[#zwojtkowejbiblioteczki] Grzegorz Kasdepke, Koronkowa robota, czyli wzór na kryminalną historię [Wydawnictwo Literatura]
W recenzjach powieści kryminalnych niejednokrotnie pojawia się sformułowanie o "misternie tkanej intrydze". A gdyby tak tę intrygę... wyheklować? Na taki pomysł - i to w historii skierowanej do najmłodszych - wpadł jeden z naszych najulubieńszych autorów, czyli Grzegorz Kasdepke i tak powstała... Koronkowa robota.
Autor przenosi nas do Koniakowa, małej wioski w Beskidach, gdzie wakacje wraz z rodzicami spędzić mają dziewięcioletni Staszek i siedmioletnia Róża. Perspektywa tak spędzonego czasu nie brzmi ani zbyt spektakularnie, ani fascynująco, dlatego chłopiec wpada na pomysł napisania powieści kryminalnej dla dzieci. I to najlepiej opartej na prawdziwych wydarzeniach.
Obmyślając fabułę swojej książki, zaczyna obserwować grupę dziwnie zachowujących się motocyklistów. Dzieciaki podążają za kolejnymi tropami, odkrywając grubszą aferę związaną z szajką groźnych złodziei cennych wyrobów koniakowskich koronczarek.
Komentarze
Prześlij komentarz