[PATRONAT] Iwona Banach, Gnomon i tajemnica starego domu [Dwukropek]

 

[PATRONAT] Iwona Banach, Gnomon i tajemnica starego domu [Dwukropek]

Jak ja się cieszę, że literatura dla dzieci ma obecnie tak wiele do zaoferowania młodym czytelnikom. Wśród wydawanych każdego miesiąca książek można znaleźć wiele wciągających, emocjonujących i wartościowych powieści, które są więcej niż zachętą do czytania. I jestem dumna, że kolejną taką książkę mogliśmy objąć patronatem. Ze szczerą radością wraz z Wojtkiem zachęcamy Was do lektury książki Iwony Banach pt. Gnomon i tajemnica starego domu.

Bohaterami książki jest troje jedenastolatków - Guśka, Ptyś i Leonek spędzają wakacje u ciotki w Bolesławcu. Wszystko dlatego, że rodzice mają ważne sprawy: jedni wyjechali za granicę, drudzy remontują dom, a mama Guśki to już w ogóle przesadziła, bo pojechała do szpitala rodzić sobie dziecko. Tak czy inaczej, siedzą teraz ze starą (około 30-letnią) ciotką w starym poniemieckim domu. I w wizji dorosłych tu powinna być kropka. Tyle że dom okazuje się znacznie ciekawszym miejscem, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Pojawiają się włamywacze, zmumifikowane szczury, udawane staruszki, a w sprawę do tego dość mocno angażuje się pewien policjant (to przez niego ciotka zaczyna cierpieć na reumatyzm czy tam romantyzm). A gdy okazuje się, że sprawa dotyczyć może skarbu Rozalii von Bonin, dzieciaki angażują się w sprawę jeszcze bardziej.

Choć wielokrotnie podkreślałam, że nie jestem fanką komedii kryminalnych, tak tu zostałam pozytywnie zaskoczona. Nie znam innych książek autorki, ale w wydaniu dziecięcym spisała się na medal. Prezentuje czytelnikom bardzo dobrą i emocjonującą historię w stylu kryminalnym z naprawdę sporą dawką humoru.

Humor w tej książce jest bardzo istotny i ma duży wpływ na odbiór historii. Jest to zarówno humor zawarty w dialogach, jak i sytuacyjny, w dużej mierze oparty na "konflikcie" pokoleń, czy też na nieprzystawalności do siebie percepcji dzieci i dorosłych. Sporo jest tu śmiechu z nieumiejącej gotować ciotki, z postrzegania wieku dorosłych przez dzieci, z przekręcania słów, które są niezrozumiałe. Co ważne - to humor czytelny, nieprzekombinowany i udzielający się podczas lektury, dlatego myślę, że spodoba się dzieciakom.

Sama kryminalna zagadka ma w sobie dość tajemniczości, by zachęcić do podążenia za fabułą. A jeśli obawiacie się, że wasze dzieci nie wiedzą, czym jest tytułowy gnomon, przez co lektura może okazać się dla nich za trudna - uspokajam. Młodzi bohaterowie także nie wiedzą, czym on jest, ale - jak każde współczesne dziecko - wiedzą, gdzie szukać odpowiedzi. A że nic tak nie rozpala wyobraźni jak wizja znalezienia skarbu, odbiorcy z chęcią zagłębią się w fabułę. 

Autorka dobrze wykreowała swoich głównych bohaterów, stawiając przede wszystkim na całkiem zwyczajne dzieciaki. Nie mają one żadnych supermocy, popełniają błędy i niejednokrotnie mylą się w swoich założeniach, a jednak działając wspólnie, podążają tropem zagadki i przeżywają jednocześnie przygodę swojego życia. A czytelnicy emocjonują się nią razem z nimi. W końcu stare domy pełne są tajemnic, kto wie, ile ich jeszcze jest do odkrycia.

Podczas lektury książki niejednokrotnie wracałam wspomnieniami do czytanych lata świetlne temu powieści Joanny Chmielewskiej o Janeczce i Pawełku. Myślę, że atmosfera tamtych książek jest porównywalna z powieścią Banach i że śmiało mogę nazwać Guśkę, Ptysia i Leonka współczesnymi (choć w oryginalny sposób) odpowiednikami Janeczki i Pawełka. Iwona Banach, podobnie jak Chmielewska, łączy w swojej książce ciekawą intrygę i tajemnicę  ze sporą dawką humoru, oferując młodym odbiorcom rozrywkę na bardzo dobrym poziomie.

Gnomon i tajemnica starego domu to powieść idealna dla żądnych wrażeń młodszych nastolatków. Świetna rozrywka łącząca wątki kryminalne z elementami komediowymi, w proporcjach pozwalających cieszyć się każdym z elementów historii. Spodoba się zarówno wielbicielom rozwiązywania zagadek i dreszczyku emocji w kontakcie z niebezpieczeństwem, jak i szukających okazji do uśmiechu. Ciekawa, pogodna powieść, której kartki dosłownie uciekają spod palców w czasie lektury. Zarówno Wojtek, jak i ja nie mogliśmy się oderwać, co oznacza, że z powodzeniem możecie czytać powieść razem z dziećmi. Świetni bohaterowie - zarówno ci mniejsi, jak i ci bardziej dorośli, wartka akcja pełna rozbrajających sytuacji. To jest przepis na książkę, która przywraca radość z czytania i pokazuje, że książka to skuteczne antidotum na nudę. Z całą odpowiedzialnością Wam ją polecamy.

Autor: Iwona Banach
Tytuł: Gnomon i tajemnica starego domu 
Wydawca: wydawnictwo Dwukropek

Komentarze