[#zwojtkowejbiblioteczki] Stephanie Stansbie, Frances Ives, Pewnego dnia, niedźwiadku [Wilga]
Niedźwiedzica pokazuje niedźwiadkowi, jak każdego dnia - bawiąc się i spędzając czas z mamą - zdobywa nowe umiejętności, które zaowocują w przyszłości. Wspólne pływanie to przygotowanie do łowienia ryb, każdy upadek uczy, że można po nim wstać i iść dalej... Czyż nie to samo robimy z naszymi dziećmi?
To książka, która pokazuje, jak ważna jest miłość i bliskość, a także uczy doceniać każdy dzień i każdą prostą aktywność. Myślę, że niejednego dorosłego skłoni do refleksji, a może zainspiruje do ciekawych rozmów z pociechami. Pewnego dnia, niedźwiadku rzeczywiście ogrzewa miłością i jak ciepły koc otula całą rodzinę, akcentując, jak ważna jest bliskość i jak codziennie budujemy rodzinne relacje.
Książka jest przepięknie zilustrowana. Fracnes Ives zadbała o to, by oddać całe ciepło i urok tekstu, uzupełnić go. Dzięki nim radość ze wspólnej lektury będzie jeszcze większa. Są kolorowe, urokliwe, spokojne, nieprzeładowane szczegółami, lecz interesujące. Mają w sobie coś jesiennego, dlatego mam wrażenie, że książka jest idealną lekturą na tę porę roku, poza tym kiedy jest lepszy czas, na ukrycie się pod kocem?
Myślę, że ta książka podbije niejedno serce - dzieci pokochają urocze niedźwiedzie, a dorośli z przyjemnością będą raz za razem zgadzać się na głośne czytanie. Ta książka jest idealna na chłodne wieczory, bo rozgrzewa od środka, a także na czytanie do poduszki, ponieważ ma spokojny rytm i kojący wydźwięk. Siądźcie więc wygodnie na kanapie, obejmijcie przedszkolaki i posłuchajcie historii o niedźwiedzicy i niedźwiadku, którzy wiedzą, jak czerpać radość z bliskości.
Autor: Stephanie Stansbie
Tytuł: Pewnego dnia, niedźwiadku
Ilustracje: Frances Ives
Wydawca: Wilga
Komentarze
Prześlij komentarz