[#zwojtkowejbiblioteczki] Berenika Kołomycka, Agata Loth-Ignaciuk, Mika i bulgot [Druganoga]
Niewiele jest w tej historii tekstu, zwłaszcza dialogów, pojawiają się jedynie dźwiękonaśladowcze hasła, ale w przypadku komiksów dla najmłodszych to akurat zaleta. Po pierwsze - śledząc historię wspólnie z rodzicem dziecko może skupić się na ilustracjach i uczyć się czytania obrazu. Po drugie - komiks będzie też kusił malucha do przeglądania i oglądania, a nieumiejętność czytania nie będzie stanowiła bariery. Dodatkową atutem takiej forma komiksu jest to, że sami możemy wypełnić ją słowami, rozmawiając z maluchem o tym, co widzi na poszczególnych kadrach i jak rozumie tę opowieść. To doskonała okazja do budowania więzi i rozwijania wyobraźni oraz umiejętności werbalnych.
Mika i bulgot to komiks dla najmłodszych, który mnie zauroczył i który chętnie podarowałabym jakiemuś maluchowi. Ciekawa, zrozumiała i zabawna historia w połączeniu z uroczymi, barwnymi i ciepłymi rysunkami stwarza cudowną okazję do wkroczenia w świat komiksu i wspólnej lektury. Jest intrygującym otwarciem cyklu, który - mam nadzieję - będzie się rozrastać i zdobędzie grono wiernych fanów.
Komentarze
Prześlij komentarz