Hanna S. Białys, Oćma [SQN]

 

Hanna Szczukowska-Białys, Oćma [SQN]

Przyglądając się reakcji części bookmediów, ale też niezwiązanych z nimi czytelników, można powiedzieć, że Hanna Szczukowska-Białys umiejętnie utorowała sobie drogę do świata kryminału, wydając w krótkich odstępach czasowych aż trzy powieści. Seria książek z komisarzem Bondysem zaskarbiła jej już pewne grono fanów, a ja zerkam z ciekawością w stronę toruńskiego Ogólnopolskiego festiwalu premier i debiutów Gwiazdozbiór Kryminalny Kujawy i Pomorze w Toruniu, trzymając kciuki za nominację (a może i wygraną) dla debiutanckiej powieści autorki. Jednocześnie mam już w rękach zupełnie nową powieść i mogę powiedzieć, że Oćma też jest warta waszej uwagi.

Czasy współczesne, Żnin. Były dziennikarz przypadkiem jest świadkiem zbrodni, której nie potrafi nikomu udowodnić – nie ma ciała, nie ma dowodów. Młoda matka cierpi ze zmęczenia i bezgranicznego smutku. Nastoletnia dziewczyna podejmuje trudną decyzję, która nieodwracalnie odmieni jej życie.

W „Oćmie” poznasz różnych ludzi i różne historie, a kiedy odkryjesz, jak elementy tej układanki zaczynają do siebie pasować, poczujesz ciarki na plecach…

To nie tylko trzymający w napięciu thriller, ale też ekstremalnie poruszająca opowieść o samotności, ludzkich słabościach i walce o przetrwanie.

Autorka osadza akcję w 13-tysięcznym Żninie, miasteczku na tyle małym, by można je uznac za prowincjonalne, ale też dość dużym, by wiedzieć, że nie da się znać wszystkich mieszkańców i można pozwolić sobie na pewną anonimowość. Te walory zdają się dobrą motywacją do wyboru przez kogoś, kto próbuje się ukryć, a także umożliwiają skrywanie pewnych powiązań między osobami. Miasteczko okazało się świetną lokalizacją do osadzenia akcji trzymającego w napięciu thrillera.

Choć ostatnimi czasy trafiam głównie na thrillery pisane w pierwszej osobie, wreszcie doczekałam się dobrze wykorzystanej narracji trzecioosobowej. Takiej, która nie osłabia wcale emocjonalności przekazu, a jednocześnie daje nieco większą swobodę. A autorka bardzo świadomie korzysta z tej formy i buduje ciekawą, wielowarstwową intrygę.

Akcja rozwija się na dwóch płaszczyznach czasowych - współcześnie i kilka lat wstecz i oba wątki są ogromnie ciekawe. Nie zagłębiając się w szczegóły, każda z opowiadanych historii ma w sobie coś ciekawego i nawet jeśli jedna korzysta z dość znanych w literaturze kryminalnej motywów (ucieczka z przemocowego domu, trafienie w ręce handlarzy żywym towarem), to autorka przetwarza go na swój sposób  i wplata w szerszą całość, wydobywając nowe tony. 

Nawet napięcie jest tu wielowarstwowe, bo z jednej strony dotyczy osobno każdego z rozwijanych wątków i toczących się w nich zdarzeń, a z drugiej - globalnie zasadza się na niewiadomej, na niepewności co do powiązań między obiema historiami. Ta zagadka wikła czytelnika w spiralę domysłów i wysuwanych hipotez, dla których długo próżno szukać potwierdzenia. Kiedy jednak wnętrze układanki i ramka zaczynają się łączyć, widać, że to profesjonalnie przygotowane puzzle, w których każdy element jest na swoim miejscu.

Autorka raz po raz przesuwa granice swojej opowieści, jakby chciała nam powiedzieć "nie, nie, to się nie może tak zakończyć", ale robi to z prawdziwą klasą. Choć w pewnym momencie miałam poczucie, że w tym przesuwaniu posunęła się o krok za daleko i włączając w historię jeszcze jedną osobę zwyczajnie przekombinowała, to - i za to ukłon w stronę autorki - finalnie tak umiejętnie poprowadziła ten wątek (strasznie mi przykro, że nie mogę wskazać go jaśniej, ale nie chcę psuć nikomu zabawy), że okazał się wcale nieprzypadkowy. Harmonijnie skomponował się z całością, wydobywając z fabuły nowe interesujące tony i podkręcając brzmienie całości.

Oćma to thriller przemyślany i dojrzały. Odwołujący się do problemów społecznych, ale i psychologicznie umotywowany. Autorka wykreowała na potrzeby fabuły ciekawych bohaterów, ale też oparła opowieść na dość kameralnym gronie. Małomiasteczkowa atmosfera w zestawieniu z grozą pewnych wydarzeń świetnie się skomponowały i na pewno wzbudzą emocje. Ta książka ma wszystko, czego szukam w thrillerach, z dreszczem niepokoju i oczekiwania na kolejne zaskoczenia na czele oraz przewrotnym zakończeniem w finale. To opowieść o determinacji, walce o przetrwanie, ale i samotności i niezrozumieniu. O bardzo różnych obliczach domowej patologii i mroku, który potrafią skrywać ludzie. Oraz o tajemnicach, które mogą wiele kosztować.

Autor: Hanna S. Białys
Tytuł: Oćma
Wydawca: Wydawnictwo SQN

Egzemplarz recenzencki

Komentarze

Copyright © zaczytASY