[#zwojtkowejbiblioteczki] Anders Sparring, Per Gustavsson, Rodzina Obrabków i sekret Icjanta [Zakamarki]
Jak ja lubię rodzinę Obrabków! Uśmiecham się na sam dźwięk tego nazwiska i z radością siadam do lektury, gdy tylko Obrabkowie trafiają pod mój dach. To jedna z tych książek, która rozbawi całą rodzinę, a dzieciaki zaczynające przygodę z samodzielnym czytaniem zachęci do lektury. A seria się rozrasta i powiększyła się właśnie o Rodzinę Obrabków i sekret Icjanta.
Obrabkowie to bardzo oryginalna rodzina. Tata Zbirosław (zwany Zbiro), mama Cela, córka Kryminelka... wszyscy bardzo lubią zabierać cudze rzeczy. W garażu mają ich mnóstwo, bo zwyczajnie nie mogą się powstrzymać. Nawet babcia, która aktualnie tkwi za kratkami. Tylko Ture jest inny. Lubi robić tylko to, co jest dozwolone, i płacić za każdą rzecz, którą zabiera. Oj, dostarcza swej rodzinie nie mało zmartwień.
Tym razem to nie Ture wysunie się na pierwszy plan historii, a Elka, która odkrywać będzie sekret Paula Icjanta. A w domu Paula Icjanta straszy. Elka Obrabek nie boi się duchów, dlatego idzie sprawdzić, czy naprawdę tam są. Jednak zamiast ducha znajduje na stoliku nocnym właściciela domu zaginiony złoty diament! W głowie Elki od razu kiełkuje plan zrabowania diamentu. Kiedy jednak rodzina Obrabków przystępuje do realizacji jej pomysłu, okazuje się, że diament zniknął, a wraz z nim Paul Incjant. Czyżby ich sąsiad został porwany przez duchy?
Komentarze
Prześlij komentarz