkiem dla królestwa, które pogrążył w mroku bohater niegdyś dobry i szlachetny, ale przez rozpacz, gorycz i chęć zemsty zmieniony w potwora, z jakim sam zamieniał walczyć. Oto podziwiany odkrywca światów okazuje się człowiekiem żyjącym w strachu - nie przed odkryciami, a przed utratą podziwu. Oto wyłamanie się ze schematu utrzymującego przy życiu społeczność zamieszkującą nieprzyjazne tereny okazuje się jedyną dobrą drogą. 

książka, ilustracja


Opowieści, które utkał dla młodych czytelników Roch Urbaniak, niosą ze sobą ważne przesłanie i naukę. Choć są tak bardzo nierealne, owo przesłanie jest jak najbardziej rzeczywiste i przede wszystkim aktualne. Jest odpowiedzią na to, z czym w rzeczywistym świecie przyjdzie się wielu młodym zmierzyć i już na starcie stanowi ostrzeżenie przed pułapkami współczesności. 

Nie ma jednak w tym przesłaniu nic z łopatologicznej dydaktyki, przed którą młody człowiek wzdraga się odruchowo. To literackie perełki, w których autor z szacunkiem traktuje czytelnika i otwiera przed nim drzwi do magicznych wszechświatów, zachowując dbałość o słowo i strukturę baśni. Czytając książkę Wojtkowi zauważyłam, jak bardzo te baśnie są urzekające i wciągające dla niego, a zarazem satysfakcjonują dorosłego, który sam ma ochotę zagłębić się w świat opowieści.

Ja sama trwam w zachwycie nieprzerwanie. To niesamowita radość, móc wraz z dzieckiem poznawać tak wartościowe, piękne i poruszające opowieści, które są pomostem łączącym pokolenia. Zaspokajają potrzeby poznawcze, edukacyjne i estetyczne, są nośnikiem wartości, a przy tym po prostu bawią i sprawiają czytelniczą przyjemność.

książka, ilustracja

Zazwyczaj, kiedy piszę o książkach dla dzieci, wspominam też o ilustracjach, które w większości przypadków są dodatkiem do tekstu. Tu trudno mówić o dodatku, kiedy każda ilustracja to małe dzieło sztuki. Przepiękne obrazy, którym bez końca można się przyglądać i które klimatem przywodzą na myśl prace Jacka Yerki, są integralną częścią tej książki. Właściwie czasem trudno orzec, czy to obraz jest wizualizacją treści, czy tekst werbalizacją ilustracji. Jedno jest pewne - nie można się oderwać od lektury i nie można oderwać oczu od obrazów. Z chęcią powiesiłabym na ścianie każdy z nich.

książka, ilustracja


Ta pięknie wydana książka w twardej oprawie, z urzekającą okładką, świetnymi tekstami i olśniewającymi ilustracjami będzie ozdobą każdej dziecięcej biblioteczki. Ale ta książka to nie tylko przedmiot do podziwiania, to literacka uczta do eksplorowania przez mniejszych i większych czytelników. Tę książkę chłonie się oczami, umysłem i sercem. Dla dziecka będzie czytelniczym przeżyciem, dla mnie stała się wehikułem czasu, który obudził we mnie dziecięcą wiarę w magię. Bo same opowieści są czystą magią zaklętą w słowach.

książki, okładki

Mogłabym wiele jeszcze powiedzieć o obu Papiernikach, ale zapewniam Was, że wszystko, co potrzebujecie wiedzieć, to fakt, że wydawnictwo Tadam nie spuszcza z tonu i prezentuje czytelnikom kolejną wydawniczą perełkę, do której chce się wracać raz za razem. I której lektura to czysta przyjemność. Nie możecie jej przegapić. Roch Urbaniak to artysta, wrażliwy i niesłychanie kreatywny, ale przy tym estetycznie bliski dziecięcej wyobraźni i dziecięcemu postrzeganiu świata. Lektura tej książki to możliwość obcowania z pięknem na poziomie słowa i obrazu, w obu warstwach czytelna i dostępna dla każdego. Polecam, z całego serca polecam.

Autor tekstu i ilustracji: Roch Urbaniak

Wydawca: wydawnictwo Tadam


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawcy. A autora proszę, by nie porzucał pomysłu - liczę na kolejne odsłony.

Komentarze

Popularne posty