[#zwojtkowejbiblioteczki] Robert Beatty, Sylvia i powódź stulecia [Wydawnictwo Literackie]
Myślę, że po lekturze siódmej książki Roberta Beatty'ego śmiało mogę uznać autora za jednego z moich ulubionych jeśli chodzi o książki dla dzieci w wieku wczesnonastoletnim. Zarówno seria o Serafinie jak i dylogia z Willą bardzo przypadły mi do gustu i były jednymi z oryginalniejszych historii. Dlatego wiele obiecywałam sobie po Sylvii i powodzi stulecia i nie zawiodłam się ani trochę.
Kiedy huragan zmienia bieg rzeki, wywołując niszczycielską powódź, trzynastoletnia Sylvia Doe staje przed największym wyzwaniem swojego życia. Od lat mieszka w domu dziecka Highground, miejscu, z którym czuje silną więź. To tutaj najbliższymi jej towarzyszami są konie z pobliskiej stadniny – Jastrząbka, Beatrice i Juliette – oraz Mason, posępny, lecz troskliwy zarządca.
Gdy woda zaczyna przynosić dziwne przedmioty i zwierzęta, Sylvia dokonuje niezwykłego odkrycia – w nurcie rzeki znajduje nieprzytomnego chłopca. Okazuje się, że ma na imię Jorna i zdaje się nie pasować do tego świata. Kim jest? Jak trafił do Highground? I co kryje się za tajemniczymi wydarzeniami, które nawiedziły okolicę? Sylvia i Jorna wyruszają w niebezpieczną podróż pełną sekretów i zaskakujących odkryć.
Sylvia i powódź stulecia to ekscytująca i niezwykle urzekająca opowieść o przyjaźni i odwadze. Robert Beatty kreśli świat, w którym magia i rzeczywistość splatają się w niezwykły sposób.
Komentarze
Prześlij komentarz