[#czeskiekrymi] František Šmehlik, Usłyszeć śpiew jeleni [Afera]
O tym, że bardzo lubię czeską literaturę, pisałam już wielokrotnie. Nie będę więc się na ten temat rozwodzić. Dość powiedzieć, że jak tylko zobaczyłam zapowiedź czeskiego kryminału na profilach Afery, od razu wiedziałam, że dla tej książki musi znaleźć się miejsce w moim planie czytelniczym. Tym bardziej że tytuł debiutanckiej powieści Františka Šmehlika - Usłyszeć śpiew jeleni - brzmi intrygująco (nie tylko dlatego, że przypomniał mi o powieści Nocami krzyczą sarny Katarzyny Zyskowskiej).
Położona w malowniczym Beskidzie Śląsko-Morawskim osada Helašná to sielankowe miejsce, gdzie wrześniową nocą można usłyszeć śpiew jeleni. Mieszkańców wioski ogarnia strach, kiedy pewnej nocy w lesie krzyczą nie jelenie, lecz bestialsko mordowana dziewczyna.
Sprawę przejmuje wydział zabójstw z Ostrawy – sześciu policjantów o kontrastujących ze sobą osobowościach. Czy wzniosą się ponad kogucie walki, by wspólnie schwytać winnego?
Miejscowi nie ułatwiają im zadania… Pretensjonalny wiolonczelista, kozi pasterz z brakami w uzębieniu, samotny Rom o anielskim głosie, posępny architekt, mieszkający z dorosłym synem o umyśle dziecka – we wsi pełno barwnych postaci, których zeznania trudno złożyć w całość. Ktoś kłamie – to pewne. Nie wiadomo jednak, czy ktokolwiek mówi prawdę.
Czy śledczym uda się znaleźć mordercę w labiryncie beskidzkiego lasu?
Powieść jest debiutem autora, bardzo dobrze przyjętym w Czechach, co mnie wcale nie dziwi, jako że dostajemy tu bardzo ciekawą intrygę. Brutalne zabójstwo młodej kobiety o dobrej opinii i mała, zamknięta społeczność, w której wszyscy wszystko o sobie wiedzą - albo tak im się tylko wydaje. To znany motyw w powieściach kryminalnych, ale dobrze ograny nie bywa nudny, a Smehlikowi udaje się go ciekawie wykorzystać.
Sprawą nie zajmuje się samotny śledczy, jak ma to miejsce w wielu powieściach, a - w moim odczuciu bliżej rzeczywistości - zespół policjantów. I to znów autor wykorzystuje ten fakt w ciekawy sposób. Kreśli nie tylko wiarygodne portrety psychologiczne, ale też sieć wzajemnych zależności w zespole, odmiennych temperamentów i poglądów, w tym osobistych uprzedzeń, które nie pozostają bez wpływu na ich pracę i samo śledztwo. Drobne wątki osobiste, z rozmysłem wplecione w fabułę, pomagają dookreślić i uwiarygodnić bohaterów, a także lepiej zrozumieć ich motywację.
Od początku widać, że mamy do czynienia ze skomplikowaną sprawą. A autor nie ułatwia nam rozwikłania zagadki. Policjantom trudno przebić się pod fasadę mieszkańców wioski, a że do czynienia mamy z prawdziwym zbiorem indywidualności, trudno jest ferować jakiekolwiek wyroki. Ale żeby jeszcze zagmatwać sprawę, dorzuca autor kilka scen ze Słowacji i sprawę, która na pierwszy rzut oka nie ma prawa łączyć się z "naszą", czeską. Próba znalezienia punktów stycznych to prawdziwe wyzwanie rzucone czytelnikowi, które podsyca tak starannie przecież budowane napięcie.
Autorowi niemal do samego końca udaje się zachować tożsamość sprawcy w tajemnicy i trochę mam wrażenie, że ujawnia się on zbyt gwałtownie. Ale to jedynie mankament, bo w tym momencie stawka, o jaką toczy się gra, jest jeszcze wyższa, a akcja, która dotąd toczyła się dużo spokojniej i oddawała realia prowadzenia śledztw, przyspiesza. Trochę faktów wychodzi tu na jaw wskutek zbiegu okoliczności i to też kwestie, które w moim odczuciu można by dopracować, ale biorąc pod uwagę, że powieść jest debiutem, a do tego daje czytelnikowi masę emocji i skomplikowaną, interesującą zagadkę, nadal uważam, że to książka warta uwagi.
Usłyszeć śpiew jeleni to rasowy czeski kryminał, dla którego najlepszą rekomendacją jest logo Afery na okładce. Z gronem ciekawych bohaterów i dobrze zarysowaną siatką relacji w zespole. Ukazująca konfrontację machiny śledczej z małą, zamkniętą społecznością pełną prawdziwych indywidualności. Z gęstą atmosferą i złożoną zagadką, starannie podsycanym napięciem i pozornie tylko powoli rozwijającą się akcją. To opowieść o tajemnicach, półprawdach i uprzedzeniach, a także o złu kryjącym się za starannie podtrzymywaną fasadą.
Autor: František Šmehlik
Tytuł: Usłyszeć śpiew jeleni
Tłumacz: Anna Radwan-Żbikowska
Wydawca: wydawnictwo Afera
Egzemplarz recenzencki
Komentarze
Prześlij komentarz