[#zwojtkowejbiblioteczki] Alicja Kalinowska, Kastor, pies ze schroniska [Nowa Baśń]

 

[#zwojtkowejbiblioteczki] Alicja Kalinowska, Kastor, pies ze schroniska [Nowa Baśń]

Historie o zwierzętach to niezaprzeczalnie coś, co zawsze przyciąga młodych czytelników. Ja zaś cenię sobie te, które oprócz zapewnienia rozrywki, wnoszą mimochodem elementy edukacyjne, czy to związane z ciekawostkami życia w naturze, czy ekologii lub opieki nad pupilami. To dlatego zaciekawiła mnie książka Alicji Kalinowskiej pt. Kastor, pies ze schroniska.

Po jednej ze wsi błąka się bezpański pies. Nie robi nic złego, ale okoliczni mieszkańcy zwracają na niego uwagę. Pies zostaje odłowiony i trafia do schroniska. Tam dostaje imię, przechodzi badania i zwyczajową kwarantannę. Po jej zakończeniu trafia do innego boksu i poznaje schroniskowe zwyczaje. Tęskni jednak za wolnością i nieustannie planuje ucieczkę. Nie jest to łatwe, gdy oko na Kastora ma Hunter, rozżalony z powodu utraty szansy na dom. Ale w schronisku pojawiają się też pierwsze psie przyjaźnie, które sprawiają, że Kastor waha się co do swojej decyzji.

Kastor, pies ze schroniska to bardzo ciepła, spokojna historia o pełnym ufności psie wzorowanym na adoptowanym przez rodzinę autorki pupilu. Napisana w pierwszoosobowej narracji, pokazuje blaski i cienie życia psa w schronisku. Młody odbiorca może spojrzeć na świat ludzi psimi oczyma i z psiej perspektywy zobaczyć, jak wygląda rzeczywistość w schronisku.

To książka bardzo szczera i prawdziwa, choć nadaje zwierzęciu moc prowadzenia opowieści. Pokazuje, że choć pracownicy schroniska robią wszystko, co w ich mocy, by pomóc swoim podopiecznym, nie jest dla psów wymarzonym miejscem. Żywność i opieka medyczna to nie wszystko, a wybieg i spacery z wolontariuszami nie zastąpią psu "własnego człowieka".

Kastor poznaje w schronisku różne psie historie, jak choćby biografia psa, który trafił do placówki po śmierci swojego opiekuna, i dożywa tu ostatnich dni. Lub jak historia Bobika, który czeka w boksie aż jego opiekun wyzdrowieje i zabierze go ponownie do domu. Każda z wplecionych w fabułę historii jest poruszająca na swój własny sposób, a jednocześnie reprezentuje los prawdziwych schroniskowych rezydentów, jakich pełno w naszym kraju.

Napisana lekkim, prostym językiem opowieść nie sprawi czytelnikowi żadnych trudności w odbiorze, a jej przesłanie jest czytelne. Jest spokojna, ale i ciekawa, a także ma optymalną długość, by wykorzystać swój potencjał i utrzymać uwagę odbiorcy w różnym wieku. Najważniejsze jednak, że jest to bardzo wartościowa lektura, która skłania do refleksji nad losem zwierząt ze schroniska i tego, jak ludzie traktują zwierzęta, za które są odpowiedzialni.

To mądra, refleksyjna lektura dla czytelników w każdym wieku, zwłaszcza najmłodszych uwrażliwiająca na los "najlepszych przyjaciół człowieka". Uczy odpowiedzialności i doskonale wpisuje się w zamysł wielu akcji promujących hasło "adoptuj, nie kupuj!". To jedna z tych lektur, które śmiało można proponować dzieciom i młodzieży, aby kształcić ich świadomość i empatię, ale też zagwarantować przyjemność z czytania. Tym ciekawsza, że inspiracją do jej powstania stał się prawdziwy Kastor, pies ze schroniska.

Autor: Alicja Kalinowska
Tytuł: Kastor, pies ze schroniska 
Wydawca: Nowa Baśń

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty