[#zwojtkowejbiblioteczki] J.A. White, Księgi mroku [Babaryba]

 

[#zwojtkowejbiblioteczki] J.A. White, Księgi mroku [Babaryba]

My, dorośli, mamy potrzebę chronienia naszych dzieci przed negatywnymi emocjami, także lękiem. Żaden rodzic nie marzy przecież o tym, by jego dziecko nie mogło zasnąć i drżało przed potworem z szafy. To dlatego przyglądamy się filmom, które nasze dzieci oglądają i starannie dobieramy książki. To dlatego sięgamy po ułagodzone wersje baśni. I to prawidłowe zachowanie... oczywiście do pewnego czasu. Starszym dzieciom nie zaszkodzi przecież odrobina niepokoju, a my sami też często lubimy się bać... w kontrolowanych warunkach. I tak jak sami sięgamy po thrillery czy horrory, tak mroczniejsze opowieści stopniowo możemy podsuwać naszym dzieciom. A jeśli już odkryją w sobie upodobanie do takich historii, warto dać im do ręki Księgi mroku J.A. White'a.

Bohaterem tej historii jest Aleks, nastolatek zafascynowany horrorami, sypiący tytułami filmów jak z rękawa i w skrytości piszący własne mroczne opowiadania. Jednak Aleksowi ciąży odmienność, nietypowe upodobania, które stanowią barierę między nim i rówieśnikami. Marzeniem niedopasowanego chłopaka jest tak zwana normalność - nie chce dłużej być klasowym dziwakiem.

Jednak zanim wprowadzi w życie swój zamiar, wydarzy się coś, co na zawsze odmieni jego życie. Trafi do przedziwnego świata ukrytego za drzwiami magicznego mieszkania. Pobyt tam będzie dla niego więcej niż wyzwaniem. Stanie w roli Szeherezady i będzie musiał wymyślać straszne historie... żeby ocalić własne życie. I pozna zamkniętą w mieszkaniu dziewczynę, która wcale nie będzie zainteresowana zawieraniem znajomości.

Słyszałam o tej książce sporo dobrego, a jednak jestem po lekturze zaskoczona. Pozytywnie zaskoczona. Okazuje się, że to kawał solidnej, niepokojącej fabuły skierowanej do młodego odbiorcy i traktującej go zupełnie serio. J.A. White nie zakłada, że wystarczy kilka ogranych fabularnych sztuczek, by zainteresować czytelnika i nie buduje grozy za pomocą infantylnych sztuczek. Ale po kolei.

Księgi mroku są powieścią grozy skierowaną do młodych czytelników. Autor udowadnia, że doskonale przemyślał tę konwencję i wrażliwość grupy docelowej i świetnie dobiera środki wyrazu, które się w nią wpasowują. Nie ma tu więc slasherowej estetyki z krwawych horrorów, ale niepokój i gęsta atmosfera są zdecydowanie wyczuwalne. White czerpie z motywów baśniowych, ale wplata je w oryginalną opowieść, która do ostatnich chwil pozostaje nieprzewidywalna. 

Główny bohater jest rzeczywiście oryginałem, biorąc pod uwagę jego znajomość kina grozy i upodobanie do strasznych opowieści, a jednocześnie jak każdy nastolatek ma potrzebę przynależności do grupy. To dlatego kwestionuje swoje upodobania i przez chwilę jest gotowy je odrzucić. To bardzo ciekawy wątek opowieści, wynoszący ją na wyższy poziom. Nie tylko o grozę bowiem tu chodzi.

Powieść podejmuje jednocześnie kilka ważnych dla wieku nastoletniego kwestii. Przede wszystkim pokazuje poszukiwanie własnej tożsamości i miejsca w grupie, kwestionowanie upodobań i obranej życiowej drogi. Aleks na jednej szali kładzie potrzebę przynależności, na drugiej swoją pasję i talent prozatorski. Jest w tym aspekcie coś z prozy inicjacyjnej, w której bohater szuka swojej własnej drogi. Jednocześnie jest to historia o przyjaźni, bólu, niepewności i sile, jaką daje działanie w grupie.

Księgi mroku świetnie wplecione zostają mniejsze opowieści, te, które sukcesywnie pisze i opowiada Aleks. Każda z nich jest świetnie skomponowaną i zamkniętą całością, kipiącą od grozy i wpływającą na wysoki poziom całej historii. W ten sposób powieść White'a staje się czymś na kształt parafrazy Baśni z tysiąca i jednej nocy, oczywiście parafrazy błyskotliwej i osadzonej w innej stylistyce.

White świetnie buduje nastrój grozy, sięgając po motywy baśniowe i konstruując z nich zupełnie osobną historię. Napięcie jest sukcesywnie podsycane, a zwroty akcji są rzeczywiście zaskakujące. Na samą historię skrada się wiele warstw, i po przedostaniu się przez jedną, znajdujemy kolejną - równie niepokojącą. Akcja powieści ma dobre tempo, dopasowane do budowanego napięcia i pozwalające cieszyć się nie tylko biegiem zdarzeń, ale też gęstniejącą ze sceny na scenę atmosferą. 

Choć skierowane do młodego odbiorcy, Księgi mroku są dojrzałą, wielowątkową i nieprzewidywalną opowieścią grozy. Pełną opowieści w opowieści, napisaną językiem prostym i barwnym, podejmującą tematy ważne, ale niezatracającą swojego rozrywkowego wydźwięku. Świetnie napisana, ciekawa, pełna zwrotów akcji powieść, która sprawia, że włoski na rękach stają dęba. Mądra i wartościowa, a jednocześnie pokazująca, że czasem naprawdę fajnie jest się bać. Bardzo, bardzo polecam, także jako wprowadzenie młodzieży w świat powieści grozy.

Autor: J.A. White
Tytuł: Księgi mroku
Tłumacz: Paulina Zagórska
Wydawca: Babaryba

Egzemplarz własny.

Komentarze

Popularne posty