Karolina Lewestam, Anna Masłoń, Pamiętnik Magdy Kot [W.A.B.]
Kiedy potrzebuję oddechu i lżejszej rozrywki, zwracam się w stronę literackich komedii romantycznych lub tych subtelnych romansów, w których fabuła nie jest traktowana po macoszemu. I jeśli się nad tym zastanowić, są to zazwyczaj powieści autorów (autorek) zagranicznych. Skusiłam się jednak na powieść Karoliny Lewestam i Anny Masłoń pt. Pamiętnik Magdy Kot ze względu na przyrównanie do Pamiętnika Bridget Jones.
Tytułowa Magda Kot nie ma lekkiego życia. Próbuje połączyć wychowywanie pięcioletnich bliźniaków i pracę w tygodniku. Ale czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na relacje z mężczyznami? Na romans, miłość, związki? Magda ma przecież ledwie chwilę, by pogadać o tym z przyjaciółkami, i to mimo wsparcia ze strony ojca dzieci. Woli więc zajmować się związkami przyjaciółek właśnie. Do czasu, gdy na jej drodze stanie prezes pewnej fundacji, mężczyzna, któremu trudno się oprzeć. Tyle że nic nie może iść do końca gładko, ponieważ Magda wplącze się jeszcze w kryminalną aferę...
Powieść swoją formą nawiązuje do pamiętnika, ale w pierwszoosobowej narracji jest też miejsce na dialogi, co sprawia, że lektura nie jest monotonna. Łączy w sobie elementy romansu i kryminału w lekkiej i przyjemnej formie, podlanej dawką przystępnego, niewymuszonego humoru, który nie stanowi obrazy dla inteligencji czytelnika.
Autorkom udaje się zachować dobre proporcje między wątkami kryminalnymi, elementami komediowymi i romansem, dzięki czemu czytelnik dostaje odprężającą i przytulną lekturę, doskonałą zarówno na wakacje, jak i jesienne wieczory. Fabuła tej powieści nie jest przesadnie rozbudowana i momentami oczywista, ale w ten przyjemny sposób dający gwarancję zadowolenia i odprężenia. Można bezpiecznie zanurzyć się w tej lekturze i dobrze bawić, nie skupiając aż tak bardzo na wątku kryminalny, za to poddając się humorowi.
Główna bohaterka od pierwszych stron budzi sympatię. Jest postacią barwną i inteligentną, choć nie raz pakuje się w tarapaty, a do tego empatyczną i z dystansem do siebie. Pozostałe postaci są nieco bardziej schematyczne, ale w ten przemyślany sposób, pomagający wydobyć efekt komiczny.
Ujął mnie humor słowny i sytuacyjny, obecny w powieści, czytelny i subtelny zarazem. W czasie lektury nie miałam wrażenia, że niczym w klasycznym sitcomie ktoś próbuje na mnie śmiech wymusić. I choć może bez przerwy nie płakałam ze śmiechu, to czytałam powieść z szerokim uśmiechem na ustach.
Akcja powieści ma dobre tempo i niejeden zwrot akcji, który sprawia, że od lektury niełatwo się oderwać. Całość sprawia wrażenie dopracowanej i przemyślanej, nawet jeśli niespecjalnie zaskakującej. Nawet jeśli bohaterka bywa irytująca, budzi na tyle sympatii, by ująć czytelnika swoją energią i umiejętnością pakowania się w kłopoty.
Pamiętnik... to doskonała propozycja na cosy reading, zabawna, sympatyczna opowieść o przyjaźni, uczuciach, macierzyństwie. O kobietach i relacjach damsko-męskich. Podszyta niewymuszonym humorem, z wartką akcją i barwną bohaterką. Lekka, optymistyczna i dobrze pomyślana. M w sobie wiele z cech komedii romantycznej. Przyjemnie spędziłam przy niej czas, choć więcej w niej krów niż kotów ;-)
Autor: Karolina Lewestam, Anna Masłoń
Tytuł: Pamiętnik Magdy Kot
Wydawca: wydawnictwo W.A.B.
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz