Stefanie Stahl, Julia Tomuschat, Wychowanie bez wychowania. Jak podarować dziecku wolność i wsparcie [Otwarte]
wychowanie «ogół zabiegów mających na celu ukształtowanie człowieka
pod względem fizycznym, moralnym i umysłowym
oraz przygotowanie go do życia w społeczeństwie»
Poradniki właściwie nie są w kręgu moich zainteresowań. Nie przepadam za ich tonem i podejrzliwie podchodzę do ich tonu, prezentującego często jedyną słuszną wizję świata. Jedyne książki z tej grupy, na które zwracam uwagę, to te dotyczące edukacji i wychowania. Jak dotąd najciekawsze pozycje to te autorstwa Jespera Julla, pedagoga i terapeuty rodzinnego, którego spostrzeżenia są mi najbliższe. Co nie zmienia faktu, że lubię poznawać trendy w tzw. metodach wychowawczych i m.in. z tego powodu skusiła mnie książka Stefanie Stahl i Julii Tomuschat pt. Wychowanie bez wychowania. Jak podarować dziecku wolność i wsparcie.
Obie autorki są psycholożkami i psychoterapeutkami prowadzącymi prywatną praktykę. Stahl skupia się głównie na takich zagadnieniach jak lęk przed bliskością, wzmacnianie poczucia własnej wartości i pracy nad wewnętrznym dzieckiem. Jest także autorką książek. Tomuschat natomiast pracuje także jako trener i psycholog zdrowia, a także pomaga pracownikom w rozwoju osobistym, a przedsiębiorstwom w budowaniu zespołów. Można więc przyjąć, że wiedzą, o czym piszą.
Bardzo przewrotny wydaje się ten tytuł, zwłaszcza biorąc pod uwagę definicję słowa "wychowanie". W trakcie lektury jednak wyłania się jego prawdziwe znaczenie, bowiem w ujęciu autorek "wychowanie bez wychowania" nie oznacza wycofania się z "pracy" nad dzieckiem, ale przeniesienie uwagi z kształtowania młodego człowieka na rzecz budowania relacji i zapewniania autonomii.
Koncepcja prezentowana przez Stahl i Tomuschat skupia się na budowaniu więzi, zgodzie na autonomię, samoświadomości rodzica i wyznaczaniu granic. To te cztery obszary wymagają wg autorek uwagi i to ich poznanie ma nam, rodzicom, pomóc stać się lepszymi wzorcami dla naszych dzieci, a naszym dzieciom zapewnić swobodny rozwój i kompetencje do dorosłego życia.
Sama książka podzielona jest na dziewięć działów, których koncepcje zostają dalej rozwinięte. Autorki skupiają się na istocie rodzinnego gniazda i uczeniu się w podwójnej strukturze, na fundamentach życia, jakimi są więź i autonomia, na zachowaniu równowagi między tymi dwoma aspektami, dalej podejmują temat poczucia własnej wartości - zarówno u rodzica, jak i dziecka, piszą o naszym Ja-dorosłym oraz dziecku wewnętrznym, które odzywa się w różnych rodzinnych sytuacjach, by przejść do koncepcji towarzyszenia dziecku, empatii, zapewniania autonomii i jej rozwijania, podsumowując wszystko stwierdzeniem, że nigdy nie jest za późno, by być lepszym rodzicem.
Wiele z rzeczy, o których piszą autorki, nie było mi obcych i pewnie część z was także je tak odbierze. A jednak ich zebranie, uszeregowanie i omówienie pomaga zrewidować to, co dotąd pojmowaliśmy być może intuicyjnie. A co najważniejsze - skłania do refleksji nad własnym pojmowaniem roli rodzica w kształtowaniu dziecka.
Dla autorek bardzo ważna jest samoświadomość rodzica, dlatego uświadamiają czytelnikowi, że należy zmierzyć się z bagażem doświadczeń wyniesionym z domu, ale też naszymi predyspozycjami i temperamentami. Starają się unikać oceniania i wartościowania, pokazując, że samoświadomość pomaga nie tylko stać się lepszym rodzicem, ale też odpowiednio reagować na codzienne sytuacje i trudności. Pomagają w tym również drobne zadania do wykonania przez czytającego.
Nie chciałabym tu streszczać tego, o czym piszą autorki, żeby nie umknęły tu najważniejsze elementy. Powiem jedynie, że piszą nie tyle o sprawach oczywistych, co porządkują intuicyjność rodzicielskich zachowań, skłaniają do refleksji i wskazują, jak wnioski z przemyśleń przekuć na rodzicielstwo wspierające. Pokazują, jak zachować równowagę między pozornie spełnianiem pozornie sprzecznych potrzeb zarówno rodzica, jak i dziecka, czyli potrzeby tworzenia więzi i zachowania autonomii.
Książka jest napisana prostym, przystępnym językiem, starannie przemyślana i uszeregowana. Zawiera wiedzę i zapis doświadczeń autorek, nieprzesadnie liczne przykłady, na kanwie których omawiane są konkretne zagadnienia, praktyczne porady i zagadnienia do autorefleksji. Ma nieprzytłaczającą objętość i nie koncentruje się wokół teorii naukowych. Jest bardziej drogowskazem niż kompletną metodą wychowawczą, przypominająca kompas nadający rodzicielstwu pożądany kierunek. Raczej nie odmieni diametralnie waszego życia, ale wiele spraw uporządkuje i wpłynie na samoświadomość, a to jedna z ważniejszych rzeczy w życiu rodzica.
Autor: Stefanie Stahl, Julia Tomuschat
Tytuł: Wychowanie bez wychowania. Jak podarować dziecku wolność i wsparcie
Tłumacz: Anna Grysińska
Wydawca: Wydawnictwo Otwarte
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz