[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Szkoła szpiegów. Rewolucja [Agora dla dzieci]

 

Jeśli ktokolwiek zapyta mnie, jaka jest najlepsza seria książek szpiegowskich dla młodszych nastolatków, bez wahania wskażę Szkołę szpiegów Stuarta Gibbsa. To rewelacyjne połączenie akcji i humoru nie zawiodło nas od siedmiu tomów (i to czytanych lub słuchanych - audiobooki znajdziecie choćby na Empik Go), a niedawno z prawdziwą przyjemnością pochłonęliśmy tom ósmy, czyli Rewolucję.

Śmiertelne niebezpieczeństwo to chleb powszedni dla tajnych agentów. Nawet tych nastoletnich, którzy dopiero uczą się fachu.

Próba obalenia rządu i zamach w stolicy? Do wychodzenia z takich opresji adepci Akademii Szpiegostwa CIA już się przyzwyczaili. Kiedy jednak zagrożone jest życie najbliższej rodziny Bena Ripleya, robi się poważnie…

Kto stoi za zamachem na centralę CIA? Czy Croatoan, enigmatyczna organizacja fanatyków z czasów kolonialnych, naprawdę istnieje? Komu można zaufać, a kto okaże się zdrajcą

Tajemnice państwowe (i sekrety rodzinne),wybuchy (dużo wybuchów!),tajne szyfry i kogut trojański – nowa część bestsellerowej Szkoły szpiegów to jak zawsze pełna przygód ostra jazda bez trzymanki!

Gibbs nie bawi się w długotrwałą ekspozycję czy wprowadzenie do akcji, dobrze wiedząc, że fani serii mają w pamięci wszystko, co konieczne. Wiedzą, kto jest kim, kto co przeżył i kto o czym marzy, a poza tym w życiu szpiegów, nawet tych nieletnich, nie ma czasu na złapanie oddechu. Kiedy się jest na celowniku złowrogich organizacji, to już zawsze czuje się ich oddech na karku. Także tym razem Ben nie może osiąść na laurach, bo nie dość, że jego rodzice zostają objęci programem ochrony świadków (i dowiadują się o prawdziwej formule szkoły, do której trafił ich syn), to jeszcze zostaje zaatakowany przez osobę, po której nigdy nie spodziewałby się zdrady. A to dopiero... początek.

Jeśli ktoś myślał, że zniszczenie Pająka to koniec przygód bohaterów, to srodze się pomylił, bo pomysłowość Stuarta Gibbsa nie zna granic. A w kolejnym tomie dostajemy wszystko to, za co tak uwielbiamy tę serię. Są wspaniali bohaterowie, którzy mimo lat nastu wykazują duże zdolności jako tajni agenci i kilkoro dorosłych na dokładkę. Mamy wartką akcję, która rusza z kopyta od pierwszych stron, a przy tym niejeden zwrot akcji. No i humor. Sporo humoru, ale takiego, który nie niweluje napięcia.

Książki z serii utrzymują stały dobry poziom i są pewnym wyborem, jeśli szukamy lekkiej, emocjonującej i zabawnej lektury w jednym. A jednocześnie bohaterowie nieustająco się rozwijają, tak jak rozwijają się i zmieniają relacje między nimi. W każdej części dochodzą nowe fakty - choć tu poczułam się szczególnie zaskoczona - z których wynikają nowe wyzwania. W ósmym tomie zwróciłam uwagę zwłaszcza na ciekawy aspekt związany z przyjaźnią i lojalnością. Bohaterowie zmuszeni są podjąć nie tylko decyzję o tym, komu zaufać i w kogo uwierzyć, ale też rozważyć, czy na ich wiarę i brak zaufania wpływają realne przesłanki, czy może własne uprzedzenia i skrywane ambicje. I ten wątek rozegrany jest tu po mistrzowsku. A do tego szyfry, zdrady i spór o własność Stanów Zjednoczonych (plus przezabawnie celne dialogi o rdzennych Amerykanach).

Tej serii nie mamy dość i długo jeszcze będziemy wypatrywać kolejnych tomów. Książki właściwie czytają się same i są doskonałym czasoumilaczem. Szkoła szpiegów to marka sama w sobie i jak dla nas - synonim dobrej zabawy, w której wątki sensacyjne podlane są dawką humoru, bohaterów nie da się nie lubić, a gdzieś w tle czają się typowo nastoletnie problemy, z którymi trudno sobie radzić, gdy twoje - i nie tylko twoje -  życie wisi na włosku.

Autor: Stuart Gibbs
Tytuł: Szkoła szpiegów. Rewolucja
Ilustracje: Mariusz Andryszczyk
Tłumacz: Jarek Westermark
Seria: Szkoła szpiegów
Wydawca: Agora dla dzieci

Egzemplarz recenzencki.