Pamiętam, jak kilka lat temu po raz pierwszy czytaliśmy z Wojtkiem opowieść, w której to czytelnik decyduje, jak potoczy się akcja. Strasznie się wtedy dobrze bawiliśmy, nie tylko dlatego, że była to kolejna odsłona przygód naszego ukochanego Tappiego (znacie serię o dobrodusznym wikingu Tappim Marcina Mortki?), ale też właśnie dlatego, że wspólnie wybieraliśmy, jak postąpi bohater, a przez to za każdym razem mogliśmy przeczytać nieco inną opowieść. Od tego czasu rozglądamy się za dobrymi opowieściami paragrafowymi. A choć na Hop! Hop! Książę z bajki! Sylvie Misslin i Amandine Piu Wojtek jest już za duży, nie mogłam sobie odmówić przyjemności zerknięcia do wnętrza tej książki.
Róża i Józefina czekają na księcia z bajki. Siedzą w swojej wieży i wypatrują białego rumaka. Ale na horyzoncie wciąż żaden się nie pojawił. Dlatego dwie małe królewny opuszczają punkt widokowy, biorą sprawy w swoje ręce i ruszają przed siebie. A dokąd doprowadzi je droga? O tym już zdecydujecie sami.
Hop! Hop! jest świetnym przykładem powieści paragrafowej, tyle że ma rozmiar nowelki i skierowany jest do najmłodszych odbiorców. Spokojnie można ją zaproponować już trzylatkom, chociaż i starszym przedszkolakom na pewno się spodoba. A choć bohaterkami są dwie królewny, nie znaczy to, że skierowana jest jedynie do dziewczynek.
W tej historii mamy dwie rezolutne bohaterki, które biorą sprawy w swoje ręce, i jedną historię, która może mieć bardzo różny przebieg. Na każdej rozkładówce znajdziecie fragment przygody, a następnie do wyboru dwie różne drogi. Dla młodego czytelnika możliwość wyboru tego, jak mają postąpić bohaterki, będzie nie lada gratką, a także uczyni książkę bardziej różnorodną, ponieważ przy każdym czytaniu opowieść może brzmieć nieco inaczej.
Urzekł mnie pomysł na odnośniki do kolejnych części historii. W powieściach paragrafowych, które najczęściej czytamy z Wojtkiem, opcje wyboru przekierowują nas na konkretny numer strony lub numer paragrafu. Tymczasem w tym przypadku mamy w tekście zaproponowane alternatywne ścieżki, a każda z nich oznaczona jest symbolem graficznym. Symbole znajdują się na wyciętych marginesach książki, przez co łatwo jest przeskoczyć na odpowiednią stronę, chwytając za brzeg z odpowiednią grafiką.
Książka jest pięknie wydana - ma duży format i sztywną oprawę, a także - o czym mówiłam - wycięcia z symbolami odsyłaczy do tekstu. Jest też pięknie zilustrowana, a duże rysunki na rozkładówkach są ozdobą tekstu i cieszą oko.
Sama warstwa słowna nie jest może przesadnie rozbudowana, ale jej objętość jest odpowiednia właśnie dla najmłodszych odbiorców. Co ważne, Hop! Hop! jest lekką i niepozbawioną humoru opowieścią o perypetiach dwóch rezolutnych księżniczek szukających księcia z bajki, a trafiających na... ale ciiii. Przekonajcie się sami. Urok tej opowieści tkwi przecież również w elemencie zaskoczenia, tak samo jak w możliwości decydowania o przebiegu zdarzeń.
Tekst i ilustracje: Sylvie Misslin, Amandine Piu
Tytuł: Hop! Hop! Książę z bajki!
Tłumacz: Paulina Błaszczykiewicz
Wydawca: wydawnictwo Kropka
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz