[#cotamwkomiksie] Lewis Hancox, Witajcie w St. Hell. Moje transpłciowe dorastanie [Nasza Księgarnia]
Bardzo mnie cieszy, że w literaturze, także tej skierowanej do czytelników nastoletnich, coraz mniej jest tematów tabu, a coraz silniejsza jest widoczność różnorodności i obecność reprezentacji osób nieheteronormatywnych. Choć część dorosłych wciąż uporczywie zamyka oczy i usta oraz zatyka uszy, to młodzież (i nie tylko) coraz częściej głośno mówi o tym, że nie pasuje do sztywnych, wytyczonych społecznie i arbitralnie ram. Coraz więcej też osób dzieli się swoimi doświadczeniami w dążeniu do życia w zgodzie z sobą, co daje nadzieję kolejnym pokoleniom "niedopasowanych". Wśród relacji z przebytej drogi znajdziemy już pamiętniki, wspomnienia, autobiografie czy fikcyjne, choć wynikające z własnych doświadczeń, fabuły. A kolejnym z środków wyrazu, po jaki sięgają artyści, jest komiks. I tu świetnym przykładem będzie praca Lewisa Hancoxa pt. Witajcie w St. Hell. Moje transpłciowe dorastanie.
Bardzo się cieszę, że Nasza Księgarnia odważnie zdecydowała się na wydanie tej publikacji w języku polskim, ponieważ budowanie świadomości rewelacyjnie wpływa na rozwój tolerancji, a szukanie wspólnoty doświadczeń w historiach innych osób może pomóc niejednemu młodemu człowiekowi na osobistej drodze do samoakceptacji.
Ta brawurowo narysowana i opowiedziana historia jest nieco na potrzeby komiksu uproszczona, a jednocześnie widać w niej szczerość. Hancox nie unika tematów tabu, opowiada o problemach psychicznych, zaburzeniach odżywiania, zmaganiach z ciałem, relacjami z ludźmi, tożsamością, seksualnością. Jednocześnie pokazuje, ile miał w życiu szczęścia, odnajdując w końcu akceptację w domu i wsparcie wśród przyjaciół, a także wskazując, gdzie współcześni nastolatkowie mogą szukać informacji i wsparcia. Co ważne - również polski wydawca zadbał o to, by takie informacje dotarły do odbiorcy i załączył do publikacji posłowie, którego autorem jest Dag z tranzycja.pl, oraz zamieścił adnotacje o stronach i organizacjach, u których można szukać informacji i wsparcia.
Wydawca zaznacza, że to publikacja skierowana do odbiorców powyżej 14. roku życia (informacja jest na okładce, co bardzo szanuję) i uważam, że to odpowiednia rekomendacja. Jest tu przecież trochę traum, używki i pierwsze erotyczne doświadczenia, aczkolwiek żaden z tematów nie jest pokazany w sposób przesadzony. To raczej szczery zapis doświadczeń, które przecież dotykają wielu nastolatków. Największą wartością - poza właśnie szczerością podlaną luzem i humorem - tej publikacji jest fakt, że mimo iż doświadczenie autora z własną transpłciowością nie jest uniwersalne, to jednak pokazanie całego procesu z jednej strony buduje poczucie wspólnoty u młodych stojących w obliczu podobnych doświadczeń, a z drugiej przyczynia się do lepszego zrozumienia wśród ich rówieśników. Zawsze podkreślam, że zrozumienie drugiego człowieka to krok ku większej tolerancji, i do niej także przyczynić się może znajomość historii Lewisa. Życzyłabym sobie, by po książkę sięgnęli też dorośli - nie tylko rodzice dzieci trans, ale wszyscy. Ten komiks jest bowiem doskonałym medium służącym do zrozumienia, przez co przechodzą osoby transpłciowe i jak bardzo krzywdzące są próby wpasowania ich w akceptowalne powszechnie "szufladki".
Nie mam złudzeń, że ta książka odmieni czyjeś życie, jednak każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Autor: Lewis Hancox
Tytuł: Witajcie w St. Hell. Moje transpłciowe dorastanie
Tłumacz: Joanna Kończak
Wydawca: wydawnictwo Nasza Księgarnia
Egzemplarz recenzencki.
Komentarze
Prześlij komentarz