Dandy Smith, Nie ta córka [Czwarta Strona Kryminału]

 

W poszukiwaniu budzącej niepokój, wciągającej historii dałam się uwieść opisowi powieści Dandy Smith pt. Nie ta córka. Ale choć emocje w czasie lektury były, nie jestem z wyboru do końca zadowolona. 

Dwie siostry.

Caitlin i Olivia wreszcie mogą zostać same w domu. Są podekscytowane i szczęśliwe. Jednak gdy zasypiają, ktoś cicho otwiera tylne drzwi. Nic już nie będzie takie samo…

Zaginiona córka.

Kiedy rodzice wracają, łóżko Olivii jest puste. Starsza córka zniknęła… ale nie na zawsze.

Jedno straszne kłamstwo.

Szesnaście lat później Olivia wraca, a wszyscy chcą wierzyć, że koszmar wreszcie się skończył. Jednak Caitlin nie ufa kobiecie, która twierdzi, że jest jej siostrą. Ich wspomnienia tamtej nocy różnią się diametralnie. W dodatku obie skrywają tajemnice, które mogą rozbić rodzinę na kawałki…

Co, jeśli zaufają nie tej córce?

Motyw zaginięcia i powrotu po latach nie jest specjalnie odkrywczy, ale tym, co najciekawsze w książce, okazała się właśnie obyczajowa warstwa związana z zaburzeniem rodzinnych relacji po zaginięciu jednego z dzieci. Czytanie o tym, jak bardzo młodsza siostra została wtłoczona w styl życia jej odpowiadający rodzicom, jak bardzo manipulowali nią oni (nawet nie do końca świadomie) jej wyborami, jak mocne piętno odcisnęło na niej poczucie winy, było doprawdy frustrujące. Ta część opowieści była niekomfortowa, ale w taki sposób, który przyciągał mnie do lektury. Bardzo chciałam dowiedzieć się, czy młodsza córka wyrwie się z zaklętego kręgu.

Całkiem nieźle zbudowała też autorka emocje wokół powrotu zaginionej. Uchwyciła zmieniającą się dynamikę relacji i zaczęła tworzyć aurę niepokoju wokół osoby, która twierdzi, że jest Olivią. Do tego momentu thriller wypadał całkiem przyzwoicie, choć może nie odkrywczo.

Dobrze też odbieram pomysł na prowadzenie dwóch równoległych historii, bo choć w zarysie fabuły tej informacji nie znajdziecie, to nie jest opowieść skupiona tylko na siostrach Arden. Naprzemiennie z tą linią fabularną autorka buduje też inną historię, zmuszając czytelnika do rozważań nad potencjalnymi powiązaniami. Do lektury przykuwa wyzwanie, jakim jest poszukiwanie ewentualnych tropów łączących  oba pozornie osobne wątki i niecierpliwe oczekiwanie na wyjaśnienie.

Schody zaczęły się w momencie, kiedy autorka zaczęła mnożyć zwroty akcji do absurdalnych wręcz rozmiarów, a jednocześnie nie potrafi wyjść poza dość przewidywalny schemat. Zaskakuje czytelnika znacznie rzadziej niż byśmy oczekiwali, a wraz z rozwojem akcji i kolejnymi warstwami intrygi staje się to coraz bardziej nużące. To, co było intrygujące, rozmywa się w kolejnych fabularnych woltach, w których nie udaje się utrzymać gęstej atmosfery czy klimatu niepokoju. 

W tym kontekście nietrafiona wydaje się decyzja autorki, o pisaniu głównej linii fabularnej w narracji pierwszoosobowej, która zdaje się sugerować, że bohaterka nie może w wyniku intrygi zginąć. Intymny portret psychologiczny można przecież uzyskać dzięki narratorowi trzecioosobowemu, a jednocześnie zbudować niepewność co do losu Caithleen. 

Brak umiaru w mnożeniu plot twistów to największy grzech tej książki, która zaczęła się obiecująco. Początkowa frustracja wynikająca z zaangażowania w los bohaterki, przeżywane wraz z nią emocje, przeradzają się we frustrację związaną z przewidywalnością i niepotrzebnym, sztucznym skomplikowaniem akcji. Cały emocjonalny impet zostaje wytracony. Kuleje także tempo akcji, a finał, choć witany z uczuciem ulgi, nie przynosi satysfakcji. Z jednej strony dobrze udało się pokazać, że z koszmaru nikt nie wydostaje się bez ran, ale samo rozwiązanie nie budzi większych emocji.

Powieść jest doskonałym przykładem zmarnowanego potencjału. Całkiem dobrze budowana warstwa obyczajowo-psychologiczna zostaje stłamszona przez nadmiar pomysłów na fabularne modyfikacje i pozornie zaskakujące elementy, które nie spełniają swojej funkcji. Finalnie książka męczy i rozczarowuje, choć ma kilka dobrych momentów. I chyba na razie wyleczyła mnie z chęci czytania thrillerów.

Autor: Dandy Smith
Tytuł: Nie ta córka 
Tłumacz: Elżbieta Pawlik
Wydawca: Czwarta Strona Kryminału

Egzemplarz recenzencki