[#zwojtkowejbiblioteczki] Doug Wilhelm, Klątwa pirackiej mgły [Nowa Baśń]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Doug Wilhelm, Klątwa pirackiej mgły [Nowa Baśń]

Są książki, które czytamy tylko raz, i to w zupełności wystarczy. Jedne dlatego, że są po prostu słabe, z innymi, mimo że nam się podobały, po prostu nie czujemy więzi. Są też książki, do których wracamy po wielokroć, wpadając w znajomą historię jak w domowe pielesze. A gdyby tak wracać do tej samej książki, lecz wciąż być zaskakiwanym czymś nowym? Czy to nie byłaby wspaniała zabawa? Odpowiedzią na tę potrzebę są powieści paragrafowe, które (jak pisałam we wcześniejszym wpisie) bardzo z Wojtkiem lubimy. A ostatnio naszą biblioteczkę wzbogaciła Klątwa pirackiej mgły Douga Wilhelma.

Jest to książka z założenia przystosowana do wielokrotnej lektury. Jej akcja rozwija się przez kilka strony, by w chwili, gdy bohater musi dokonać jakiegoś wyboru, pozostawić jego dokonanie w rękach czytelnika. Zależnie od wybranej opcji książka kieruje nas na zupełnie inną stronę, podejmując wątek i prowadząc go konsekwentnie aż do kolejnego punktu, w którym można pójść w wybranym kierunku.


[#zwojtkowejbiblioteczki] Doug Wilhelm, Klątwa pirackiej mgły [Nowa Baśń]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Doug Wilhelm, Klątwa pirackiej mgły [Nowa Baśń]

Ta konkretna historia rozgrywa się w Gujanie, do której udają się wuj, autor bestsellerów o wielkich przygodach, oraz pozostający pod jego opieką młody bohater. Tych dwoje ma podjąć próbę odnalezienia zatopionego statku, na którym potencjalnie znajduje się skarb. Jego historia jest tajemnicą, której rozwikłanie może być pretekstem do napisania kolejnej książki.

Mamy tu do czynienia z narracją skierowaną bezpośrednio do czytelnika. Za pomocą zwrotów na "ty", jak "ty i twój wuj", "wyobraź sobie" itp. autor buduje z czytelnikiem relację, wciąga odbiorcę w fabułę, angażuje go, ułatwiając wcielenie się w bohatera. To bardzo ciekawy, pobudzający wyobraźnie zabieg, jeszcze silniej dający czytelnikowi poczucie sprawczości.

[#zwojtkowejbiblioteczki] Doug Wilhelm, Klątwa pirackiej mgły [Nowa Baśń]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Doug Wilhelm, Klątwa pirackiej mgły [Nowa Baśń]

Książka ma - jak zapewnia wydawca, aż czternaście zakończeń. Ja przeczytałam ją trzy razy, za każdym razem podejmując inne decyzje i naprawdę świetnie się bawiąc tym, co nieprzewidywalne. Dzięki tej powieści czytelnik jeszcze bardziej niż zazwyczaj może stać się częścią przygody, w której pojawiają się piraci, skarby, wraki i... klątwa. Sama w sobie historia jest ciekawa, ale dzięki zmienności i możliwości wyboru jest jeszcze lepsza.

Może się wydawać, że objętość książki nie jest zbyt duża, ale dzięki temu powieść nie nuży i zachęca do ponownego czytania i szukania nowych ścieżek. Nie jest też spektakularnie wydana ze swoją broszurową okładką i niewybielonymi stronami, ale dzięki temu cena jest niższa, a sama książka ma formę, która zachęca do tego, by wrzucić ją do plecaka i czytać w czasie wakacyjnych wojaży. A ponieważ przy każdym czytaniu jest inna, można na jeden wakacyjny wyjazd wziąć tylko tę książkę zamiast pięciu innych. Wartością dodaną są w jej przypadku ilustracje Vladimira Semionova.

Klątwa pirackiej mgły to naprawdę udana powieść paragrafowa i dobra forma rozrywki. Ciekawa historia angażująca czytelnika i ułatwiająca mu utożsamienie się z bohaterem, pozostawiająca możliwość wielokrotnego zmieniania decyzji i podążania różnymi fabularnymi ścieżkami. Napisana barwnie i z lekkością, nieprzegadana, znajdzie uznanie u wprawnych i mniej wprawnych czytelników, ceniących opowieści o piratach, skarbach i egzotycznych przygodach. Oboje z Wojtkiem bawiliśmy się przednio, także podczas porównywania tego, jak rozwinęły się pod naszym wpływem nasze - już własne - opowieści. Takich książek potrzebujemy, żeby pokazać dzieciakom, jak świetną rozrywką jest czytanie.

Autor:  Doug Wilhelm
Tytuł: Klątwa pirackiej mgły 
Tłumacz: Wiesław Marcysiak
Seria: Stwórz własną przygodę
Wydawca: Nowa Baśń

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty