Natasza Socha, Obiecaj, że będziesz pić kawę o poranku [Zwierciadło]
Natasza Socha to autorka, która świetnie pisze o emocjach i potrafi wycisnąć wiele z pozornie banalnych historii. Nic więc dziwnego, że ma całe grono wiernych czytelniczek, a jej powieści budzą zaciekawienie. Nie twierdzę, że miałam w planach tak szybko sięgnąć po Obiecaj, że będziesz pić kawę o poranku, ale cieszę się, że to zrobiłam, bo w majowym zabieganiu była to poruszająca lektura, która paradoksalnie zakotwiczyła mnie też w rzeczywistości.
Małgorzata i Adam poznają się w miejscu, w którym nikt nie chce się znaleźć. W korytarzach zakładu opiekuńczo-leczniczego, między ciszą a oddechem chorych, między obezwładniającym bólem a nikłą nadzieją. Ona codziennie odwiedza męża, który po udarze stał się cieniem dawnego siebie. On spędza godziny przy żonie, której ciało coraz bardziej poddaje się chorobie.
Każde z nich jest wierne przeszłości, ale teraźniejszość zaczyna rysować dla nich zupełnie nową historię. Przy gorzkiej kawie, w poufnych rozmowach obmyślają desperackie, nietypowe próby ocalenia swoich bliskich. I zacieśniają więzi, których się nie spodziewali…
Czy kiedy wszystko zdaje się kończyć, można jeszcze znaleźć otuchę?
To opowieść, w której przeplatają się drogi dwojga bohaterów, którzy znajdują się w kryzysowej sytuacji. I to w takim kryzysie, który odbiera im całą sprawczość. Bo o ile problemy w pracy czy związkach zawsze można jakoś przepracować, natomiast choroba ukochanej osoby wytrąca z rąk wszystkie karty.
W naprzemiennych scenach poznajemy nie tylko sytuację, w której znajdują się bohaterowie, ale też autorka buduje przestrzeń do poznania ich samych. Na początku widzimy tylko akcje i reakcje, jednak stopniowo zaglądamy w przeszłość, ambicje i marzenia, w plany, które rozwiały się jak dym. Dzięki temu poznajemy nie tylko całą rozpacz, ale możemy zrozumieć, nawet nie mając podobnych doświadczeń, z czego się ona bierze.
Autorka stara się, by opowiadana przez nią historia była wiarygodna na wielu płaszczyznach, przede wszystkim zaś żeby wydarzenia i działania bohaterów wynikały z psychologicznej konstrukcji postaci i z ich emocjonalnej wrażliwości. A przy tym upodabnia ich do nas samych, dzięki temu nie tylko rozumiemy, z czym się mierzą, ale też empatyzujemy z ich odczuciami. Dzielimy z nimi drobne chwile radości i całe morze bólu.
To tak naprawdę historia o rzeczach zwykłych i niezwykłych. O tym, co może spotkać każdego z nas. I o życiach, które były jak każde inne. Z jednej strony autorka tworzy obraz zindywidualizowanych, ciekawych i budzących sympatię bohaterów, z drugiej - takich, w których możemy przejrzeć się jak w lustrze. I właśnie dlatego przekaz opowieści trafia prosto do serca.
Jest to opowieść o bólu i stracie, o osamotnieniu nawet wśród ludzi, kiedy to my doświadczamy osobistych tragedii. O głodzie nadziei, której poszukiwanie pcha do działania, nawet jeśli przeczy racjonalności. A także o niespodziewanym wsparciu, jakie odnajdujemy w drugiej osobie. To opowieść bolesna, dojmująca i pięknie napisana, ale i dająca nadzieję na to, że złamane serce można jeszcze posklejać.
Natasza Socha proponuje czytelnikom powieść obyczajową, w której fikcyjni bohaterowie i ich doświadczenia są odwzorowaniem tego, co mogłoby wydarzyć się w realnym świecie i co pewnie jest udziałem niejednej osoby w podobnej do bohaterów sytuacji. Autorka dowodzi, że powieść obyczajowa to nie tylko banalna lektura na leniwe popołudnie, ale emocjonalne tornado, które pochyla się nad bólem i nadzieją i skłania do refleksji. Bliższa będzie pewnie czytelniczkom w dojrzalszym wieku, niemniej jest bardzo wartościową lekturą.
Temat odchodzenia bliskich i budowania rzeczywistości na nowo do łatwych nie należy, ale dotyczy wielu z nas. Warto się nad nim pochylić, warto poddać tym emocjom. Autorka zachowuje w powieści idealną wręcz równowagę między tym, co przytłacza, a tym, co koi i niesie nadzieję. Dwie piękne, poruszające historie, które splatają się w jedną opowieść. To książka, która przypomina o afirmowaniu życia, które mamy, docenianiu codzienności, ale i podsycaniu nadziei w trudnych chwilach. Idealnie wpisałaby się jako odpowiedź na jeden z tegorocznych tematów na maturze z języka polskiego. Czuła, refleksyjna, wnikliwa powieść dla tych, którzy w literaturze obyczajowej szukają czegoś więcej.
Autor: Natasza Socha
Tytuł: Obiecaj, że będziesz pić kawę o poranku
Wydawca: wydawnictwo Zwierciadło
Egzemplarz recenzencki
Komentarze
Prześlij komentarz