[#zwojtkowejbiblioteczki] Emma Adbage, Przyroda [Zakamarki]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Emma Adbage, Przyroda [Zakamarki]

Gdyby eufemistycznie określić relację człowieka z przyrodą, można by powiedzieć, że "to skomplikowane". Z jednej strony deklarujemy zachwyt, tęsknotę za naturą, fascynację i miłość, z drugiej godzimy się z wycinką lasów, betonowaniem przestrzeni i wieloma innymi sprawami. I jeśli chcemy w tej kwestii być szczerzy z naszymi dziećmi, to możemy sięgnąć po rewelacyjną książkę Emmy Adbage Przyroda. I będzie to lektura, po której szczęka opada do ziemi.

Jest sobie wioska. W wiosce mieszkają ludzie. Dzieci i dorośli. Wokół wioski jest coś, co się nazywa Przyroda. Dużo lasu, trochę krzaków, jakieś jezioro i jakieś morze. Mieszkańcy wioski lubią Przyrodę, na przykład piękne kolorowe liście jesienią. Ale kiedy zbrązowieją i zgniją – nie, taka Przyroda tylko przeszkadza, najprościej będzie wyciąć drzewo i problem z głowy. Tylko co dalej?

[#zwojtkowejbiblioteczki] Emma Adbage, Przyroda [Zakamarki]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Emma Adbage, Przyroda [Zakamarki]

Emma Adbåge to jedna z najbardziej cenionych szwedzkich autorek i ilustratorek młodego pokolenia. W niezwykle oryginalny, dowcipny, ale i bezkompromisowy sposób portretuje w swej twórczości zarówno dzieci, jak i dorosłych. W 2018 roku za autorską książkę Dołek została uhonorowana Nagrodą Augusta. Wcześniej była kilkukrotnie nominowana do tego najważniejszego wyróżnienia na szwedzkim rynku wydawniczym. Jest także laureatką międzynarodowych nagród, m.in. Deutscher Jugendliteraturpreis.

Taka mała książeczka, taka niepozorna, a chwyta za gardło i ściska, ściska obezwładniająco. Niewiele zdań, kilka prostych scen, ale wydźwięk mocniejszy niż niejednej długiej diatryby. Adbage poznałam już jako autorkę niebanalnych książek, w nietuzinkowy sposób podchodzącą do bliskich każdemu tematów. Ale takiego ciosu prosto w serce, a raczej w samo sedno, się nie spodziewałam. Okazało się, że można obrazkową książeczką z króciutkim tekstem porazić równie mocno co strzałem z tasera.

Adbage kreśli wizję bardzo umowną i schematyczną, jakby nie do końca poważnie podeszła do tematu. Są w jej opowieści jacyś ludzie bez imion, jakaś wioska bez nazwy i przyroda tuż za płotem, która jest nijako niedookreślona. Można by pomyśleć, że w takiej historii niewiele może nas poruszyć. A jednak każda scena jest jak precyzyjnie wymierzony cios, który przypomina o tym, jacy - jako ludzkość - jesteśmy w stosunku do przyrody. Właśnie tym niedookreśleniem autorka tworzy alegorię doskonałą, przenośnię, w której zawiera się prawdziwy obraz świata. 

[#zwojtkowejbiblioteczki] Emma Adbage, Przyroda [Zakamarki]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Emma Adbage, Przyroda [Zakamarki]

Anonimizując ludzi, autorka tworzy z nich postaci na kształt everymana. Przez to w książce przeglądamy się jak w zwierciadle i zostajemy zmuszeni do konfrontacji ze smutną prawdą - niszczymy przyrodę, kiedy staje się dla nas niewygodna, ale tym samym wystawiamy się na odwet. Zniszczona przyroda daje człowiekowi w kość, a próby jej naprawienia wcale nie ratują sytuacji. Można uznać, że jest to manifest wygłoszony przez autorkę w imieniu przyrody.

To książka skierowana do dzieci, ale i do dorosłych. Autorka korzysta z prostych słów i właściwych sobie nieco karykaturalnych ilustracji. Wizerunki ludzi - z ich wielkimi, pokracznymi cielskami i małymi głowami - także są na swój sposób metaforyczne i przemawiają do wyobraźni, podkreślając przekaz. 

Przyroda to niezwykle mocna w wydźwięku opowieść o tym, jakie są relacje człowieka z przyrodą. O tym, czego nie lubimy mówić na głos i do czego niechętnie się przed sobą przyznajemy. Przemyślana w każdym kadrze i każdym słowie, poruszająca i prowokująca do refleksji. To lektura, która może być punktem wyjścia do bardzo poważnej rozmowy nie tylko z młodszymi dziećmi, bo przy tej sile rażenia przemówi do każdego, kto zechce naprawdę posłuchać.

Autor: Emma Adbage
Tytuł: Przyroda 
Tłumacz: Katarzyna Skalska
Wydawca: wydawnictwo Zakamarki

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Copyright © zaczytASY